Poniedziałek, 27 lipiec 2020, 20:51
Ładniusie?? Toż to jest rarytaśne! Jakie roczniki!
Rabarbarko, gratulacje ogromne! Piękne perełki w przecudnej oprawie.
One mają atomizer, prawda?
Czasem żałuję, że wersje 'parfum' nie mają patyczka, takiego do miziania, albo jakiegoś zakraplacza - to nawet lepsze; bo czasem jeden strzał z atomizera do jakby za dużo w jedno miejsce, zwłaszcza kiedy z atomizera strzela jak z sikawki, a 'psikać w górę, żeby wejść w chmurę' szkoda.
Przy czystych perfumach najczęściej psikam w dłoń i dopiero wtedy się macam, tam gdzie ... no, gdzie chcę, żeby zapach pozostał, a nie było go w nadmiarze.
Rabarbarko, gratulacje ogromne! Piękne perełki w przecudnej oprawie.
One mają atomizer, prawda?
Czasem żałuję, że wersje 'parfum' nie mają patyczka, takiego do miziania, albo jakiegoś zakraplacza - to nawet lepsze; bo czasem jeden strzał z atomizera do jakby za dużo w jedno miejsce, zwłaszcza kiedy z atomizera strzela jak z sikawki, a 'psikać w górę, żeby wejść w chmurę' szkoda.
Przy czystych perfumach najczęściej psikam w dłoń i dopiero wtedy się macam, tam gdzie ... no, gdzie chcę, żeby zapach pozostał, a nie było go w nadmiarze.