Wtorek, 10 listopad 2020, 12:37
Artplum napisał(a):(...) Tyle, że niektórzy święcie wierzą w swoje racje i każdą próbę dyskusji traktują, jak zamach na ich wolność i niezależność.
Przecież jeden z drugim ma swój gust, wie, co mu się podoba i jest "na prawie" oceniać, jak mu się widzi, a każdy, kto im zwróci uwagę, to członek mistycznego koła wzajemnej adoracji, snob, "znafca", a być może nawet lewak
Ileż to ja razy sam z siebie śmiałem się w kułak, jak mi klapki z oczu opadały. I oczywiście nie tylko w zapachowym temacie .