Sobota, 7 listopad 2020, 00:50
Podzielam opinie Southpaw. Podobnie odczucia mam co do Lyrica. Z ponad 20 poznanych Amłaży Lyric oceniam najsłabiej, a od pół roku co jakiś czas go sobie przypominam. Również ma dla mnie wydźwięk bardziej kobiecy. Bardziej męską różą jest dla mnie damskie Perles de Lalique :E. Tak samo również nie przepadam ogólnie za zapachem róży oraz perfumami z jej dominującą nutą z wyjątkiem Perles ;p.
Death is the road to awe.