Środa, 4 listopad 2020, 14:22
Lubić, nie lubić - sprawa indywidualna, ale odmówić Lyricowi jakości jest jednak trudno.
Artur
Ankieta: Moja ocena Amouage - Lyric Man EDP (2008) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.77% | |
2 - Słaby | 2 | 1.77% | |
3 - Przeciętny | 16 | 14.16% | |
4 - Dobry | 17 | 15.04% | |
5 - Bardzo dobry | 46 | 40.71% | |
6 - Genialny | 30 | 26.55% | |
Razem | 113 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 4 listopad 2020, 14:22
Lubić, nie lubić - sprawa indywidualna, ale odmówić Lyricowi jakości jest jednak trudno.
Artur
Środa, 4 listopad 2020, 14:43
Jakość jak to u Amouage. Na najwyższym poziomie. Osobiście jednak bardziej doceniam kompozycje MFK stąd moja opinia. Dla mnie bardziej noszalna
Cytat:Z designerskich zapachów, róża w Toy Boy jest niebo lepszaAmouage zjada Toy Boya
Środa, 4 listopad 2020, 21:07
Po tym jak zjechaliście tego nieboraka kilka stron wcześniej za to, że skrytykował lyric mana postanowiłem wygrzebać próbkę z czeluści mojej perfumowej szafki i sprawdzić go po długiej przerwie jeszcze raz. Biorę poprawkę na to, że róża nie należy do moich ulubionych nut.
Dla mnie są to najsłabsze perfumy amouage jakie miałem okazję poznać. Jeśli to są męskie perfumy to nie wiem co można było by w nich zmienić aby były damskie. Nie lubię róży, ale można zrobić perfumy z męską różą, tutaj się to nie udało. Moim zdaniem mamy do czynienia z ultra płaskim pachnidłem. Rozwodniona - pudrowa róża. Tak można w 3 słowach określić ten zapach. I nie zmienia tego płaskiego wydźwięku to że pojawiają się cytrusy, szafran czy drzewne delikatne tło. Wszystkie te dodatki wydają się przygłuszone i nijakie. Przygłuszone rozwodnioną różę i toną pudru. Owszem nie można odmówić jakości składników, ale mimo wszystko te perfumy wypadają blado przy innych pozycjach tej marki. Skład lyrica mógłby sugerować, że będzie to niezwykle bogata zmienna w czasie kompozycja a moim zdaniem jest całkowicie na odwrót. Lyric Man jest mega ale to MEGA pudrowy i mydlany. Dlatego skojarzenia z prl czy babciami które pachną właśnie takimi różanymi pudrowcami są jak dla mnie zrozumiałe. I mój główny zarzut - te perfumy są bardziej damskie niż męskie. A teraz możecie mnie biczować
Środa, 4 listopad 2020, 23:43
Ale po co? Przecież masz prawo do swoich opinii.
A jak się skończy covid, to koniecznie udaj się do laryngologa
Artur
Czwartek, 5 listopad 2020, 00:15
A dlaczego powinienem się udać do laryngologa? Te perfumy to nie pudrowa róża?
Piątek, 6 listopad 2020, 10:24
Southpaw napisał(a):Te perfumy to nie pudrowa róża? Nie :!: Sprowadzenie Lyric do takiego określenia jest niezasłużonym uproszczeniem. Napisano tutaj już wystarczająco dużo, nie ma co się powtarzać, wystarczy poczytać.
Piątek, 6 listopad 2020, 17:55
Ale w jakim celu czytać ? Chyba nie o to chodzi aby oceniać perfumy sugerując się opiniami innych. Dla mnie tak właśnie pachnie lyric man - jak pudrowa róża w dodatku damska. Nie mówię, że to zapach na 1. Twierdzę tylko, że to najgorszy z poznanych przeze mnie Amłaży - płaski i tak jak by niedokończony.
Tym bardziej dziwi mnie fakt, że często na forum pojawiała się opinia jakoby Reflection man był zbyt damski podczas gdy nikt tego nie twierdzi o zapachu pudrowej róży z dodatkami. Dla mnie reflection man przy lyricu to typowo męskie perfumy gdybyśmy zestawili tę dwójkę razem. I nawet nie dzielił bym się swoją jakże subiektywną opinią gdyby nie to jak te perfumy są hypowane u nas na forum jak by było to arcydzieło.
Piątek, 6 listopad 2020, 18:16
Nie wydaje mi się, żeby były hypowane, nie jest też tak, że wszyscy zgodnie uznają je za super męskie, bo akurat pojawiało się dużo opinii o przechyle w damską stronę. Oceny w ankiecie też nie są jakieś powalające jak na Amouage. Zgadzam się, że kompozycja nie jest tak złożona i bogata jak w przypadku innych zapachów tej marki, ale wg mnie jest też wyjątkowo piękna - co z tego, że doceniam złożoność i jakość Interlude, skoro to dla mnie kompletnie nienoszalny orient?
Co do zapachu - ja nie czuję żadnej pudrowości w Lyricu, sucha pudrowa róża jest w Habit Rouge; Lyric to miękka, aksamitna, mydlana róża, nieco przypominająca Pradę w tej czystości. Ale jak widać, co nos to opinia.
Piątek, 6 listopad 2020, 18:17
Southpaw, bo jest. Nawet jeśli nie arcydziełem, to świetnie skonstruowanym pachnidłem wysokiej jakości.
A jak dla Ciebie to płaska, pudrowa, babcina róża, to trudno. Z pewnością nie jest to problem tych, którzy widzą w Lyric dużo więcej
Artur
Piątek, 6 listopad 2020, 18:50
Z kilku różanych zapachów ostały mi się MFK Oud Silk Mood, Amouage Opus X i właśnie Lyric Men. Wypadło m.in Habit Rouge, które po czasie zaczęło mnie męczyć właśnie suchą, pudrową różą, jak zauważył @ Elegist.
Lyric jest mydlany, to tak, kojarzący się z toaletową czystością. Ale nie jest to proszkowa czystość, a prędzej luksusowego balsamu do ciała. Nie mam problemu z noszeniem uniseksów, dlatego wcale nie potrzebuję kategoryzować Lyrica. Może sobie być nawet babski i co z tego skoro mi pasuje? Dla mnie jest piękny. Basta. I zgarnia komplementy :lol: Btw: z wymienionej u góry trójki najbardziej męski w mojej ocenie jest MFK, dalej Opus X i pewnie na końcu Lyric. I co z tego?
Piątek, 6 listopad 2020, 19:19
Tournemire napisał(a):Btw: z wymienionej u góry trójki najbardziej męski w mojej ocenie jest MFK, dalej Opus X i pewnie na końcu Lyric. I co z tego? I nic z tego Przecież ja nie twierdzę, że nie wolno nosić lyrica. Po prostu nie potrafię zrozumieć, że niektórym tak ciężko przyznać, że noszą perfumy o kobiecym wydźwięku. Chyba, że różany balsam to dla kogoś typowo męska woń. Sam noszę damskie perfumy, też nie mam z tym problemu i to takie które nie mają ani pierwiastka męskości. Bo po prostu mi się podobają. Artplum napisał(a):A jak dla Ciebie to płaska, pudrowa, babcina róża, to trudno. Z pewnością nie jest to problem tych, którzy widzą w Lyric dużo więcej Ale czemu zakładasz, że mój wpis miałby być dla kogoś problemem? Przecież to nie było moją intencją. Po prostu oceniłem perfumy tak jak wszyscy to robimy i na tym polega forum. Ale widzę, że są perfumy, których nie wypada krytykować. Nie czaje czemu niektórzy mają tak wielkie poczucie obowiązku obrony perfum, które lubią. Mnie się lyric nie podoba. Uwierz mi, że gdybyś skrytykował perfumy które lubię, podając argumenty nie próbował bym Cię przekonać, że są świetne Więcej w tym wątku nie napisze, bo nie ma sensu rozprawiać o tym, czy można źle napisać o danym zapachu czy nie. Jeszcze na koniec tylko dodam, że aby nie poczuć się jak ignorant, który może faktycznie nie dostrzega czegoś w lyricu czego wszyscy inni doświadczają, oglądnąłem kilka recenzji aż natrafiłem na fragrance bros. Jak widać są ludzie, którym po prostu się nie podoba Polecam ! https://www.youtube.com/watch?v=NpMLLVU5S-o
Piątek, 6 listopad 2020, 19:41
Bardzo dobrze napisane. Może to jakiś fenomen który jest tylko dostrzegany przez osoby które są zakochane w Lyricu, ale próbowanie przekonać do własnej racji w tym wypadku do niczego nie prowadzi.
Piątek, 6 listopad 2020, 21:38
Odnoszę wrażenie, że Lyric ze względu na akord różany jest przez co niektórych niesłusznie klasyfikowany jako damski.
Pudrowa róża? hock: Przepraszam, ale o czym my tutaj mówimy? Lyric to wyjątkowa róża, podana w jednyej w swoim rodzaju pastelowej estetyce. Sugeruję kilka razy potestować, ponosić zanim wyda się tak bezpardonowe opinie. Southpaw napisał(a):Ale w jakim celu czytać ? Chyba nie o to chodzi aby oceniać perfumy sugerując się opiniami innych.Normalnie ręce opadają jak to czytam, przecież nie każę sugerować się innymi. Odesłałem do poprzednich stron, abyś mógł zaznajomić się z argumentacją dlaczego Lyric to bardzo dobra męska róża, bo bezcelowym jest wielokrotne powtarzanie.
Piątek, 6 listopad 2020, 22:08
Coz, zacznijmy od podstaw. Nota rozy w kulturze Arabskiej jest tradycyjnie meska. Jest temu rozjasnienie, jesli wkrotce- noty zeniskie to co sie farbuje, noty meskie to co sie nie farbuje. Roza sie nie farbuje, dlatego jej nota uznawana za meska. Marka Amouage jednak jest Abrabska, wiec jej aromaty warto odbierac przez pryzmat kultury Arabskiej, czasami poszerzajac wlasne horyzonty olfaktorne. Kiedy Arobowie juz byli znane ze sztuki perfumiarskiej, to Europejczycy jeszcze brali kapiel raz na miesiac, i to z zalecenia lekarza, co sprawia ze sztuka robienia i noszenia perfum u Arabow jest znacznie wiecej rozwinieta niz u Europejczykow.
(zreszta zenski Lyric ma znacznie bardziej stonowana ,,pzyzwoita,, roze, ma inaczej rozstawione akcenty, i roza w nim jest nie na pierwszym planie a gdzies w srodku) Lyric Man moze sie podobac badz nie, to sprawa gustu kazdego, ale nazywac go zenskim....no nie wiem.
Piątek, 6 listopad 2020, 22:58
Róża w Lyric nie jest pudrowa. Ani nie jest damska. Trudno mi jednoznacznie określić jaka jest, ale gdyby była pudrowa i damska, to za przyznanie się do używania Lyrica groziłby tu ostracyzm lub oskarżenie o fetyszyzm, bo damskie pudrowe róże to jest jedna z nielicznych kategorii, w której nie wyobrażam sobie żadnego mężczyzny. A mam naprawdę bardzo liberalne poglądy w tych kwestiach, trudno mi nawet porównać, czy znam więcej perfum skierowanych do pań, czy do panów.
Sobota, 7 listopad 2020, 00:06
Nie wiem, może ten wodnisto-mydlany różany akord odbieram jako pudrowy vibe. Nie jest to stricte puder ale odbieram go zdecydowanie jako pachnidło z grupy które można wyczuć od pań 70+. To nie były pobieżne testy, tak jak pisałem wygrzebałem próbkę po dłużej przerwie i oceniam lyrica tak samo jak kilka lat temu.
Jeśli Wam się podoba spoko, dla mnie ten zapach ma mega damski wydźwięk (mieszkamy w Europie nie na bliskim wschodzie) i w naszym kręgu kulturowym róża kojarzy się z płcią piękną. Są zapachy z różą w roli głównej, w których mógłbym chodzić - w lyricu zdecydowanie nie. Nie czuje tego bogactwa składników i jakości co w innych pachnidłach tej marki. I to wszystko. ... i polecam jednak oglądnąć recenzje lyrica fragrance bros Moja ocena jest bardzo delikatna patrząc jak oni określili te perfumy. PEACE!
Sobota, 7 listopad 2020, 00:12
no i co z tego, czy Ty masz taką opinię o Lyricu czy frag bros.
jesteście w Wielkiej mniejszości, Wasze zdanie inni biorą jak biorą. [śmiesznie] żeeeby to jeszcze takich opinii było nooo powiedzmy co najmniej 1/5 hłehłe.
SPRZEDAM: ...
Sobota, 7 listopad 2020, 00:40
Southpaw napisał(a):Nie wiem, może ten wodnisto-mydlany różany akord odbieram jako pudrowy vibe. Nie jest to stricte puder ale odbieram go zdecydowanie jako pachnidło z grupy które można wyczuć od pań 70+. To nie były pobieżne testy, tak jak pisałem wygrzebałem próbkę po dłużej przerwie i oceniam lyrica tak samo jak kilka lat temu. Wiem, że to może zabrzmieć niegrzecznie, pytanie o pewne sprawy na forum tematycznym bywają niezręczne, lub traktowane jako atak, jednak... ile znasz zapachów z typową pudrową różą? Ile zapachów strice damskich, które odważnie przyporządkowałbyś do kategorii 60-70+ testowałeś na sobie? Być może jesteś znawcą damskiej perfumerii a ja zwyczajnie o tym nie wiem. Ciekawi mnie tak arbitralne przyporządkowanie zapachu do danej grupy. W ogóle intryguje mnie geneza mówienia o niektórych, całkiem normalnych perfumach, że "są damskie". Ktoś może zapytać, czemu mnie to tak frapuje? Ano, bo najczęściej widzę tego typu porządki dokonywane przez mężczyzn, którzy raczej mają słabe obycie w "tej mrocznej stronie zapachów". Wiem, że można na to odpowiedzieć: kurła chłopem jestem to wiem co pachnie babo a co chuopem, no ale jeśli traktujemy perfumy poważnie, to wydaje mi się, że temat jest nieco bardziej skomplikowany, niż subiektywne odczucie. |
|