Piątek, 17 luty 2012, 15:19
:lol: :lol: :lol:
Ankieta: Moja ocena Versace - Dreamer EDT (1996) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 3 | 3.30% | |
2 - Słaby | 3 | 3.30% | |
3 - Przeciętny | 11 | 12.09% | |
4 - Dobry | 22 | 24.18% | |
5 - Bardzo dobry | 44 | 48.35% | |
6 - Genialny | 8 | 8.79% | |
Razem | 91 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 17 luty 2012, 15:19
:lol: :lol: :lol:
Piątek, 17 luty 2012, 18:56
Albo nie wierzący, albo na pogrzebie nie byli. Kaplicowy wódą jedzie
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Piątek, 17 luty 2012, 19:00
Krzysztof M. napisał(a):Albo nie wierzący, albo na pogrzebie nie byli. Kaplicowy wódą jedzieNo jak kaplicowy, to czym ma jechać - kefirem?? A swoją droga ja w marzycielu alko nie czułem, a zapach lilii z bazy był piękny. Perfumy na pewno są specyficzne mogą się bardzo podobać.
Piątek, 17 luty 2012, 19:02
i dla mnie właśnie takie są, bardzo je lubię
Piątek, 17 luty 2012, 19:13
Też je lubię i się powoli zaczynam nad nimi zastanawiać...
Piątek, 17 luty 2012, 19:16
do tego ma fajna cenę,
gdyby tak inne zapachy chciały tyle kosztować :roll:
Piątek, 17 luty 2012, 20:15
Bo znalazł tylko....koneserów.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Piątek, 13 lipiec 2012, 20:03
Po waszych opiniach co do tego zapachu, po prostu nie mogłem ich nie sprawdzić dlatego zamówiłem próbkę, poza tym zaciekawiła mnie też nazwa "Dreamer" Raczej nie wyczułem w nich ani pogrzebu, ani szpitala, ani gabinetu dentystycznego, ani apteki tak jak pisaliście... bardziej kwiaty połączone ze słodkością syropu na kaszel
Jeśli miałbym ocenić ten zapach jednym słowem to byłoby to słowo "PIĘKNY" Po prostu miłość od pierwszego powąchania Przez pierwsze 5h intensywny, potem jego intensywność opada Trwałość bardzo dobra czyli jakieś 8-9h Wielu osobom nie podoba się jego otwarcie, ja na szczęście nie mam problemu z zaakceptowaniem pierwszych 10 minut Miałem w planach zakup dwóch zapachów na okres jesień-zima, wiedziałem że jednym z nich będzie EN, a co do drugiego nie miałem kandydata aż do pierwszego powąchania Dreamer'a Wielkim plusem tego zapachu jest jego cena. Zapach: 6/6 Intensywność:5/6 Trwałość: 5/6 Flakon: 3/6 OGÓLNA OCENA: 5/6
Sobota, 6 październik 2012, 10:50
Oceniam na mocną 5. Gdybym miała wskazać najbardziej "suche" perfumy jakie znam, wybór padłby na The Dreamer. Od samego początku mam wrażenie, że to płyn zamieniający się w pył. No i skojarzenia ze "Stepami Akermańskimi": "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..."
Okruszki szlachetnego tytoniu, szałwia, lawenda, trochę ostrości geranium i miła dawka wanilii - pochodzącej zapewne z tonki. Dla mnie czysta poezja, ale chętnie wybieram Dreamera także jako perfumy do pracy - uspokajają mnie Intensywna projekcja, dobra trwałość (konieczność reaplikacji po ok. 6 h, jednak tylko dla podłechtania próżności, jeśli chce się dalej mocno "projektować" ) W mojej opinii jeden z lepszych uniseksów wśród męskich perfum, zamknięty w pięknym flakoniku. Zostało mi jakieś 25 ml z setki i przypuszczam, że jak mi się już skończy, to pewnie pomyślę o ponownym zakupie, może mniejszej ilości, ale jednak. Taka już sentymentalna jestem...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/</a><!-- m -->
Piątek, 1 luty 2013, 16:12
Mam „przyjemność” testować z próbeczki Dreamera. Zapach dla mnie koszmar. Drugi po Kourosie, który mnie tak odrzucił. Czuję jakieś detergenty czyszczące. Skojarzenie z ubikacją. Przetrwałem jakoś te otwarcie i miałem nadzieję, że z czasem będzie lepiej. Niestety, koszmar trwa i trwa. Dałem powąchać bratu i miał dokładnie to samo skojarzenie. Aż nie chce mi się robić kolejnych testów. Zapach powinien nazywać się Versace Nightmare
"Kłopot z życiem polega na tym, że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie."
Fragrantica
Wtorek, 5 luty 2013, 11:51
Czy tylko mi sie wydaje ze Dreamer jest nieco podobny do Moschino Uomo ?
Środa, 6 luty 2013, 20:48
Marks napisał(a):Czy tylko mi sie wydaje ze Dreamer jest nieco podobny do Moschino Uomo ? ;)Osobiście nie znalazłem w tych dwóch zapachach elementów wspólnych.
Czwartek, 14 marzec 2013, 23:04
woju1206 napisał(a):Mam „przyjemność” testować z próbeczki Dreamera. Zapach dla mnie koszmar. Drugi po Kourosie, który mnie tak odrzucił. Czuję jakieś detergenty czyszczące. Skojarzenie z ubikacją. Przetrwałem jakoś te otwarcie i miałem nadzieję, że z czasem będzie lepiej. Niestety, koszmar trwa i trwa. Dałem powąchać bratu i miał dokładnie to samo skojarzenie. Aż nie chce mi się robić kolejnych testów. Zapach powinien nazywać się Versace NightmareNaczytałem się podobnych opinii i z dużą dozą ostrożnosci przystąpiłem do testu. I szok bo chyba wąchamy całkiem dwa różne zapachy. Przyznam, że zapach jest dość nietypowy. Trudno mi go opisać, a coś w nim lekko powoduje korcenie w nosie. Jutro globalne testy. Dodatkowo mam wrażenie, że gdzies już w dalekiej przeszłości spotykałem się z tym zapachem hmmm... :roll:
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1861/
http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=9453 - Aktualnie na sprzedaż
Piątek, 15 marzec 2013, 21:27
Marks napisał(a):Czy tylko mi sie wydaje ze Dreamer jest nieco podobny do Moschino Uomo ? wydaje
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Sobota, 27 kwiecień 2013, 18:21
Dla mnie bardzo dobrzy. Może to przez sentyment i powrót w lata 90te
http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/581/
Sprzedam aktualnie: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=11659">viewtopic.php?f=52&t=11659</a><!-- l -->
Wtorek, 17 grudzień 2013, 22:53
HJs jashejas, hejashe.
Piątek, 3 styczeń 2014, 11:16
Kupiłem go jakiś czas temu podczas promocji w Rossmanie. Jest to jedyny zapach, którego nie potrafię ocenić. Korzystałem z niego kilka razy i prawdopodobnie nie dorosłem jeszcze do tego typu woni.
Otwarcie jest prawdziwie odrzucające, przyprawiające co poniektórych o mdłości, jednak najprzyjemniejszy dla mnie zapach rozpoczynał się po około trzech-czterech godzinach. Delikatnie słodkawy (nie wiem dlaczego, ale po około ośmiu godzinach przypominał mi Gucciego Pour Homme II), choć wyraźnie poza słodkością ma w sobie coś agresywnego.
“I don't like the word ironic. I like the word absurdity, and I don't really understand the word 'irony' too much. The irony comes when you try to verbalize the absurd. When irony happens without words, it's much more exalted.”
Piątek, 3 styczeń 2014, 11:55
Ten syrop na kaszel o którym wcześniej wspominaliście kojarzy mi się z M7 YSL.
Tylko bez agaru. Właśnie tak pachnie Dreamer w jednej fazie, jak M7 bez oudowej, dominującej nuty, powiedziałbym że to faza, która następuje zaraz po wygaśnięciu nut otwarcia i trwa mniej więcej do końca pierwszej godziny. Oczywiście to tylko skojarzenie, dosyć luźne. Wśród moich znajomych zapach nie wywołuje negatywnych wrażeń. Wręcz przeciwnie. Potwierdza się tym samym opinia niektórych amerykańskich recenzentów z yt. W ich zestawieniach na najbardziej komplementowany przez kobiety zapach, Dreamer, niezmiennie plasuje się bardzo wysoko.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/12/">http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/12/</a><!-- m -->
Wtorek, 18 luty 2014, 23:42
Nawet nie wiem, czy ten zapach mi się podoba. Trochę ładny, trochę brzydki. Faktycznie zajeżdża plastikiem, ale więcej klimatów Le Male w nim wyłapuję. Takim tanim Le Male, bo nie na nim opiera się kompozycja Dreamera przecież. Tytoń się jeszcze przebija, tylko jakiś taki zakamuflowany. Całość bardzo specyficzna. Może się podobać. Mnie nie. Kompozycję doceniam, daję 5 w ankiecie i raczej już nie wrócę.
Wtorek, 18 luty 2014, 23:55
Miałem z Dreamerem jeden kontakt w Hebe.. i czytając te negatywne opinie chyba muszę tam wrocić jeszcze raz.. może ja coś innego załadowałem na rękę, bo dla mnie jest super.
Może to dlatego, że miałem "ręka w ręke" Dreamera i Body Korousa (którego też się bałem testować a naprawde mi podszedł) i się zapachy zeszły w jeden..
https://perfuforum.pl/thread-15827.html AMOUAGE NA MILILITRY!
|
|