Wtorek, 18 wrzesień 2018, 20:33
U mnie to samo, pierwsze wrażenie jak kiedyś testowałem, absolutnie bez większych emocji. Rzuciły mi się też od razu słabe parametry, jakoś tak rachitycznie pachnie ta śliweczka..
Ankieta: Moja ocena Tom Ford - Plum Japonais (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 4.88% | |
3 - Przeciętny | 4 | 9.76% | |
4 - Dobry | 5 | 12.20% | |
5 - Bardzo dobry | 12 | 29.27% | |
6 - Genialny | 18 | 43.90% | |
Razem | 41 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wtorek, 18 wrzesień 2018, 20:33
U mnie to samo, pierwsze wrażenie jak kiedyś testowałem, absolutnie bez większych emocji. Rzuciły mi się też od razu słabe parametry, jakoś tak rachitycznie pachnie ta śliweczka..
Środa, 19 wrzesień 2018, 00:18
Pod względem parametrów kompletna kicha, jeden z najsłabszych Tomków...a i sam zapach zupełnie przeciętny. Patrząc na cenę to jest przerost formy nad treścią. Tym, którzy jeszcze nie znają, stanowczo odradzam. Szkoda każdej złotówki!
Środa, 19 wrzesień 2018, 05:06
Ruben napisał(a):Tym, którzy jeszcze nie znają, stanowczo odradzam. Szkoda każdej złotówki! Czy to nie zbyt pochopne? Jest wielu miłośników Japońskiej Śliwki i pisanie na zasadzie "mi się nie podoba to wam się też nie spodoba, więc nawet nie próbujcie" jest zupełnie pozbawione sensu. Można wyraźić swoją opinię, która jest oczywiście subiektywna ale odradać poznanie takiego zapachu, bo nam się nie spodobał jest słabe, zwłaszcza takiego, który- jak wspomniałem wczesniej, ma wielu fanów Pozwól też innym wyrobić sobie własne zdanie na temat Japońskiej Śliwki.
Środa, 19 wrzesień 2018, 07:29
raczej po ocenach widać, że jednak warto spróbować, niż sugerować się opiniami
SPRZEDAM: ...
Środa, 19 wrzesień 2018, 07:41
Oczywiście, że warto spróbować.
Mnie PJ irytuje rachitycznymi parametrami na mojej skórze, ale sam zapach bardzo przyjemny. Poza tym niektórzy na parametry nie narzekają, więc tym bardziej warto testować.
Artur
Środa, 19 wrzesień 2018, 10:29
Zawsze warto testować, a bohatera wątku szczególnie
Środa, 19 wrzesień 2018, 10:46
Dobrze powiedziane, testować Bo kupić(a w szczególności w ciemno) już niespecjalnie warto
Środa, 19 wrzesień 2018, 11:39
Zapach kompozycyjnie całkiem calkiem, zgadzam się z Rubenem-trwałość niestety do bani. Moim zdaniem cena co najmniej dwukrotnie przesadzona.
Środa, 19 wrzesień 2018, 16:21
Salvin napisał(a):Dobrze powiedziane, testować Bo kupić(a w szczególności w ciemno) już niespecjalnie warto Ja nie kupię, ze względu na parametry
Artur
Środa, 19 wrzesień 2018, 16:31
Kompozycja zjawiskowa, ale parametry średnie, powiedzmy takie jak w Acqua Allegoria. Tak jak w perfumach za 1,50/ml to jest do zaakceptowania, od pachnidła za cztery razy tyle można byłoby spodziewać się więcej. Zapach poznać warto, ale cały flakon na pewno u mnie nie zagości.
Czwartek, 27 wrzesień 2018, 15:57
O tak, testować zawsze warto, wszystko, jak najwięcej i jak najczęściej.
Bohatera wątku również polcem do testów. Wraz z życzeniami, żeby trzymał się na skórze dłużej niż u mnie oraz żeby nuta śliwki nie sprawiała wrażenia lekko syntetycznej. Uwiera mnie ten mankament, a jako że ta chemiczność jest dosłownie na granicy percepcji, to tym bardziej spokoju nie daje. 4/6
Czwartek, 27 wrzesień 2018, 23:13
Uwielbiam je nosić jesienną porą.
Piękna podwędzana nieco kadzidlana śliweczka z przyprawami i laską wanilii podana na jodłowym musie .
Wtorek, 2 październik 2018, 06:17
Pierwsze testy mnie nie przekonały, bo na skórze mi poszło w stronę zamszowej lekkiej słodyczy chyba jednak śliwki, ale suszonej węgierki. I trochę rozczarowany odłożyłem odlewkę do zapomnienia/przypomnienia. Jak na nią trafiłem po miesiącu wychodząc z domu zażyłem globalnie plus sporo na ramię żeby wąchać sobie na zewnątrz. Tym razem, w większej ilości, zapach odkrył się jako mocno dymny, z suchym drewnem w tle i cieniem słodyczy węgierki. A różne wariacje dymu bardzo lubię. Gdyby nie przesadzona cena brałbym...
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/26020#">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/26020#</a><!-- m -->
Środa, 24 październik 2018, 17:45
Po raz kolejny przekonuję się, że mniej znaczy więcej.
Dzisiaj o 6:30 zapodałem dwie małe chmurki śliwki na zewnętrzną stronę dłoni, jest godzina 18:40 i nadal wyczuwam ją na ręcę
Wtorek, 6 listopad 2018, 17:40
Ode mnie 6. Jeden z lepszych zapachów spod znaku TF. Trwałość 10 godzin. Jeden z tych zapachów które się nie zapomina.
Wtorek, 6 listopad 2018, 17:51
supermariobros napisał(a):Po raz kolejny przekonuję się, że mniej znaczy więcej. Przekształciłem cytat tak jak przeczytałem twój post za pierwszym razem i zacząłem myśleć jak on potrafi nie myć rąk przez cały dzień :twisted:
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.youtube.com/watch?v=3pTH8lb8Rc0">https://www.youtube.com/watch?v=3pTH8lb8Rc0</a><!-- m -->
Środa, 7 listopad 2018, 01:21
Jak się psika na dłoń perfumy po 10zl/ml to chyba logiczne, że nie po to, żeby je zmyć
Artur
Środa, 7 listopad 2018, 06:52
Artplum dobrze mówi! :lol:
Dlatego psikam na zewnętrzną stronę, żeby myć ręcę tylko od środka. Problem mam z zapachami, które mają dwudniową trwałość, wtedy na zewnętrznej stronie dloni pod koniec testów pojawia się już zielony nalot.
Środa, 7 listopad 2018, 22:28
Idąc dalej tym tropem, to jeśli spryskujemy się perfumami za 10 zł/ml. to mycie może stać się całkowicie zbędne
Całe szczęście, że parametry bohatera wątku na to nie pozwalają
Środa, 7 listopad 2018, 23:53
Ja nie wiem, o co Wam chodzi z tymi parametrami :lol: Trzy niepełne psiki z 10ml buteleczki decant ok 7:30 (za uchem lewym, prawym i z tyłu szyi po jednym niepełnym psiku). Przed chwilą wziąłem prysznic i nadal jakieś resztki czuć.
Podobną trwałość zanotowałem, jak psiknąłem jakiś czas temu na rękę, żeby przypomnieć sobie zapach. Może po prostu mam szczęście 8-) |
|