Czwartek, 13 październik 2011, 10:04
Kto zagłosował, że " dno " ? Myślę, że ankieta powinna być jawna ( ha,ha,ha )...
Ankieta: Moja ocena Parfum d'Empire - Aziyade EDP (2008) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 2.63% | |
2 - Słaby | 1 | 2.63% | |
3 - Przeciętny | 2 | 5.26% | |
4 - Dobry | 10 | 26.32% | |
5 - Bardzo dobry | 12 | 31.58% | |
6 - Genialny | 12 | 31.58% | |
Razem | 38 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 13 październik 2011, 10:04
Kto zagłosował, że " dno " ? Myślę, że ankieta powinna być jawna ( ha,ha,ha )...
Czwartek, 13 październik 2011, 10:19
Cholernie kusi mnie ten zapach. I sam się zdecydować nie mogę czy chciałbym flaszkę czy nie :roll:
Testuję testuję i się zdecydować nie mogę. :?
Mój stragan
Buena suerte, porque yo me voy a California.
Czwartek, 13 październik 2011, 10:28
Ja rozwiązałem ten problem w ten sposób, że sprezentowałem Aziyade mojej lepszej połówce. Czasami zdarza mi się podkradać...
Swoją drogą ceny nie należą do jakichś szczególnie wygórowanych, powiedziałbym nawet, że są atrakcyjne.
Czwartek, 13 październik 2011, 10:38
Cookie13 napisał(a):Ja rozwiązałem ten problem w ten sposób, że sprezentowałem Aziyade mojej lepszej połówce. Czasami zdarza mi się podkradać... A gdzie Ty namierzyłeś ten kmin w atrakcyjnej cenie? W Q setka chodzi po 400 zł :roll: Kurka no nie wiem, otwarcie nie powala specjalnie. Czuję goryczkę, co jest? Do tej pory to była na mnie taka fajna słodycz, cynamon, kardamon, granat, a do tego troszkę wanilii, śliwki i kadzidła. Teraz jest sama goryczka, choć po 30 minutach zaczyna się ocieplać. No nie wiem, nie wiem. Chętnie bym zanabył używkę ze 20 ml, a więcej to nie wiem.
Mój stragan
Buena suerte, porque yo me voy a California.
Czwartek, 13 październik 2011, 10:41
Mając na myśli atrakcyjne ceny, porównałem do cen wielu pozycji mainstreamowych w sieciach D. i S., gdzie ceny już dawno sięgnęły 500 zł ( np. niektóre damskie Chanel ) !
Czwartek, 13 październik 2011, 20:02
Byłeś poza podejrzeniem, Robercie.
Czwartek, 13 październik 2011, 20:37
tym razem to nie ja
nie znam zapachu - nie głosowałem
Czwartek, 13 październik 2011, 20:39
W Twoim przypadku belorku jest o tyle łatwiej, że otwarcie zdeklarowałeś, iż za niszę się nie bierzesz. Czyżby to się zmieniło ?
Czwartek, 13 październik 2011, 21:01
To nie ja - dałem wyższą ocenę.
Czwartek, 13 październik 2011, 21:03
Domyślam się, piotrku.
Czwartek, 13 październik 2011, 21:05
Cookie13 napisał(a):W Twoim przypadku belorku jest o tyle łatwiej, że otwarcie zdeklarowałeś, iż za niszę się nie bierzesz. Czyżby to się zmieniło ? Na moje "szczęście" nie
Czwartek, 13 październik 2011, 21:05
Mnie Aziyade przestał się podobać... zacząłem wyczuwać wędzone śliwki. W zeszłym tygodniu dałem próbkę mamie.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Czwartek, 13 październik 2011, 21:06
Ty to masz charakter, belor ( mówię bez cienia ironii )...
Środa, 19 październik 2011, 10:25
Nałożyłem dzisiaj Aziyade globalnie. Najbardziej lubię ten owocowy megablast w otwarciu. Poza tym, mimo iż Aziyade pozycjonowane jest jako uniseks, odnoszę wrażenie iż jednak z małym przechyłem na damską stronę. Nie przeszkadza mi to jednak sięgać raz na dosłownie kilka miesięcy po ten zapach, i nosząc go wcale nie czuję się zniewieściale. Bardzo dobre pachnidło, od którego zresztą zaczęła się moja przygoda z niszą, więc dochodzi jeszcze aspekt sentymentalny.
Środa, 19 październik 2011, 10:42
doskonale Cię rozumiem... ja zacząłem od BT Durbano, Aziyade i Pivera Ciur de Russie
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Środa, 19 październik 2011, 10:55
Aziyade było dosłownie pierwszym niszowcem jaki poznałem - pamiętam dokładnie - w czerwcu 2009 roku, na miejscu w Q.
Środa, 19 październik 2011, 10:57
a ja w okolicach 20 października 2009 roku... była godzina 19, było zimno, ciemno i mżawka...
BT psiknięty w rękaw kurtki pachniał aż do połowy listopada
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Środa, 19 październik 2011, 11:21
Widzę pirath, że skrupulatność to Twoje drugie imię. Cóż za pamięć !
Środa, 19 październik 2011, 11:40
takich rzeczy się nie zapomina
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Środa, 19 październik 2011, 11:51
Prawda ?
|
|