Niedziela, 28 luty 2021, 22:55
Co jest przełomowego w odkurzaniu starych i znanych akordów?
Ankieta: Moja ocena Hermès - H24 EDT (2021) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.43% | |
2 - Słaby | 1 | 1.43% | |
3 - Przeciętny | 12 | 17.14% | |
4 - Dobry | 16 | 22.86% | |
5 - Bardzo dobry | 32 | 45.71% | |
6 - Genialny | 8 | 11.43% | |
Razem | 70 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 28 luty 2021, 22:55
Co jest przełomowego w odkurzaniu starych i znanych akordów?
Niedziela, 28 luty 2021, 23:01
Często pojawia się określenie "rozwodniona wersja' jakiegoś znanego zapachu...
Wczoraj momentami miałem wrażenie, obcowania z "rozwodnioną" starą formułą Platinum Egoiste...
Niedziela, 28 luty 2021, 23:17
Niedziela, 28 luty 2021, 23:31
Przecież to wszystko kwestia gustu. Jedni oceniają tak, inni inaczej. Nic w tym nowego.
Porządkując nazewnictwo perfum poczytałem trochę starych wątków. To bardzo ciekawa lektura. Jakże różne potrafią być oceny zaraz po pojawieniu się pachnidła na rynku, od tego co się dzieje później. A dopiero jak oceny szybują, gdy perfumy wycofywane są z rynku! Osobiście nic przełomowego w H24 nie widzę, co nie przeszkadza mi oceniać je bardzo wysoko. Zwalałbym tę niesprawiedliwie wysoką ocenę na karb swojego plebejskiego, niedoświadczonego nosa, ale pocieszam się, że nie jestem w odbiorze odosobniony. Z drugiej strony, pani Christine Nagel sroce spod ogona nie wypadła, a i firma Hermes to nie byle co. Prace nad takim pachnidłem trwają długo i wątpię, aby produkt nie był przemyślany na wszystkie możliwe strony. Myślę, że problem z odbiorem tych perfum tu na forum leży w ich charakterze. No cóż, nie jest to żywiczna siekiera... Lekka, prosta, z finezją wykonana kompozycja ma tu zdecydowanie mniejsze szanse.
Poniedziałek, 1 marzec 2021, 01:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 1 marzec 2021, 01:40 przez KrzysiekPL.)
Myślę że ogródki Hermesa czy np. DHC cieszą się na forum sporą estymą. Problemem nie jest lekkość kompozycji ale czy ma ona charakter.
Dopiero parę stron wątku a już pojawiają się zdania że H24 jednym przypomina rozwodnioną wersję X, drugim dalekiego kuzyna Y, itd. A takie ogródki są unikalne, niepowtarzalne, charakterystyczne, nie do pomylenia z czymś innym oraz nie starają się przypodobać wszystkim. Największy problem H24 nie leży w lekkości kompozycji, a w braku wyrazistości, jak DH2020 stara się przypodobać wszystkim w efekcie nie rozkochując w sobie nikogo. Dla mnie to drugi największy grzech współczesnego mainstreamu (po braku oryginalności) czyli tworzenie perfum "bezpiecznych", "biurowych", dla ludzi, którzy tak na prawdę nie lubią perfum ale używają bo trzeba. Były perfumy, które pachną jak żel po prysznic, teraz takie co starają się pachnieć jak wyprasowana koszula. Co będzie następne? Perfumy o zapachu czystej wody?
Poniedziałek, 1 marzec 2021, 01:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 1 marzec 2021, 01:45 przez siwy.)
Racja, KrzysiekPL.
Nie zgodzę się z tym, że H24 jest krytykowany za lekkość. Deklaracja, AdG, Eau Sauvage, Pour Monsieur nie są ciężkimi zapachami a mimo to mają status klasyków. Pamiętam jak na rynku pojawił się CK Be, wiele osób było zdziwionych, kto zapłaci niemałe wówczas pieniądze za to żeby pachnieć jak płyn do płukania lub dezodorant. Kilkanaście lat do przodu i jesteśmy w momencie, gdy dodanie akordu pary z żelazka jest anonsowane jako rewolucyjne. Czysta woda już niestety jest - dla niektórych osób ISO e super pachnie dosłownie niczym.
Poniedziałek, 1 marzec 2021, 09:24
(Poniedziałek, 1 marzec 2021, 01:27)KrzysiekPL napisał(a): (...) Dla mnie to drugi największy grzech współczesnego mainstreamu (po braku oryginalności) czyli tworzenie perfum "bezpiecznych", "biurowych", dla ludzi, którzy tak na prawdę nie lubią perfum ale używają bo trzeba. Nie ma w tym nic szokującego. Bo to właśnie takich klientów jest zdecydowanie więcej i jest to docelowa grupa mająca przynosić zyski. Ja już dawno wyzbyłem się romantycznego podejścia, a tym co mi pomogło jest właśnie kondycja obecnego mainstreamu . Oczywiście pojawiają się w głównym nurcie perełki, ale stanowią one zaledwie promil w zalewie zapachów wtórnych, zachowawczych i po prostu nieciekawych. Nie testowałem jeszcze H24, ale z tego co tu Koledzy piszecie wynika, że najnowszy zapach Hermesa nie należy do żadnej z powyższych kategorii, a jest po prostu za mało spektakularny i zbyt casualowy.
Poniedziałek, 1 marzec 2021, 10:08
(Poniedziałek, 1 marzec 2021, 01:27)KrzysiekPL napisał(a): (...) Problemem nie jest lekkość kompozycji ale czy ma ona charakter. Dopiero parę stron wątku a już pojawiają się zdania że H24 jednym przypomina rozwodnioną wersję X, drugim dalekiego kuzyna Y, itd. (...) No widzisz, Krzysiek, dla mnie H24 to nie rozwodniona wersja albo kuzyn czegoś. Jesteśmy w różnym stopniu uwrażliwieni na różne substancje zapachowe i nasze odczucia w związku z tym mogą być różne. Dla przykładu Baccarat Rouge 540, który dla mnie jest pachnidłem raczej damskim i bardzo mocnym, innym wydaje się męskim i wątłym. Różne mamy nosy. Dochodzi do tego gust i wyrobienie. Ja nie przedarłem się przez wiele trudnych, ambitnych, niszowych zapachów, więc na razie cieszą mnie mainstreamowe kompozycje. Prawdę powiedziawszy, nie za bardzo chcę to zmieniać.
Poniedziałek, 1 marzec 2021, 10:12
Ile nas tyle oczekiwań Ja liczyłem na to, że będą to mało krzykliwe, mało spektakularne perfumy, pasujące do casual i jednocześnie miałem nadzieję, że będą w nowoczesnym wydaniu i dobrze zmieszane jak na Hermes przystało więc moje nadzieje zostały spełnione. Z wieloma zielonymi cenionymi na forum zapachami (m. in. platinum egoiste, eau savage, eau savage cologne) miewałem problemy, że czasami potrafił wyjść z nich klimat retro w którym nie do końca dobrze się czułem. H24 odbieram jako brakujący klucz do pełni szczęścia z zielonego zapachu. Nowy Hermes jest zielony, soczysty, przestrzenny, ozonowy, czysty, świetnie zmieszany i z dobrymi paramterami. Moje oczekiwania zostały spełnione i będę rozglądał się za flakonem
Wtorek, 2 marzec 2021, 08:55
(Poniedziałek, 1 marzec 2021, 01:27)KrzysiekPL napisał(a): Myślę że ogródki Hermesa czy np. DHC cieszą się na forum sporą estymą. Problemem nie jest lekkość kompozycji ale czy ma ona charakter. Pełna zgoda. Ogródki to jednak IMO inna półka. Ostatecznej opinii o H24 jeszcze nie mam. Ale faktem jest, że coś mi przypomina (Eau de Campagne Sisley by J.C.Ellena? ). Chcę dać mu jeszcze czas. Ciekawi mnie, jak się zaprezentuje wiosną/ latem. Natomiast jedno jest pewne - Nagel nigdy nie będzie Elleną, co jest naturalne Jego Rose & Cuir to wg mnie jeden z najciekawszych zapachów ostatnich lat. Gdyby Hermes chciał zrobić coś poważnego, przełomowego, poszedł by na przykład w takim kierunku. Choć odwagi im odmówić nie można, bo H24 jest zdecydowanie pod prąd trendom.
Wtorek, 2 marzec 2021, 09:08
Wtorek, 2 marzec 2021, 12:08
Uważam, że dla wielu to może być mocny pretendent do takiego tytułu w tym roku. Co więcej, pomimo, że dla mnie to po prostu zapach dobry, lecz trochę za mało konkretny, to samemu zacząłem zastanawiać się nad flakonem. Z jednego prostego powodu - abstrahując od oryginalności, naturalności etc. - jest po prostu bardzo przyjemny i wprawia mnie w relaksujący nastrój.
Wtorek, 2 marzec 2021, 13:36
Wtorek, 2 marzec 2021, 15:51
A ja przy okazji poprosze o dodanie zapachu do katalogu.
Piątek, 5 marzec 2021, 13:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 5 marzec 2021, 13:47 przez supermariobros.)
Od jakiegoś czasu omijam perfumerie takie jak D czy S, albo może powiem inaczej- nie wchodzę do nich bez konkretnego powodu. Przy okazji odbioru osobistego paczki przetestowałem sobie H24 i szczerze powiedziawszy nie zawiodłem się... ponieważ nie miałem wygórowanych oczekiwań
Nie będę może się rozwodzić zbytnio nad kompozycją bo testowałem ją tylko przelotnie ale na pierwszy rzut nosem to H24 stawiam na równi z DH 2020. Hermes H24 jest zieloną, soczystą, lekko słodką kompozycją z owocowym zabarwieniem. Aż się zdziwiłem jak czytałem z Panią z D, że nie ma w nim żadnych owoców. Pani chwaliła, a ja kiwałem tylko głową. Jest fajny, przyjemny, komfortowy, ale rewolucyjny z pewnością nie. Taki zapach na 4-rkę, oczywiście oceny nie wystawiam, jak będzie mi dane skosztować kilku ml więcej to powrócę z oceną. Może się podobać i ja to szanuję i rozumiem, ale ochów i achów raczej z mojej strony nie uświadczycie Na dzień dzisiejszy, zamiast H24 będę się raczyć HdP 1828 i Bois Imperial, jeżeli chodzi o podobny kaliber perfum.
Piątek, 5 marzec 2021, 14:31
Liczyłem na coś w klimacie fenomenalnego Yoyage edt.
A tymczasem. Taki sobie przyjemniaczek utrzymany w mainstreamowym duchu. Co może być czasem zaletą.
Piątek, 5 marzec 2021, 19:55
Powiem Wam że to bardzo przyjemne perfumy,ponosiłem ostatnio H24 i jakieś zdanie swoje mam,po pierwsze wielki + dla marki Hermes że nie jest to kolejny flanker Terre bo jak wiadomo H24 to jest pierwszy odrębny byt od kilku dobrych lat,są to świeże zielone perfumy które mi osobiście bardzo przypominają eau sauvage/cologne nosi się je bardzo perfekcyjnie wręcz idealnie nic nie uwiera składniki są dobrej jakości ci sprawia że to idealny kandydat na SS,wiosenno letnie perfumy o średnich parametrach tzn projekcja jest bardzo powściągliwa natomiast trwałość ocenie na na dobrą ,może bardziej rozkwitną w temperaturze 20+?zobaczymy odbieram go jako owocowe fougere fajna premiera
Piątek, 5 marzec 2021, 20:19
Do Eau Sauvage Cologne podobienstwa nie czuje; natomiast się zgadzam, ze może byc to SS na wiosnę
Trwałość u mnie na chwilę obecną to 6godzin i ciąglę go czuje. Projekcja przez pierwsze 2godziny duża. Flakon nie jest taki zly dobrze leży w dłoni, a atomizer daje naprawdę solidne chmury. Mocna 5 na chwilę obecną; czekam na wiosnę i wyjście w miasto z H24
"jesteś zwykłym handlarzem bez godności i honoru"
======================================== znajdziesz mnie na disco
Piątek, 5 marzec 2021, 23:22
O ile z nadgarstka czułem nutę podobną do Eau Sauvage o tyle globalnie zapach ułożył się bardzo podobnie do Cartier L'Envol EDT, który posiada podobną nutę kwiatowej czystości za sprawą białego piżma i irysa, ale jest dla mnie o wiele ciekawszy. Mając to na uwadze a także ceny obu zapachów, zdecydowanie bardziej odpowiada mi Cartier i flakonu H24 nie będzie.
Spodziewałem się czegoś innego.
Piątek, 5 marzec 2021, 23:33
Im więcej go poznaję tym bardziej słodki mi się wydaje. Po jakimś czasie jakiś Sprite wychodzi .
|
|