Piątek, 8 luty 2019, 13:50
SPRZEDAM: ...
Ankieta: Moja ocena Maison Francis Kurkdjian - Baccarat Rouge 540 EDP (2015) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 3 | 4.29% | |
3 - Przeciętny | 6 | 8.57% | |
4 - Dobry | 11 | 15.71% | |
5 - Bardzo dobry | 17 | 24.29% | |
6 - Genialny | 33 | 47.14% | |
Razem | 70 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 8 luty 2019, 13:50
SPRZEDAM: ...
Czwartek, 14 luty 2019, 15:01
Gdybym się nie zasugerował którymś z postów że BR540 pachnie trochę "medycznie" to bym tak nie twierdził. Jednak muszę przyznać że coś w tym jest czuć skojarzenia ze sterylną salą medyczną - czy to źle czy dobrze - nie wiem.
Na pewno zapach niecodzienny - słodki, transparentny, w którym wyraźnie czuje szafran. Zaraz po powąchaniu przychodzi mi na myśl "rozdeptana czerwona landrynka". Zapach oceniam bardzo wysoko jednak używam go bardzo rzadko oraz na specjalne okazje. Moim zdaniem uniseks z ukłonem w damską stronę.
Wtorek, 16 kwiecień 2019, 07:04
Bardzo czuję w tych perfumach sznyt Francis'a Kurkdjian'a.
Ten zapach to kobieta w bordowym, atłasowym szlafroku świeżo po kąpieli w mieszance żywiczno-szafranowej z dodatkiem płatków kwiatów. Kilogram takiej mieszanki to tysiące złotych. Kobieta jest zamożna i lubi o siebie dbać. Na mnie Baccarat otwiera się metalicznie - pomyślałem - opiłki żelaza jak nic. Wkrótce dołączają żywice, szafran i płatki kwiatów. Ja bym tu dodał jeszcze sandałowiec, bo sam zapach w mojej opinii jest drzewny. Na pewno bogaty i orientalny na swój sposób. Czuję analogię (nie podobieństwo, ale właśnie analogię) do Fleur du Male tego samego autora, który to Fleur du Male jest kwiatowy, ale kwiatowy zupełnie w inny sposób i w ciemno powiedziałbym też, że ten kto zrobił oba APOM maczał w tych perfumach palce. Doceniam kunszt, ale męczyłby mnie na pewno na dłuższą metę. Chmurka na wierzch dloni i wieczorne medytacje - jak najbardziej tak! Do noszenia - oj nie, nie moja bajka. Moim zdaniem trzeba poznać.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Sobota, 22 czerwiec 2019, 11:24
Geniusz, balsam dla duszy i ciała Jedyne z czym mam delikatny problem to bardzo średnia projekcja i nie do końca zadowalająca trwałość, jednak nie na tyle, by wpłynęło to na ogólną ocenę. Zasłużone 6.
Sobota, 22 czerwiec 2019, 12:00
Patoja, parametry BR540 są wybitne - zarówno trwałość, jak i projekcja. Radzę, abyś zaaplikowała te perfumy komuś bliskiemu. U mnie, gdy żona sobie psiknie rano, ja doskonale z dużej odległości wyczuwam zapach wieczorem.
Sobota, 22 czerwiec 2019, 12:07
patoja napisał(a):Geniusz, balsam dla duszy i ciała Jedyne z czym mam delikatny problem to bardzo średnia projekcja i nie do końca zadowalająca trwałość, jednak nie na tyle, by wpłynęło to na ogólną ocenę. Zasłużone 6. Mamy z gola odmienne doświadczenia. Poza tym że się zgadzamy że to zapach na 6. U mnie: - projekcja w normie. - ogon: gigant - trwałość: całodobowa Mam około 4 flakonów tego cudenka i trochę nowe wypusty się różnią od poprzedników (są bardziej nijakie) ale to mój nos albo podswiadomość płata mi figle że zapach został poddany reformulacji
Wtorek, 25 czerwiec 2019, 07:01
Dziwne to zaiste pachnidło. U mnie, na otwarciu faktycznie czuć nutkę jałowych bandarzy dopiero co wyjętych z opakowania plus lekka słodycz, ale nie kojarzy mi się ona z wata cukrowa, choć z drugiej strony nie jadałem jej w młodości zbyt wiele, wiec może dlatego. Zapach który bardziej czuja inni niż sam nosiciel. Faktycznie bardzo lubiany przez kobiety, tzn noszony przez kobiety i komplementowany przez inne koleżanki. W moim przekonaniu równie dobry na skórze męskiej. Trwałość i projekcja dobra, choć te oceniam bardziej według opinii innych i obwąchiwania garderoby, bo sam przestaje go dość szybko czuć na mojej skórze. Na te upały zapach ten jest błogosławieństwem. Czuć bardzo przyjemna chmurę a jednocześnie nie zabija się innych i samego siebie jakimiś oparami kadzidlanymi.
Raz jeszcze dzięki dawit123 za dekant tego wyjątkowego zapachu. Ps. To jedyny zapach za który otrzymałem komplement od drugiego faceta
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 18:44
dawit123 napisał(a):Mam około 4 flakonów tego cudenka i trochę nowe wypusty się różnią od poprzedników (są bardziej nijakie) ale to mój nos albo podswiadomość płata mi figle że zapach został poddany reformulacji Czy widzisz jakąś zmianę jeśli chodzi o parametry nowych wypustów? Na fragrze czytałem jakoby batch 2018 był słabszy od 2019, ale nie mam pojęcia, na ile to prawda. Ostatnio testowałem w Q i parametry były fantastyczne, aczkolwiek nie wiem który rocznik, ale myślę że akualny, bo BR schodzi jak ciepłe bułeczki. Posiada ktoś flakon 2018/2019 i się wypowie nt parametrów?
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 18:51
Posiadam 2019 2018 i 2016.
2016 wydaje się jakby miał wiecej głębi i był minimalnie "ciemniejszy" może nawet bardziej czuć szafran. Nowe wypusty są bardziej "jasne" i "kryształowe" oraz moim zdaniem bardziej syntetycznie wybrzmiewajace w porównaniu do 2016 ale są to różnice minimalne. Parametry dalej świetne w każdym wypuscie z którym się spotkalem. To dalej ten sam zapach.
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 19:01
Chyba jedyny zapach Franciszka , który w miarę upływu czasu staje się męczący :roll:
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 19:06
Może coś w tym jest, chociaż to nie jest zapach na co dzień jak dla mnie.
Bardziej mnie zmęczyły Oudy od niego.
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 19:11
Tu się nie zgodzę - oudy a poza głównym mam wszystkie , ewoluują i to inna liga niż BR , który jest monolityczny
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 19:34
W jakim sensie inna liga?
BR to zupełnie inny rozdział w historii MFK. To ekstrawaganckie i futurystyczne dzieło, faktycznie monolityczne, ale to akurat na korzyść, gdyż otwarcie jest po prostu obłędne i dobrze, że potem niewiele się zmienia. Nie ma co ich porównywać z w miarę konwencjonalnymi zapachami.
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 19:45
pittipi napisał(a):BR to zupełnie inny rozdział w historii MFK. To ekstrawaganckie i futurystyczne dzieło Dokładnie i takim powinno pozostać
Poniedziałek, 12 sierpień 2019, 20:16
Tak na marginesie, mi się go nosi fantastycznie czuję się w nim niesamowicie komfortowo i męsko.
Aczkolwiek zapach nie na codzień, tylko lepsze okazje. Jest zbyt wyjątkowy do casualowego noszenia.
Środa, 14 sierpień 2019, 23:19
Ja również uwielbiam go nosić, o dziwo nigdy mnie nie zmęczył pomimo konkretnych parametrów. Wiele razy na mnie komplementowany, kilka razy nawet jako „bardzo męsko pachnący”
Stragan: <!-- l --><a class="postlink-local" href="https://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=26032">viewtopic.php?f=52&t=26032</a><!-- l -->
Czwartek, 5 wrzesień 2019, 16:18
Wooooo!
Co to jest?! WTF?! Przecież to pachnie jak świeżo wysterylizowany gabinet stomatologiczny, wącham go ze skóry i czuję jakbym siedział na fotelu u dentysty, a ten psychol wierci mi dziurę w zębie, odłamki zębów latają po ścianach a ten co chwilę wciska mi w policzki nowe waciki, które mają dokładnie taki sam zapach i "smak". Weźcie to ode mnie jak najdalej!! Zapachu nie oceniam bo moja ocena byłaby dla niego bardzo krzywdząca...
Czwartek, 5 wrzesień 2019, 16:21
U mnie niestety to samo. Czuję "apteczny" zapach który zaburza dla mojego nosa całą kompozycję i nie podoba mi się to.
Czwartek, 5 wrzesień 2019, 16:24
Nie straszcie, bo jeszcze gotowym pomyśleć, że Francis zrobił reformę. :lol:
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Czwartek, 5 wrzesień 2019, 16:26
Nie, nie i jeszcze raz nie.
Naprawdę chcę poczuć coś innego ale no nie da się! Ten zapach to jak zderzenie ze ścianą... i wizyta u chirurga szczękowego. Powinien być rozpylany w bogatych gabinetach stomatologicznych (Lucjan- może podłapiesz pomysł ), żeby nie było, że śmierdzi środkiem do sterylizacji, ale żeby dalej straszyło ludzi na samym wejściu do pokoju tortur. |
|