Środa, 28 listopad 2018, 10:08
Wczoraj sięgnąłęm na koniec półki i użyłem zapomiany flakon Londyńczyka. Zapach bardzo ciepły i przyjemny. Nada się na święta.
Ankieta: Moja ocena Burberry - London for Men EDT (2006) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 0.52% | |
2 - Słaby | 3 | 1.56% | |
3 - Przeciętny | 7 | 3.65% | |
4 - Dobry | 60 | 31.25% | |
5 - Bardzo dobry | 94 | 48.96% | |
6 - Genialny | 27 | 14.06% | |
Razem | 192 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 28 listopad 2018, 10:08
Wczoraj sięgnąłęm na koniec półki i użyłem zapomiany flakon Londyńczyka. Zapach bardzo ciepły i przyjemny. Nada się na święta.
Środa, 28 listopad 2018, 10:19
minęło trochę czasu jak to wąchałem, ale zapamiętałem że kojarzy mi się z pierniczkami w czekoladzie jedzonymi przy choince W sumie po nutach nie wiem skąd te drzewko się bierze, bo ja tam czuję iglaka
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html
Środa, 28 listopad 2018, 10:24
Dzisiaj planuję opisać te perfumki na blogu, natomiast chciałem się z wami podzielić moimi nowymi spostrzeżeniami. Kupiłem sobie 50ml na BF w Rossmanie i trzy dni z rzędu testowałem je na sobie. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że zapach siedzi na mnie ponad 6-7h z czego 1-2h całkiem fajnie projektuje, a później osiada blisko skóry. W porównaniu do flakonu, który miałem w 2015 roku jest to spora różnica, która niezmiernie mnie ucieszyła!
Środa, 28 listopad 2018, 13:55
Jaki batch?
*kościół reformulacyjny MODE ON* :lol:
Środa, 28 listopad 2018, 14:02
Nie wiem i nie specjalnie mnie to boli jaki jest. Liczy się dla mnie to, że zapach siedzi dłużej niż kiedyś.
Sobota, 1 grudzień 2018, 08:35
Czy sam zapach się zmienił, czy " wydłużono ' tylko jego obecność na skórze :?:
Sobota, 1 grudzień 2018, 09:14
U mnie siedzi bardzo długo, natomiast chciałbym od niego mocniejszej projekcji, ogonu.
Z ciekawości zerknę sobie do R żeby porównać.
Sobota, 1 grudzień 2018, 09:33
pablos napisał(a):Czy sam zapach się zmienił, czy " wydłużono ' tylko jego obecność na skórze :?: Wydaje mi się, że zapach pachnie tak jak go zapamiętałem tyle, że nieco dłużej. I faktycznie mógłby mieć nieco lepszą projekcję ale i tak nie narzekam na niego obecnie
Środa, 5 grudzień 2018, 18:25
Wiele osób pisze o wiśniach lub śliwkach w otwarciu. Gdybym wcześniej czytał ten wątek, to być może też bym się tym zasugerował i wyczuwałbym podobną nutę. Tymczasem moje pierwsze skojarzenie dotyczyło świeżo rozgniecionych jagód. Tak mi już zostało i tak to czuję do dziś. Rozgniecione jagody rzucone na pokruszony, lekko wilgotny tytoń. Oba te składniki osobno są miłe dla nosa, ale ich połączenie jest dla mnie lekko kuriozalne. Dlatego drażni mnie trochę otwarcie. Za to dalej jest już znacznie przyjemniej, psikam się więc Londonem na bezdechu
Czwartek, 27 grudzień 2018, 12:08
Nieistniejace wisnie, tyton, cynamon, przyprawy. Uwielbiam otwarcie. Swieta zamkniete w butelce. Nie spotkalem jeszcze osoby, ktorej by sie nie podobal. Nie mowie o zachwytach ale o ogolnym odbiorze, zarowno od ludzi, ktorzy w jakis sposob interesuja sie tematem, jak i od kompletnych laikow. Trwalosc nie powala, jednak wciaz nie przeszkadza mi w tym, zeby czuc sie z londynczkiem bardzo dobrze. Nawet jesli co jakis czas musze do delikatnie dopsikac. Biorac pod uwage jego dawne ceny(rok temu testery na eg/elnino byly po ok 75zl) zdecydowany "must have". Nawet za obecne 130zl~ uwazam, ze warto go kupic.
Środa, 2 styczeń 2019, 10:48
Aura mało zimowa, ale London to nadal świetny zapach, nawet na pluchę.
Pozwoliłem sobie na recenzję,okraszoną moimi autorskimi zdjęciami: http://perfumoholik.pl/burberry-london-for-men/ Zapraszam!
Czwartek, 17 styczeń 2019, 01:18
Wącham bloter, który leżał na moim stole. Jaki ładny, niebanalny świeży zapach. Pachnie jak owocowa guma balonowa, jednak czuć jakaś nutę w tle, czereśnia, wiśnia ? Długo się zastanawiałem co to za zapach zanim wpadłem że to przecież London. Odwracam bloter jest nawet podpisany :lol:
Wtorek, 29 styczeń 2019, 12:48
Panowie, otóż kupiłem ja sobie Londyńczyka i nie wiem co mam o tym myśleć. Otóż kod na nim to 8264, ale nigdzie takowego nie znajduje. Czy to zatem podróbka :?:
Niedziela, 17 marzec 2019, 21:00
Witam,
Miał ktoś taki problem z burberry że prawie go nie czuć ? Dwa razy po 3 strzały na rękę i czuję tylko alkohol na początku ;/ kupiony w empiku(korpopunkty). Moge aż tak bardzo nie reagować na zapach ?
Niedziela, 17 marzec 2019, 21:20
Zupełnie nie rozumiem dlaczego on jest odbierany przez wiele osób jak zimowy. Dla mnie jest to lekki, świeży i wiosenny zapach i właśnie teraz gdy wiosna coraz bliżej wyjmuję go z dna szafy
Ewentualnie rozumiem sięgnanie po Londyńczyka w okolicach Bożego Narodzenia, bo może się on kojarzyć z piernikami czy cynamonowymi ciastkami itp. Ale ogólnie na zimę jest za lekki.
Piątek, 12 kwiecień 2019, 19:36
Zgadzam się, też go tak lubię ponosić a np chłodny czerwcowy wieczór też mu dobrze robi IMHO. Dziś byłem w Hebe w G. Krakowskiej, dałem 2 psiki na nadgarstek i po 5:30h, nadal co jakiś czas mizia po nosie na odległość pół zgiętej ręki-choć jakiejś mega dobrej skóry do perfum w kontekście trwałości nie mam :roll: . Mam też końcówkę z Empiku z 2016 roku, to wydaje mi się że "starszy" był nieco bardziej wytrawny. W sumie już się rozglądam za kolejną butlą i teraz nie wiem czy w Hebe się skusić czy jednak E-G [ brałem u nich Bentley'a for Man EDT i średnie parametry na mnie miał]
Cytat:Reven16 Miał ktoś taki problem z burberry że prawie go nie czuć ? Dwa razy po 3 strzały na rękę i czuję tylko alkohol na początku ;/ kupiony w empiku(korpopunkty)A z ciekawości jaki masz kod na spodzie butelki?
Poniedziałek, 15 kwiecień 2019, 10:44
Byłem w Hebe w krakowskiej, dwa pudełka a na nich: 8212 i 8264 (czy to o inny kod na flakonnie zawsze chodzi a bie pudełku) i świeżomierz pokazal 2008 rok, który ponoc mega słabe parametery miał . To chyba nie możliwe? :lol: Sorka jeśli coś zle zrozumiałem z tymi batchami :/
Sobota, 29 czerwiec 2019, 13:45
Od 2017 roku perfumy Burberry produkuje Coty (stąd nowe czterocyfrowe kody). Dotąd wykańczali zapas flaszek i kartoników po Interparfums i oto wyszła nowa wersja Burberry London - made in Germany - inny kartonik (brązowy) i inny skład na tym kartoniku.
Nie ma chyba jeszcze zdjęć tej wersji w sieci. Tak więc nie wiem czy butelka nadal ma sweterek w kratę.
Sobota, 29 czerwiec 2019, 22:14
Czekam na zimę między innymi dla tego zapachu. Pokuszę się o tezę, że może nawet głównie. Bo jak dla mnie to właśnie w chłodny poniedziałkowy dojazd do pracy ten tytoń gra najciekawiej
Niedziela, 30 czerwiec 2019, 00:10
Reven16 napisał(a):Witam, Zwracaj nie ma opcji aby normalnie był % na początku . Ja ten zapach i teraz na wieczór potrafie używać sprawdza się znakomicie własnie teraz |
|