Sobota, 9 marzec 2019, 14:39
Mój najmłodszy jest bodajże z 2014r.
Wtedy juz forumowi znawcy nazywali go podróbą i popłuczynami, ale po przeprowadzeniu porównań z vintydżami wyrobiłem sobie zdanie o tych znawcach i uznałem, że niektórzy po prostu muszą pieprzyć w każdym wątku o reformulacjach. A jeśli ktoś musi, to jest usprawiedliwiony
Nowszych nie wąchałem, więc nie wiem, ale dziwne mi się to wydaje w kontekście wcześniejszych doświadczeń.
Może jakaś wadliwa partia?
Wtedy juz forumowi znawcy nazywali go podróbą i popłuczynami, ale po przeprowadzeniu porównań z vintydżami wyrobiłem sobie zdanie o tych znawcach i uznałem, że niektórzy po prostu muszą pieprzyć w każdym wątku o reformulacjach. A jeśli ktoś musi, to jest usprawiedliwiony
Nowszych nie wąchałem, więc nie wiem, ale dziwne mi się to wydaje w kontekście wcześniejszych doświadczeń.
Może jakaś wadliwa partia?
Artur