Piątek, 6 listopad 2020, 14:50
Na mnie również genialnie siedzi. 12h to standard choć moja dama twierdzi że nawet rano po całej dobie czuć ode mnie tego, jak to mówi, czarnego isseya.
Ankieta: Moja ocena Issey Miyake - L'Eau d'Issey pour Homme Intense EDT (2007) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 1 | 1.54% | |
3 - Przeciętny | 9 | 13.85% | |
4 - Dobry | 13 | 20.00% | |
5 - Bardzo dobry | 34 | 52.31% | |
6 - Genialny | 8 | 12.31% | |
Razem | 65 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 6 listopad 2020, 14:50
Na mnie również genialnie siedzi. 12h to standard choć moja dama twierdzi że nawet rano po całej dobie czuć ode mnie tego, jak to mówi, czarnego isseya.
Piątek, 6 listopad 2020, 14:58
A powiedzcie mi drodzy panowie jak ma się u was sprawa z projekcją tego cudeńka?
Piątek, 6 listopad 2020, 15:15
U mnie przez pierwszą godzinę projekcja jest ponadprzeciętna, później stopniowo się wycisza i trwa sobie kilka godzin na długość ramion, potem tak jakoś po pięciu godzinach staje się bliskoskórny, ale co chwilę daje o sobie znać. Tak jak pisałem wcześniej nawet po kąpieli jeszcze czasami go wyczuwam.
Klasyk w moim przypadku dużo szybciej przechodzi blisko skóry i nie projektuje tak mocno.
Sobota, 7 listopad 2020, 22:28
pe3lwroc napisał(a):A powiedzcie mi drodzy panowie jak ma się u was sprawa z projekcją tego cudeńka?Spokojnie bardzo długo go czuć na długość ramion. I ogon czasem zostawi
Niedziela, 8 listopad 2020, 17:30
Potwierdzam, spokojnie przez 8-10 godzin wyczuwalny Super Zapach
Niedziela, 8 listopad 2020, 20:46
Im dluzej podbijacie ten temat,tym wieksza mam ochote zakupic butle-tym bardziej ze cena niska.
mam wielki sentyment do klasycznego IM-mialem niegdys jedna butelke,mysle ze to zapach ponadczasowy,choc nie wiem sam czy chcialbym go ponownie :| Na chwile obecna mam Nuit D'Issey Pour Homme-nie lubie ,nie uzywam,moze dam jeszcze jakas szanse,ale meczy mnie ten zapach. L'Eau Bleue Pour Homme-cenie za trwalosc,swego rodzaju elegancje-uzywam niezbyt czesto,ale tutaj jestem na tak. rozumiem ze w intense znajdziemy sporo z klasyka(czego nie ma w wyzej wymienionych)-tutaj mam pytanie,w ktora strone bardziej skreca Intense,Nuit czy Bleue?No chyba ze w ogole nie nawiazuje do tych zapachow.
Poniedziałek, 9 listopad 2020, 01:08
Moim zdaniem to kompletnie oddzielny , inny byt . Super perfumy! Jedyny problem jaki z nimi mam to , że przestaje je na sobie czuć niemalże od razu po aplikacji .. :lol: .. aby po 12h od użycia otrzymać komplement „ale się wyperfumowałeś, piękny zapach!” :lol: :roll:
Poniedziałek, 9 listopad 2020, 21:58
Mam bardzo podobny odbiór co pe3lwroc. Po ok godzinie przestaje go czuć na sobie jednak po kilku godzinach czasem do mnie wraca. Wg mnie jest to dość dyskretny zapach, na pewno nie beast mode. Im więcej kupuję nowych flaszek tym bardziej go doceniam, jest bardzo stabilnym pachnidłem, odpornym na moje humory też bym go nie wiązał z l'eau d'issey to są inne zapachy, bardzo mały wspólny mianownik. Dla mnie jest bardzo lekkie wieczorowe trochę słodkie kadzidło. Bardzo uniwersalny i zasadniczo całoroczny.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html
Wtorek, 24 listopad 2020, 15:46
Taktroche sie ociagalem,krecilem nosem,nie wierdzialem czy jednak chce czy nie....ale finalnie zamowilem butle,przy czym jako ze 125ml nieznacznie drozsza od 75ml,wiec zamowilem wieksza.
Ciekaw jestem tego zapachu. Jezeli mi sie nie spodoba to, bedzie Wasza wina i oddajecie mi kase.Ot co! :o
Wtorek, 24 listopad 2020, 16:45
Na mnie Intense ma super parametry. Przy 3 psikach potrafi mocno przydusić na początku i trwałość prawie zawsze ok. 10 h (co najmniej). Sama kompozycja świetna, czuć tu DNA klasyka. Kiedyś bardziej przypominał mi tego ostatniego, ale im dłużej go używałem, tym bardziej dochodziłem do wniosku, że aż tak podobne nie są. Konstrukcją przypomina mi trochę Acqua di Gio Profumo - chyba przez podobny typ "kadzidła". Na pewno zasługuje na wysoką notę, u mnie to jedyny Issey, który się ostał w kolekcji.
Środa, 25 listopad 2020, 08:15
Rzeczywiście - ma coś z ADG Profumo jeśli mówimy o konstrukcji zapachu.
Środa, 25 listopad 2020, 14:34
Adg profumo jest słone a issey słodki żeby ktoś nie pomyślał że to podobne zapachy być może rzeczywiście kadzidło jest ułożone w podobny mainstreamowy sposób i jest bazą całego zapachu
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html
Środa, 25 listopad 2020, 15:03
Podobne nie są w ogóle, ale żaden z nich nie jest słodki.
Środa, 25 listopad 2020, 15:07
Tak racja, zdecydowanie nie chodziło mi o podobieństwo per se, tylko o konstrukcję.
Podnato bardzo duże podobieństwo, ale wyłącznie samej nuty określanej przez obie marki jako "kadzidło" - jeśli komuś podoba się "kadzidło" w Profumo, powinno też zaskoczyć w Intense. Poza tym to oczywiście oddzielne twory. Przy czym dla mnie akurat Intense w ogóle nie jest słodki. No, może gdzieś tam daleko w bazie coś wyjdzie, ale generalnie wg mnie jest zimno-kwiatowo-dymny.
Czwartek, 26 listopad 2020, 15:55
dzisiaj doszedl flakon.
No i tak,ten zapach garsciami czerpie z L'Eau D'Issey Pour Homme,pochodzenie jest wyczuwalne od samego poczatku,mam zapach na nadgarstku juz prawie 2 godziny i to "pochodzenie" nie zanika. I o ile L'Eau D'Issey Pour Homme lubilem,zuzylem swego czasu caly duzy flakon,to ponownie bym juz nie kupil...natomiast Intense jako swego rodzaju wariacja Pour Homme mi odpowiada...calkiem fajny zapach,mysle ze idealny na obecna pore roku. Mysle ze uniwersalny zapach-mozna sie nim wyfiukac (to powiedzenie mojej baci) 8-) ,zarowno do pracy,jak i na bardziej oficjalne wyjscie.
Czwartek, 26 listopad 2020, 17:30
Dla mnie to zapach głównie imprezowy. Issey Intense i Sauvage Edt to w moim przypadku królowie wieczornych wypadów na miasto. Genialne parametry i czuje się w jednym i drugim o wiele młodziej. Issey częściej używam bo mniej oklepany.
Czwartek, 26 listopad 2020, 17:35
Aż się spryskam, skoro tak zachwalacie...
Sobota, 28 listopad 2020, 18:31
Też mnie zdziwił ten nagły hype na ten zapach hehe. Mam go od ponad 2 lat i zawsze było o nim cicho mimo że był to jeden z najczęściej używanych przeze mnie zapachów klasyk d'issey PH to jeden z moich signature scents, serio mam problem odnaleźć wspólny mianownik między nim i intense 0_o
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html
Sobota, 28 listopad 2020, 18:59
Ja Intense też używam już parę dobrych lat i faktycznie nigdy nie było o nim tyłu postów w tak krótkim czasie. No ale to chyba akurat dobrze, ty jest akurat co zachwalać.
Sobota, 28 listopad 2020, 21:25
Bo ten zapach to jest istna kosa. To jest gość pokroju ADG profumo, Sauvage Edt tylko bez tej popularności. Kosztuje grosze, trwa w nieskończoność i co chwila ktoś się pyta czym tak super pachniesz.
|
|