Niedziela, 9 luty 2014, 14:38
Ankieta: Moja ocena Puig - Quorum EDT (1982) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.43% | |
2 - Słaby | 3 | 4.29% | |
3 - Przeciętny | 10 | 14.29% | |
4 - Dobry | 15 | 21.43% | |
5 - Bardzo dobry | 30 | 42.86% | |
6 - Genialny | 11 | 15.71% | |
Razem | 70 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 15 luty 2014, 22:15
Testowałem ostatnio przez kilka dni z rzędu i chyba starszą wersję, z miniaturki. Te krzaczory, lekko zatęchły las i PRLowska popielniczka z niedopałkami popularnych to jednak nie do końca moje klimaty. Najbardziej uwiera mnie otwarcie, mam wrażenie, że wśród składników pachnących generalnie dość naturalnie, tam właśnie jest trochę jakiejś męczącej chemii. Daję w ankiecie 4, bo doceniam mimo wszystko.
Poniedziałek, 17 luty 2014, 21:30
kjgeneral napisał(a):Testowałem ostatnio przez kilka dni z rzędu i chyba starszą wersję, z miniaturki. Te krzaczory, lekko zatęchły las i PRLowska popielniczka z niedopałkami popularnych to jednak nie do końca moje klimaty. Najbardziej uwiera mnie otwarcie, mam wrażenie, że wśród składników pachnących generalnie dość naturalnie, tam właśnie jest trochę jakiejś męczącej chemii. Daję w ankiecie 4, bo doceniam mimo wszystko.Podobno starsza była mocniejsza od nowej, skoro nowa ma takiego buta to strach pomyśleć jaka była stara. To otwarcie dla mnie kojarzy się z łopianem a dokładniej jego sokiem podgrzanym w upalnym słońcu.Potem też nie jest lekko w miejscu, gdzie powinien przewijać sie ten las u mnie zapach przybiera na skórze dziwny odcień świeżo rozkopanej ziemi zapewne to magia paczuli pod koniec wyczuwam tytoń podany z popiołem.
Poniedziałek, 17 luty 2014, 22:43
Testowałem dziś nową. Lżejsza, na mój nos bardziej noszalna. Brak nuty starych kaleson.. uff!
Wtorek, 18 luty 2014, 13:29
Ja i tak chciałbym poznać ten zapach. Lubie spacery po łąkach wśród łopianu i innego typu traw.
Potrzebny mi też zapach toporny i mało elegancki. Quorum nadawać się powinno do rąbania i cięcia drewna, dłubania w smarach i tym podobnych czynnościach. Wydaje mi się, że spełni moje oczekiwania.
Wtorek, 18 luty 2014, 13:55
RAW do takich czynności to ja polecam brutal.
Wtorek, 18 luty 2014, 14:05
Raw napisał(a):Ja i tak chciałbym poznać ten zapach. Lubie spacery po łąkach wśród łopianu i innego typu traw.Raw, chyba z wdzięczności za namiary na tego Oscara wyślę Ci resztę miniaturki Quorum. Podaj mi adres na PW.
Wtorek, 18 luty 2014, 14:27
Zapach zacny - zakupiłem tester. Powiem Wam,że kompozycja niby niedzisiejsza,ale ja go "ubierałem" codziennie przez tydzień,tak mi się podobał. Niestety po 3 godzinach go już nie czuję prawie w ogóle... Ile psików stosujecie?
Wtorek, 18 luty 2014, 14:34
Na początku używania czułem go cały dzień, ponad 12h, a tam gdzie przebywałem pokój wypełniał się jego zapachem i zostawał na długo po tym jak mnie już tam nie było.
Potem zrobiłem sobie od niego małą przerwę i gdy do niego wróciłem to teraz wyczuwam go przez 3-4 godziny i to też nie tak nachalnie jak na początku, nie wiem dlaczego tak jest. Atomizer naciskam z reguły 6 razy.
Wtorek, 18 luty 2014, 18:02
mich486 napisał(a):RAW do takich czynności to ja polecam brutal.Brutala już mam. Jestem z niego zadowolony, projekcja i trwałość naprawdę na wysokim poziomie. Większość obecnie produkowanych wód toaletowych nie posiada takich parametrów technicznych. Sam zapach również bardzo mi odpowiada. kjgeneral napisał(a):Raw, chyba z wdzięczności za namiary na tego Oscara wyślę Ci resztę miniaturki Quorum. Podaj mi adres na PW.Dziękuje bardzo. Mam nadzieję, że ten Oscar to jakaś wczesna jego wersja. Cena była naprawdę atrakcyjna więc podesłałem.
Poniedziałek, 3 marzec 2014, 14:28
Z informacji zamieszczonych na basenotes.
Jeśli chodzi o rozróżnienie poszczególnych wersji Antonio Puig - Quorum, to różnic należy szukać przede wszystkim na opakowaniu. Chociaż falkony również się różnią (napisy na dale flakonu są inne). Quorum - wersja pierwotna: [ATTACHMENT NOT FOUND] Quorum - wersja po reformulacji. Podobno w porównaniu do wersji 1 i 3 posiada najsłabsze parametry użytkowe: [ATTACHMENT NOT FOUND] Quorum - wersja obecna: [ATTACHMENT NOT FOUND] Wersja pierwotna jest naprawdę trudno dostępna, ale i najlepsza - głębsza i bogatsza. Jeśli komuś zależy - polecam zakup miniaturki.
Środa, 5 marzec 2014, 22:25
Testuje już od jakiegoś czasu z przerwami Quorum z miniaturki, którą otrzymałem od generała, dzięki wielkie.
Ciężko mi się mierzyć z tym zapachem. Trochę ogłupia zmysł powonienia. Człowiek aplikuje określoną dawkę i po pewnym czasie nic nie czuję, no to znowu aplikacja. Okazuje się jednak, że otoczenie czuje Quorum wyraźnie, a ja sam dosyć słabo. Obecnie jest już lepiej, więc mogę już coś napisać. W Quorum najbardziej lubię otwarcie i nuty serca. Baza kojarzy mi się papierosowo, nie tytoniowo. Otwarcie to łopian, który to bardzo mi podchodzi. Do tego łopianu szybko dołącza się las sosnowy plus zapach liści i jakaś nutka, która kojarzy mi się z grzybami. Generalnie są to grubo ciosane perfumy, bardzo męskie. Żadnego kompromisu, najbardziej męski zapach jaki dotąd poznałem.
Wtorek, 18 marzec 2014, 20:15
Fantastyczny zapach. Do tego fantastyczna cena.
Oczywiście nie jest to zapach dla każdego. Jest ciężki, tajemniczy, mocny,męski. Nie będę sie bawił w ocenianie nut, bo już tutaj wszystko napisali. Dla mnie bomba. Nie dla młodzików,nie na imprezę. Chyba, że imprezą nazwiemy partyjkę pokera z whisky i dymem z cygar Coś czuję, ze po następnej wypłacie zakupię dożywotni zapas tego specyfiku- jeszcze ktoś pomysli żeby skasowac ten perfum.
Facet powinien pachnieć whisky, koniem i tytoniem.
Wtorek, 8 kwiecień 2014, 20:34
Dopisze jeszcze jedno:
działa niesamowicie na dojrzałe kobiety. tylko nie przesadzcie z aplikacją, uszkadza zmysł powonienia więc po kilku godzinach wydaje się że trzeba się dopsikać a to BŁĄD, szanujmy innych ludzi i Quorum aplikujmy z głową/oszczędnie.
Facet powinien pachnieć whisky, koniem i tytoniem.
Sobota, 10 maj 2014, 21:31
abbazabba napisał(a):działa niesamowicie na dojrzałe kobiety. Czy może działa na niesamowicie dojrzałe kobiety? :lol: A tak na serio, to właściwie nie wiem, jak to się stało, ale dotychczas nie znałem tego zapachu. Dopiero po przeczytaniu niniejszego wątku stwierdziłem, że muszę spróbować i nabyłem flakonik w komplecie z wersją Silver. Nabyłem w ciemno i absolutnie nie żałuję (Quorum Silver tez nie - pisałem o tym w wątku poświęconym QS). Zapach jest bardzo męski, bardzo charakterny, ma dobre parametry, jest bardzo dobrze skonstruowany i kosztuje grosze hock: Czegóż można chcieć więcej? Toż to niemal ideał dla miłośników gatunku, bo oczywiście nie każdemu takie klimaty pasują. Mnie pasują - lubię takie leśne, zielone, gorzkawo-słodkawe tematy. Lubię się w nich zanurzyć, wciągnąć głęboko, napawać się ich siłą, ich aromatycznymi nutami... Jest w tym coś pierwotnego, atawistycznego... W końcu wszyscy kiedyś mieszkaliśmy w lesie, wśród prawdziwej roślinności o prawdziwych aromatach, a nie wśród sztucznych chińskich kwiatów. Quorum taki własnie jest - trochę nieokrzesany, trochę dziki, piękny jakimś takim naturalnym, chropawym pięknem. Zapach zdecydowanie odróżniający się od dzisiejszych słodkich, grzecznych propozycji. Jest oldskulowo, czuć upływ lat, ale daje się go nosić. Otwarcie ma nieco przykre, jakies ostre i nieprzyjemne, ale potem jest już tylko lepiej. Przypomina mi trochę nieśmiertelne zielone Polo Laurena, trochę Pour Homme Rabanne'a, nieco testowanego ostatnio Oscara For Men de la Renty. Dałoby się pewnie znaleźć dużo utrzymanych w zbliżonym klimacie aromatycznego oldskulu perfum, ale chyba nigdzie nie znajdziemy takiej jakości za tak niską cenę. W pełni zdaję sobie sprawę, że wielu się skrzywi po powąchaniu tego pachnidła. Dla wielu będzie zbyt mocno, zbyt roślinnie, zbyt oldskulowo. Ale spróbować polecam każdemu - cały flakon kosztuje tyle, co próbka Christiana czy innego Puredistace'a, a nawet atomizer pracuje jak w dużo droższych flakonach, dając świetnie rozpyloną i bogatą chmurę
Artur
Wtorek, 3 czerwiec 2014, 13:17
Może wstyd, może nie, ale przyznaję się bez bicia, że mimo swoich już lat zapachu zupełnie nie znałem i nie kojarzyłem z niczym. Do czasu jednak, w którym ktoś kiedyś przypadkiem się nim otulony koło mnie napatoczył, a że to ktoś znajomy, to nie omieszkałem zapytać co to to jest? Odpowiedż szybka, zwięzła - no jak to nie znasz - to stare jak świat hock:
Nie wiem jak opisać to co wtedy miałem okazje poczuć, ale to coś totalnie mnie zszokowało, takie wyraziste, drobinę ordynarne, jak, to tutaj pisało wielu prawdziwie samcze, może nie jedyne w swoim rodzaju, ale bez wątpienia wyjątkowe. Nie będę, nie mam jeszcze ku temu prawa, pisał czym to właściwie dla mnie zalatywało bo napisanie, że lasem będzie banałem...na ocenę przyjdzie pora. a że było to zupełnie niedawno to i flakonik jeszcze nie był zakupiony...do wczoraj z leśnych odchłani wygrzebałem z mchu takie oto cudo http://allegro.pl/meska-woda-toaletowa-q...01544.html Oczywiście przed zakupem przeczytałem forum od deski do deski i właśnie dlatego zdecydowałem się na kupno - podążając tropem postu Raw - z informacji zamieszczonych na basenotes flakony i opakowania podlegały zmianom i reformulacji. Mam więc zapytania dla wtajemniczonych w świat Quorum - czy wersja z podanego linka to faktycznie flakon pierwotniak? Na dole flakonu jest tylko napis Puig, a to podążając tropem fotek z wpisu Raw wersja najstarsza i trudno już dostępna. Jako że to jednak tester, to czy może testery były lub są ubierane w inne butelczyny? Nie ukrywam, że liczę na kogoś kto mi pomoże w rozwikłaniu tej zagadki, a mam też nadzieję, że to jednak stara pierwotna wersja. Jeśli jednak nie to przepłaciłem :oops: Cóż przesyłka w drodze....czekam z utęsknieniem Nie jestem stary - jestem VINTAGE
Wtorek, 3 czerwiec 2014, 14:13
Z tego, co się orientuję, to jest stara wersja. Kupiłem w takiej butelce after shave - niezły mocarz
Nie powinieneś być zawiedziony
Artur
Wtorek, 3 czerwiec 2014, 14:48
No bez wątpienia nie będę, w to mi graj
poszperałem jeszcze w necie i chyba nie było żadnych mieszańców, to chyba raczej na 100% staruszek, ale Wasze sugestie i uwagi bezcenne Nie jestem stary - jestem VINTAGE
Wtorek, 3 czerwiec 2014, 17:22
Czytałem kiedyś o reformulacjach Antonio Puig - Quorum. Najprościej rozpoznać wersję po pudełku.
Ale skoro już kupiłeś i to starszą wersję, to tylko się cieszyć. Mi osobiście Quorum średnio przypadło do gustu. Mam podobne zdanie dotyczące tego zapachu jak kolega kjgeneral. Dodam jeszcze, że starsza wersja dużo bardziej mi się podobała.
Wtorek, 3 czerwiec 2014, 19:39
Wiesz Raw jak to jest z zapachami, dla jednego to będzie powalacz kolanowy, dla drugiego pachnidło nie do zniesienia.
Nie dotyczy to tylko Quorum, ale wszystkich pachnideł. Ja sam, jak pisałem co do jego esensji, trwałości, projekcji etc jeszcze się nie wypowiem, nie znam go na tyle dobrze. Poznałem przelotnie aktualną wersję i przypadła mi bardzo, a jeśli piszesz, że pierwotna ,a taką chyba - chyba na pewno - udało mi się zakupić, jest jeszcze lepsza, to nic tylko banan na twarzy szeroki się rysuje. Poza tym to chyba z uwagi na jej dostępność będzie sobie spokojnie leżakowała, psiknięta tylko na wielkie święto, no bo skoro za parę dych można kupić nowy flakon to niech on służy, a dziadek dojrzewa Nie jestem stary - jestem VINTAGE |
|