Poniedziałek, 22 wrzesień 2014, 06:03
emera napisał(a):Może powinniśmy przyjąć jakąś konkretną, regulaminową "metodę" robienia odlewek? Np. strzykawka (danej firmy) o określonej pojemności (żadna inna). Bez przepsikiwania bezpośredniego do atomków/sampli.A jak nie znajdę strzykawki konkretnej firmy? ;) Strzykawka to strzykawka, ma określoną pojemność, bo ma służyć do odmierzania leków, zatem myślę, że dowolna strzykawka z dowolnej apteki spełni wymogi.
Trochę to byłoby zniechęcające do przeprowadzania rozbiórek, ale chyba mniej byłoby niezadowolonych kupujących. Oraz i tak nie byłoby to dość weryfikowalne, bo ci, którzy chcieliby sprawdzić, ile faktycznie dostali, musieliby z otrzymanego dekantu przelewać do strzykawki takiej, z jakiej mililitry były odmierzane. A osiadanie na szkle, ściankach strzykawki... Hy.
Serio, chce Wam się tak?