Niedziela, 24 luty 2013, 18:25
TWBolek napisał(a):Wiem. Tylko tak podałem, z głupoty.aleksander napisał(a):Bieganie po śniegu rozwija więcej mięśnibieganie w wodzie po kolana rozwija jeszcze więcej a po pas to już wogóle.
Niedziela, 24 luty 2013, 18:25
TWBolek napisał(a):Wiem. Tylko tak podałem, z głupoty.aleksander napisał(a):Bieganie po śniegu rozwija więcej mięśnibieganie w wodzie po kolana rozwija jeszcze więcej a po pas to już wogóle.
Niedziela, 24 luty 2013, 18:57
aleksander napisał(a):Bieganie po śniegu rozwija więcej mięśni Fajna rzecz - warto korzystać póki jest śnieg i można się pobawić
Niedziela, 24 luty 2013, 21:54
TWBolek napisał(a):Nie wiadomo. Niektóre narządy podobno lepiej funkcjonują na ciałach ketonowych. A 70 g węglowodanów to organizm wytwarza sobie spokojnie z białka i tłuszczu. Inaczej po np. tuńczyku nie zwiększał by się poziom glukozy we krwii.Nie popadajmy w skrajności, przy spożyciu 70-100g węglowodanów dobrze by było żeby były z niskim indeksem, żeby nie pobudzać zbytnio insuliny, zresztą tłuszcze w posiłku ten indeks jeszcze obniżą. Nie wyjdziesz z ketozy, bo to zbyt mała ilość węgli, także wolę dostarczyć trochę cukrowców co by właśnie nie rozbijać białka, a używać je do celów budulcowych Węgle na noc to najlepsza opcja jaka może być ! Oczywiście w wyżej wymienionych proporcjach. Ps. zjechaliśmy trochę z tematu nikt nadal nie posiada fivefingersów ? a może widzieliście w jakiś sklepach skarpety pięcio palczaste ?
Niedziela, 24 luty 2013, 22:22
jezyk_05 napisał(a):Nie popadajmy w skrajności, przy spożyciu 70-100g węglowodanów dobrze by było żeby były z niskim indeksem, żeby nie pobudzać zbytnio insuliny, zresztą tłuszcze w posiłku ten indeks jeszcze obniżą. Nie wyjdziesz z ketozy, bo to zbyt mała ilość węgli, także wolę dostarczyć trochę cukrowców co by właśnie nie rozbijać białka, a używać je do celów budulcowych Węgle na noc to najlepsza opcja jaka może być ! Oczywiście w wyżej wymienionych proporcjach. Dobrze prawisz - polac mu ! ( może byc zródlanej jak nie pije % ) Ale niektórym każde ilości ww szkodza sąi tacy owszem.... Tak jak kilka % ludu zniesie wege jezyk_05 napisał(a):Ps. zjechaliśmy trochę z tematu nikt nadal nie posiada fivefingersów ? a może widzieliście w jakiś sklepach skarpety pięcio palczaste ? Ja nie posiadam ale w Warszawie gdzieś w stacjonarnym kumpel kupował wiem bo przymierzał wersja KSO bodajże.
Poniedziałek, 25 luty 2013, 08:13
Wiem, że temat nie ten ale tylko dodam na odchodne: możliwe, że istnieją dwa rodzaje glukozy: z angielska gamma-glucose i alpha-beta-glucose. http://www.whale.to/v/sandler11.html
Cytat:When a human lives on meat and fish exclusively, as does the Eskimo or Arctic explorer, he is living on protein and fat. Yet glycogen is stored in the liver in normal amounts and there is a constant normal blood sugar level. Where do the glycogen and glucose come from on such a diet? They are derived from protein and fat. Fifty-eight percent of protein and 10% of fat can be converted by the body to glycogen and ultimately to glucose. I want to point out that the blood sugar on such a diet may be said to exist exclusively in the gamma form. On such a diet the blood sugar is produced entirely within the body and so may be called endogenous glucose as opposed to the exogenous alpha-beta-glucose which is introduced from the outside in the foods we eat. Certainly it would appear plausible to regard the sugar derived from meat and fish (protein and fat) as being different chemically from the sugar derived from cane sugar, fruits, and starch. From my studies I have been forced to conclude that alpha-beta-g1ucose is so foreign to the cells of the body as to be harmful to the body’s economy.
Poniedziałek, 25 luty 2013, 12:51
Czyli że alpha-beta-glucose jest po prostu szkodliwa ? Jak na moje nawet tak niewielkie ilości gamma glucosy są do przyjęcia. Pytanie czy będzie można z białka wytworzyć odpowiednio dużo glukozy do zaspokojenia potrzeb organizmu przy jednoczesnym utrzymaniu homeostazy pomiędzy procesami anabolicznymi i katabolicznymi ?
Poniedziałek, 25 luty 2013, 12:52
Czyli że alpha-beta-glucose jest po prostu szkodliwa ? Jak na moje nawet tak niewielkie ilości gamma glucosy są do przyjęcia. Pytanie czy będzie można z białka wytworzyć odpowiednio dużo glukozy do zaspokojenia potrzeb organizmu przy jednoczesnym utrzymaniu homeostazy pomiędzy procesami anabolicznymi i katabolicznymi ?
RawLuke napisał(a):Ja nie posiadam ale w Warszawie gdzieś w stacjonarnym kumpel kupował wiem bo przymierzał wersja KSO bodajże.I co kupił te KSO ? nad nimi się cały czas zastanawiam.
Poniedziałek, 25 luty 2013, 13:10
Dowiem sie to napisze
Ja tam wole dostarczyc trochę wungla a przy tym nie ładowac nie potrzebnych ilosci białka , Kwasniewski wyraznie pisze o szkodliwosci uzywania białka do celów energetycznych . Wole życ dłuzej niz krócej ...
Poniedziałek, 25 luty 2013, 14:06
Trzymaj linka to stronka www ale maja 2 stacjonarne sklepy w WAWie kumpel kupił na promocji te KSO :
http://www.bosastopa.pl/
Wtorek, 26 luty 2013, 09:49
Dzięki za link na tej stronie jeszcze nie byłem. Kusza mnie te KSO, bo zrobili cenę taką do przyjęcia.
Piątek, 9 sierpień 2013, 01:03
Panowie jak u Was wygląda sprawa z odzieżą do biegania? W czym najczęściej biegacie i jak wygląda sprawa z tym w chłodniejsze pory roku (jesień/zima)?
Piątek, 9 sierpień 2013, 19:14
tomson69 napisał(a):Panowie jak u Was wygląda sprawa z odzieżą do biegania? W czym najczęściej biegacie i jak wygląda sprawa z tym w chłodniejsze pory roku (jesień/zima)? Teraz krótkie spodenki i koszulka. Ale skoro idzie jesień/zima to polecam wygodne (oddychające) dresy. Ja raczej nie jestem przekonany do obcisłych getrów
Rzućcie okiem na stronę o zdrowiu leczymysie.pl.
Piątek, 9 sierpień 2013, 19:23
Ja zawsze biegam w koszulce "obcislej "z serii Nike Pro - to sa te termo ciuchy + spodenki
Zima zakladam termo getry + koszulke z dlugim, na to spodenki i bluze albo jakis softsheel lub kurteczke z membrana
Sobota, 10 sierpień 2013, 12:08
Koszulki Nike Pro są za drogie i za cały "zestaw" do biegania musiałbym wydać trochę pieniędzy, ale zauważyłem, że marka Kalenji ma również ubrania do biegania w dobrych cenach
Sobota, 10 sierpień 2013, 12:42
Jesli nie chcesz za duzo wydac idz do jakiegos dobrego lumpeksu ja tam troche ciuchow na silownie, rower i bieganie - kupilem w bdb stanie, albo nowych znanych dobrych marek sportowych czasami idzie cos wyhaczyc fajnego
Niedziela, 11 sierpień 2013, 18:04
Ja nie mam dużo wyposażenia do biegania. Buty + spodenki. Majtki i skarpetki biorę jak leci. Koszulki nie biorę. Czasem przypinam do ramienia telefon i włączam endomodo.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Niedziela, 11 sierpień 2013, 19:36
Ja też mam zwykłe, czarne spodenki reebok zarówno do biegania jak i jazdy rowerem. Koszulkę miałem "specjalistyczną", ale jak mi pot ciurkiem ściekał po plecach, wolałem standardowego tshirta z bawełny. W ogóle śmieszą mnie Ci wszyscy, którzy zakłądają getry, widać im jajka na kilometr, mają jakieś koszulki ala peleton z niby sponsorami itd. + kask... +5 do lansu
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Poniedziałek, 10 luty 2014, 19:48
Od pół roku prócz standardowej odzieży do biegania używam też kompresyjnej. Na czym polega kompresja można poczytać w necie. Jedni wierzą w jej działanie, drudzy nie wierzą. Jest dużo droższa od zwykłej odzieży ale i lepiej się prezentuje jak na mnie. Czuć mięśnie "jak pracują". Pasy kompresyjne wmontowane w koszulki mają nie tylko uciskać odpowiednie partie mieśniowe ale także zapobiegać np. garbieniu sie podczas biegu. Adidas robi fajne rzeczy np. http://www.runnersclub.pl/product-pol-1 ... LEEVE.html
i decathlon: http://www.decathlon.pl/legginsy-do-bie ... 80450.html Buty Nike Pegasus +29 oraz Mizuno Wave - sezon 2013/2014
Poniedziałek, 10 luty 2014, 20:05
Wszystko zależy jakie dystanse chcesz biegać. Koszulka nie musi być specjalistyczna-ale z dobrego materiału i raczej dopasowana aby nie ocierała sutków-kto biega dłużej może wie co to przetarte i krwawiące sutki. Na zimne dni dobrze mieć odzież oddychającą, getry obcisłe czy luźne wszystko zależy od tego co Ci się podoba. Faktycznie nie każdy chce biegać w obcisłych getrach....tylko czemu bo co powiedzą inni?Trochę mnie śmieszy takie podejście.
Kupiłem trochę ciuchów Kalenji i jestem zadowolony, biegam 30-45km tygodniowo.
Poniedziałek, 10 luty 2014, 21:51
Zapomniałem dodać, ze kompresja jeśli działa to tylko na średnio- lub długodystansowców. Ja biegam 50-60 km tygodniowo.
Skarpetki obecnie testowane: Moose i Compressport: http://sklepsiatkarza.pl/?md=products&i ... cks-biale&. Szczegolnie te drugie są "wyczesane" - ucisk jest proporcjonalny zgodnie z zasadami kompresji. Cena jednak nadal zaporowa. Ale zawsze jakość jest w cenie. "Co powiedzą inni" - jakże ja to często słyszę.Kompleks większości Polaków. Nie mam żadnych oporów biegać w obcisłych spodniach. Część biodrowa jest tak wyprofilowana, że męska anatomia wcale się nie rzuca w oczy, częsciowo zaslonieta koszulką. |
|