Środa, 24 sierpień 2011, 16:47
domurst: AA znam, o czym pisałem w pierwszym poście -
"Do tej pory uzywam krem firmy AA, ale nie ma jakichś rewelacji. Mogę wydac nawet 100 raz na jakiś czas, tylko żebym miał pewnośc."
No nic, na razie najbardziej mnie zaintrygował Olay, który kosztuje około 60 zł, więc w zasięgu mojego portfela.
"Do tej pory uzywam krem firmy AA, ale nie ma jakichś rewelacji. Mogę wydac nawet 100 raz na jakiś czas, tylko żebym miał pewnośc."
No nic, na razie najbardziej mnie zaintrygował Olay, który kosztuje około 60 zł, więc w zasięgu mojego portfela.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną