Niedziela, 5 luty 2012, 11:59
Terre może uchodzić za tego lepszego ze względu na swoją surową niedostępność. BT jest ciemniejszy i bardziej ludzki, przyjazny. No i Terre było pierwsze, więc wszystko będzie porównywane do niego.
Nieco krzywdząca teza, że BT pozbawiony jest klasy. Jest bardzo dobrą interpretacją tematu, którego podjął się Ellena w swoim dziele i nie czuć w nim tandety, sztuczności czy innych cech perfum z tego przedziału cenowego. Uważam, że stanowi doskonałe uzupełnienie dla Hermesowej Ziemi.
Nieco krzywdząca teza, że BT pozbawiony jest klasy. Jest bardzo dobrą interpretacją tematu, którego podjął się Ellena w swoim dziele i nie czuć w nim tandety, sztuczności czy innych cech perfum z tego przedziału cenowego. Uważam, że stanowi doskonałe uzupełnienie dla Hermesowej Ziemi.