Poniedziałek, 10 czerwiec 2019, 07:34
Gdy czuję Malizie to widzę tytułowego, serialowego Tulipana na początku swojej "kariery". Potem, gdy już trochę "zarobił" to kupił za dewizy Guerlain w Pewexie w Szczecinie.
Sam zapach całkiem przyjemny, jednak dość monotonny. Od początku do końca pachnie tak samo. Czuć też upływ czasu. Niestety nie podzielam zachwytów nad trwałoscią. U mnie po trzech godzinach znika, a umiarkowanie projektuje przez pierwsze pół godziny.
Zapach idealny na wczasy, gdy w upale idziemy po drinka z plaży hotelowej do baru. Muszę jeszcze sprawdzić jak będzie się zachowywał w saunie. Innego zastosowania nie widzę.
Kupiłem Malizie na wyprzedaży za 16,71 zł i myślę, że jest to adekwatna cena za 50ml. Więcej raczej bym nie zapłacił.
Ocena 3/6 myślę, że jest adekwatna.
Sam zapach całkiem przyjemny, jednak dość monotonny. Od początku do końca pachnie tak samo. Czuć też upływ czasu. Niestety nie podzielam zachwytów nad trwałoscią. U mnie po trzech godzinach znika, a umiarkowanie projektuje przez pierwsze pół godziny.
Zapach idealny na wczasy, gdy w upale idziemy po drinka z plaży hotelowej do baru. Muszę jeszcze sprawdzić jak będzie się zachowywał w saunie. Innego zastosowania nie widzę.
Kupiłem Malizie na wyprzedaży za 16,71 zł i myślę, że jest to adekwatna cena za 50ml. Więcej raczej bym nie zapłacił.
Ocena 3/6 myślę, że jest adekwatna.