Czwartek, 26 lipiec 2018, 19:28
@Lucjan: Warto, nemo007 z naszego forum posiada żonę która to posiada również kolekcję Amouage, testowałem Interlude Woman - możesz śmiało brać na skórę, choćby w jakiejś perfumerii co by na ślepo nie testować, ja sobie próbaska odlałem.
Imitation Woman można by rzec, że nawet bardziej męskie od tego Man'a z różą. :lol:
Testowałem Beach Hut Woman - mam tu nawet bloter, chwilka, poniucham... Skręca w damską troszkę.
Przewinęło mi się również Myths Woman, ale tam nuty kobiece i nie ma sensu aplikować na męskie ciało.
Wracając do Interlude - orzechy włoskie, kiwi, to mamy na początku, chyba aż sobie jutro psiknę i mogę rozwinąć wrażenia, chciałem zrobić globala ale Bracken czeka w kolecje.
A w przyszłym tygodniu robię rozbiórki dwóch męskich Amouage jeszcze, niestety bardzo skromne, z 30-40ml. Nie mniej jednak zapraszam. (Myths + Sunshine)
A przed chwilą przejąłem od ŁukaBa Figmenta z którego masz odlewkę, chyba jednak go przerósł. :twisted:
Ja się poczułem z nim za pan brat, wiem, że ludzie mogą go nie za bardzo akceptować ale dla mnie to dźwięk/głos natury, jest nieszablonowy i fajny i leży dużo "dyplomatyczniej" jako global niż punktowo jak się człowiek wwąchuje w ręke cały dzień, no i parametry zabójcze.
Dobra, dość tego Amłażowego offtopa, ten miesiąc był dla mnie płodny w zakupy, a szczególnie w tę markę, to naprawdę coś wspaniałego, ale oczy łzawią jak testuje "klasyczne" zapachy po reformie. Nie należę do żadnego kościoła reformulacyjnego ale jest smutno i krótko, choć szlachetnie. [nie dotyczy Interlude]
Imitation Woman można by rzec, że nawet bardziej męskie od tego Man'a z różą. :lol:
Testowałem Beach Hut Woman - mam tu nawet bloter, chwilka, poniucham... Skręca w damską troszkę.
Przewinęło mi się również Myths Woman, ale tam nuty kobiece i nie ma sensu aplikować na męskie ciało.
Wracając do Interlude - orzechy włoskie, kiwi, to mamy na początku, chyba aż sobie jutro psiknę i mogę rozwinąć wrażenia, chciałem zrobić globala ale Bracken czeka w kolecje.
A w przyszłym tygodniu robię rozbiórki dwóch męskich Amouage jeszcze, niestety bardzo skromne, z 30-40ml. Nie mniej jednak zapraszam. (Myths + Sunshine)
A przed chwilą przejąłem od ŁukaBa Figmenta z którego masz odlewkę, chyba jednak go przerósł. :twisted:
Ja się poczułem z nim za pan brat, wiem, że ludzie mogą go nie za bardzo akceptować ale dla mnie to dźwięk/głos natury, jest nieszablonowy i fajny i leży dużo "dyplomatyczniej" jako global niż punktowo jak się człowiek wwąchuje w ręke cały dzień, no i parametry zabójcze.
Dobra, dość tego Amłażowego offtopa, ten miesiąc był dla mnie płodny w zakupy, a szczególnie w tę markę, to naprawdę coś wspaniałego, ale oczy łzawią jak testuje "klasyczne" zapachy po reformie. Nie należę do żadnego kościoła reformulacyjnego ale jest smutno i krótko, choć szlachetnie. [nie dotyczy Interlude]