Sobota, 20 czerwiec 2020, 22:43
Postanowiłem zaprezentować swoje podejście do wód kolońskich i toaletowych.
woda-kolonska.pl
Pomysł na tworzenie zapachów wziął się od użytkownika robe, który w 2011 zamieścił wpis,
mniej więcej o takiej treści, że przecież te perfumy muszą jakoś robić, nie może być w tym magii.
Pewnie nie zacytowałem dokładnie, ale taki był sens wypowiedzi.
I właśnie od lata 2011 zacząłem mieszać zapachy.
Czy magia jest potrzebna, czy nie, jeszcze nie rozstrzygnąłem.
Chciałem już zacząć sprzedawać zapachy kilka lat temu, ale uparłem się,
że zrobię wszystko sam, w tym oprogramowanie i grafikę, a zawsze brakowało czasu.
Tak zwlekałem, że BlueJeans i Machiavelli mnie wyprzedzili ze swoimi projektami.
Zawsze najbardziej ciągnęło mnie do świeżych, lekkich woni, które nadają się do noszenia latem.
Pierwszymi składnikami, które kupiłem, były pieprz, mięta i lawenda. I do dzisiaj pozostają moimi ulubionymi.
Preferuję proste formy, małą ilość składników.
Niespecjalnie przejmuję się piramidą zapachową, kanonami czy wytyczonymi ścieżkami perfumiarskimi.
Nie przepadam za chemią, jako dziedziną nauki.
Nie szlifuję warsztatu przez odtwarzanie całych zapachów, czy akordów.
Chciałbym konkurować z najlepszymi i najdroższymi zapachami na rynku.
Na razie tylko pod względem jakości kompozycji i składników.
Być może, w przyszłości, także pod względem oprawy.
Płacicie tylko za produkt, który otrzymujecie.
W cenie nie ma opłat dla podwykonawców, reklamę, programistów, grafików i pośredników.
Poza lawendą dla panów, mam przygotowany drugi zapach.
Rześki, letni, damsko-męski. Głównym składnikiem jest gorzka pomarańcza.
Ale także cytryna, bergamota i ambra.
Chciałem ten zapach nazwać włoskie wakacje, ale jednak zrezygnowałem.
Jeśli mielibyście jakąś dobrą, polską nazwę, dajcie znać.
Jak mi się spodoba i jej użyję, wyślę flakon 15 ml lawendy dla panów.
Gdy żadna nazwa nie przypadnie mi do gustu, butelka mojej wody powędruje do wylosowanej osoby,
spośród tych, które nadeślą propozycje.
Czekam do piątku, 26.06.
(Udział w "konkursie" będzie miał sens, jeśli zgadzacie się na użycie przeze mnie nazwy,
którą wymyślicie i zrzekacie się do niej praw)
Jeśli macie jakieś uwagi czy komentarze, chętnie się zapoznam, piszcie.