Sobota, 11 listopad 2017, 23:07
Ależ Artplum nikt tutaj nie ma zamiaru nikogo potępiać.
Idzie o to, że jeśli zapach w jakiś sposób zauroczył, to zawsze ma się do niego sentyment.
Posłużyłem się przykładem Fafika, gdyż znam kilka osób, które od lat są mu wierne i mimo nowości, nie wiem niszy, zawsze takimi pozostaną.
Dokładnie tak samo jest w przypadku innych pachnideł, tam myślę...
Trzeba i należy poznawać, można się zachwycać, delektować, tak być powinno.
Jeśli jednak zapach z jakiegoś powodu jest tym wybranym, to jakże możliwe nie mieć go pod ręką
Idzie o to, że jeśli zapach w jakiś sposób zauroczył, to zawsze ma się do niego sentyment.
Posłużyłem się przykładem Fafika, gdyż znam kilka osób, które od lat są mu wierne i mimo nowości, nie wiem niszy, zawsze takimi pozostaną.
Dokładnie tak samo jest w przypadku innych pachnideł, tam myślę...
Trzeba i należy poznawać, można się zachwycać, delektować, tak być powinno.
Jeśli jednak zapach z jakiegoś powodu jest tym wybranym, to jakże możliwe nie mieć go pod ręką
Nie jestem stary - jestem VINTAGE