zatyczki to nie rozwiązanie.
chrapanie to oznaka że coś jest nie tak.
może to mieć związek ze skrzywioną przegrodą nosową, może być kwestia za małego dopływu tlenu czy jeszcze co innego
Ogromne dzięki za wsparcie i troskę Udało mi się tego mojego po kolejnej awanturze zmusić na wizytę prywatnie w luxmedzie, mamy pakiet. No ale to dopiero przyszły tydzień bo terminów nie było ;(. Idę dzisiaj do apteki kupię mu coś na zaś, może chociaż do wizyty dotrwam. Wierzycie w ogóle w te spraye, kropelki czy tabletki, czy coś działają?
U mojego działało tylko strzelenie w ramię Żadne kropelki itp. Trzeba do lekarza, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Ale że też Twój partner nie spieszy się, żeby Ci ulżyć i pozwolić spać spokojnie, to trochę dziwne...
No niestety, mój jest z tych co "nigdy nie potrzebuje do znachorów chodzić". Wizyta w środę niestety ale kupiłam takie listki i nawet działają, od piątku tylko raz pochrapywał.
Faceci niektórzy tak mają, unikają lekarzy jak ognia. Ale nie martw się jutro już wizyta a lekarz dokładnie zbada i powie co robić. U mojego męża konieczna była operacja przegrody nosowej bo niestety był problem z drożnością, tzw septoplastykę. Ale do tej pory niestety potrafi chrapać ale już nie tak uciążliwie jak kiedyś O dziwne, że coś z apteki pomogło, ja chyba kupowałam 4 różne preparaty mężowi i nic nie dawały. ALe jeśli u was się sprawdziły to super
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili
Scholastyka napisał(a):Faceci niektórzy tak mają, unikają lekarzy jak ognia. Ale nie martw się jutro już wizyta a lekarz dokładnie zbada i powie co robić. U mojego męża konieczna była operacja przegrody nosowej bo niestety był problem z drożnością, tzw septoplastykę. Ale do tej pory niestety potrafi chrapać ale już nie tak uciążliwie jak kiedyś O dziwne, że coś z apteki pomogło, ja chyba kupowałam 4 różne preparaty mężowi i nic nie dawały. ALe jeśli u was się sprawdziły to super
A nie prościej było wymienić na lepszy model nie chrapiący bo ten który posiadasz to już się sypie nawet naprawy nie pomogą może na chwilę ...a potem znów będzie hrrrraaa hrrrraaa
Scholastyka napisał(a):Faceci niektórzy tak mają, unikają lekarzy jak ognia. Ale nie martw się jutro już wizyta a lekarz dokładnie zbada i powie co robić. U mojego męża konieczna była operacja przegrody nosowej bo niestety był problem z drożnością, tzw septoplastykę. Ale do tej pory niestety potrafi chrapać ale już nie tak uciążliwie jak kiedyś O dziwne, że coś z apteki pomogło, ja chyba kupowałam 4 różne preparaty mężowi i nic nie dawały. ALe jeśli u was się sprawdziły to super
A jakie się u was sprawdziły? Bo ja kupiłam Snoreeze i w sumie zadziałało więc ciężko powiedzieć dlaczego innym się nie sprawdzają te specyfiki, pewnie większość to buble. No my mieliśmy farta najwyraźniej albo dobra farmaceutka znająca się na rzeczy to poleciła
Tabletek to bym jednak nie radziła łykać samopas, tylko i wyłącznie jeśli lekarz by przepisał, te wszystkie snoreblocki to ściema, to jakaś chemia z zagranicy którą na siłę chcą rozreklamować a wcale bym się nie zdziwiła jakby dodatkowo szkodziła.