Czwartek, 12 styczeń 2017, 23:56
Argentum napisał(a):Nie rozpatruje perfum pod kątem "podoba mi się/nie podoba mi się". Jeśli kompozycja jest dobra, to jest dobra (to człowiek ocenia na podstawie swojej dotychczasowej wiedzy - za 5 lat mogę powiedzieć, że Lancome to pachnący śmieć) i moje odczucia estetyczne nie mają znaczenia przy opinii.
Dla mnie lveb jest śmieciem już dziś, choć moja wiedza perfumowa jest jeszcze zapewne daleka od absolutnej.
Nazywam to bowiem gustem, a jako, jestem jedynie człowiekiem, a człowiek nie może kierować się w życiu jedynie logiką, czy wyuczonymi regułkami. Kieruję się więc gustem i emocjami.