Piątek, 28 sierpień 2020, 22:22
Jak będziecie mieli na oku przeterminowany flakon, to walcie do mnie jak w dym :p A najlepiej przterminowane tak z 15-20 lat
Bazyli nadaje mobilnie...
Bazyli nadaje mobilnie...
Piątek, 28 sierpień 2020, 22:22
Jak będziecie mieli na oku przeterminowany flakon, to walcie do mnie jak w dym :p A najlepiej przterminowane tak z 15-20 lat
Bazyli nadaje mobilnie...
Piątek, 28 sierpień 2020, 22:28
Miałem takiego starego Hugo Bossa No.1, ale poszedł na Allegro / OLX.
Miał takiego kopa, że nie da się opisać, flaszka starczy na kilka pokoleń.
Sobota, 29 sierpień 2020, 07:33
^ Bazyli, jak to przeczyta to zaślini cały monitor.
Co do dat ważności dla perfum, dużo zależy na jakie rynki są przeznaczone, bo np. w USA nie trzeba podawać takiej daty na kosmetykach, zaś w Europie już jest nałożony taki obowiązek, ale dotyczy on okresu przydatności po otwarciu (PAO) - to właśnie ten symbol "słoiczka" z liczbą w środku, który znajdziemy na opakowaniach kosmetyków. Zazwyczaj na wodach perfumowanych i toaletowych można spotkać wartości 24-36 (miesięcy). To, jaki okres mogą mieć konkretne perfumy jest oceniane podczas przeprowadzania badań oceny bezpieczeństwa, więc bardziej zależy to od konkretnego produktu niż producenta.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Sobota, 29 sierpień 2020, 13:11
Czyli biorąc pod uwagę okres ważności 'po otwarciu' (co ma oczywiste
zastosowanie np. do kremów), ten wymóg w przypadku perfum jest raczej formalny. Chociaż z drugiej strony, po 'pustym psiku' dostaje się do flakonu powietrze z otoczenia, więc też jest to jakaś graniczna data. Ale z trzeciej strony, perfumy które nie zostały użyte ani razu też się przecież starzeją, i mogą się zepsuć z powodów obiektywnych (kiepska jakość produkcji), jak i subiektywnych (np. złe warunki przechowywania). W sumie - sprawa raczej dość indywidualna. :|
Sobota, 29 sierpień 2020, 13:50
Wydaje mi się, że ma to sens, bo jednak po otwarciu (co raczej się interpretuje jako rozpoczęcie użytkowania, a nie perfumoholikowy "psik testowy" i wio do szafy pełnej flakonów na kolejne dekady :lol: ) pojawia się więcej czynników, które mogą wpłynąć na sok.
Inna sprawa, że jest jeszcze coś takiego jak "termin ważności" (i tu już data jest ustalana od momentu wyprodukowania), ale obowiązek jej podania występuje tylko dla kosmetyków, których okres przydatności (od produkcji, nie od otwarcia) wynosi poniżej 30 miesięcy. Większość perfum się tu nie łapie.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 09:00
Przeczytałem cały temat i większość spraw wydaje się oczywistych.
Natomiast pytanie mam trochę nietypowe(choć odpowiedź chyba znam ): czy w przypadku nowych flakonów w pudełkach traktowanych jako backup jest sens zrobić kilka psików, aby w zaciszu szafki flaszki spokojnie sobie "dojrzewały" czy fabryczne zafoliowane zestawy lepiej trzymać i ich nie otwierać?
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 09:16
Trzymać i nie otwierać
Bazyli nadaje mobilnie...
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 09:25
Czyli logiczne zachowania są wciąż na topie Dzięki
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 10:20
ricardo216 napisał(a):Przeczytałem cały temat i większość spraw wydaje się oczywistych. Jeśli chodzi o Armafa CdNIM, z którego chciałbyś kiedyś korzystać, to zrób psika przynajmniej dwa tygodnie przed, bo dopadnie Cię ideologia batch A tak ogólnie to wiadomo, że lepiej w folii. Perfumy to nie piramidy, żeby wytrzymywały po 6 tysięcy lat. Atomizery nie mają idealnej szczelności.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 15:13
Bazyli napisał(a):Trzymać i nie otwieraćBazyli, nie wprowadzaj Kolegi w błąd. Po zakupie ma leżeć po tydzień na każdym boku. Potem przy pełni Księżyca na rozstajnych drogach trzeba z nim odtańczyć oberka w lewą stronę. Wierzący mogą dodatkowo dać na mszę w intecji dobrego dojrzewania.
Artur
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 15:39
Ok, to na każdym boku po tydzień, a na górze i dole?
Powierzchnia jest mniejsza, więc wydawałoby się, że krócej, ale o ile krócej?
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 17:40
Nie krócej, tylko dłużej, proporcjonalnie do stosunku pól powierzchni przekroju flakonu w odpowiednich płaszczyznach
Artur
Niedziela, 25 październik 2020, 06:53
Zauważyłem,że wielu z was trzyma zapachy w szufladach. I tu pytanie: czy wstrząsy podczas otwierania szuflad (jak się domyślam często kilka razy dziennie) nie wpływają źle na perfumy? Te przecież nie lubią wstrząsów.
Piątek, 13 listopad 2020, 21:46
Mam pytanie, czy w przypadku nieumyślnego zostawienia flakonu w plecaku nagrzanego od słońca samochodu na kilka h może dojść do osłabienia parametrów soku?
Butelka była trochę ciepła, nie miała bezpośredniego dostępu do słońca, sam flakon jest czarny. Wiem że wyższa temperatura nie jest wskazana, ale czy taki jednorazowy wybryk może spowodować coś niekorzystnego? Posiadam tester bez korka, czy to jest bezpieczne dla parametrów wody? Oczywiście "leżakuje" w ciemnym i chłodnym miejscu.
---------------------------------------------------------------------------------------------
"Bycie trendy to ostatni etap przed byciem tandetnym" KL ---------------------------------------------------------------------------------------------
Piątek, 13 listopad 2020, 23:38
Pół roku woziłem dwie flachy w samochodzie i to w największe upały.
Nie czuję żadnej utraty parametrów i jakości zapachów.
Sobota, 14 listopad 2020, 01:05
Bluźnisz! Czytałeś przecież, że otwieranie szuflady z perfumami im szkodzi, a Ty w samochodzie wozisz? hock:
Artur
Sobota, 14 listopad 2020, 01:27
Przepraszam...
I jeszcze raz przepraszam... Na pewno zatraciły swój pierwotny "podoba się kobietą", tylko wyłcznie dla mnie pachną tak samo... bo kupiłem i żal napisać inaczej. Mea culpa, mea bardzo wielka culpa. Artur, jestem doświadczonym perfumomaniakiem i nie musisz mi mówić, że użyawanie perfum skraca ich żywotność, a co dopiero trzymanie ich w ciepłej dłoni. Jestem hardcorem i perfumy aplikuję z drona.
Sobota, 14 listopad 2020, 08:45
Rokundrol napisał(a):Jestem hardcorem i perfumy aplikuję z drona.No i teraz wszystko jasne, to perfumaniacy robią te słynne chemtrailsy... Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html
Sobota, 14 listopad 2020, 15:33
Perfumy w szufladzie? Mdleję... Toż to herezja! Przecież mikrodrgania wynikające z ruchu kółek po prowadnicach osłabiają molekuły. Potem w trakcie pełni księżyca sygnał wifi przechodzi przez sok i wgrywa mu nowe batche
A tak serio, jednorazowy wybryk nie powinien zaszkodzić, nawet przy staniu w pełnym słońcu. Zaobserwowałem na niektórych swoich szkiełkach, że w trakcie lata lubi się na nich coś skraplać, choć leżały cały czas zamknięte w szafie, na którą nie padały nawet promienie słoneczne. Mam je już któryś rok i zmian nie zauważyłem, choć ewidentnie temperatura ma na nie wpływ. Może tylko tyle, że niektóre psiki bardziej alkoholowo się otwierają, ale tylko przez pierwsze sekundy. Potem nie czuć żadnej różnicy.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Niedziela, 31 styczeń 2021, 23:30
Ile lat mają Wasze najstarsze perfumy które ciągle są dobre do użytku?
Mam 2 flakony Midnight in Paris które chcę mieć tak naprawdę na zawsze bo uwielbiam ten zapach, niestety oba flakony były już psikane i mimo przechowywania ich w pudełkach i cały w szafie trochę się obawiam że tak za kilka/kilkanaście lat się zepsują. |
|