Poniedziałek, 31 październik 2016, 10:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 11 listopad 2022, 16:07 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
L'Enfant Terrible to woda perfumowana dla kobiet i mężczyzn wydana w 2011 roku przez dom Jovoy Paris. Autorem kompozycji jest Jacques Flori (La Liturgie, Opus IV). Tak przedstawiają się akordy:
Głowa: nuty zielone, gałka muszkatołowa, kolendra, kminek
Serce: drewno sandałowe, cedr Virginia, daktyle, pomarańcza
Baza: piżmo
Pierwsze testy nastrajają mnie bardzo pozytywnie. Otwarcie jest wyśmienite! Wyraziste, świdrujące ziołowe akcenty w połączeniu z mocną gałką, tworzą wyjątkowo orzeźwiający wstęp, którym można się dość długo cieszyć (ok 1-1,5 godziny). Nie jest to przy tym takie banalne orzeźwienie. Jest nieco zaskakujące - wyczuwam w nic akcent anyżu, którego w spisie nut nie ma. Gdzieś w tle gra tajemniczy, elegancki akord średni. Mi on osobiście przypomina nieco zapach starej, zakurzonej książki. Nie bardzo starej i nie obitej skórą - to coś pomiędzy podręcznikiem szkolnym z trzeciej ręki, a pożółkłymi aktami MI6 z archiwum, jak w ekranizacji powieści La Carre'a - "Druciarz, Krawiec, Żołnierz, Szpieg".
W miarę jak to orzeźwienie przemija, pojawia się piękny akord średni w całej okazałości. Imho bardzo męski - wyraźne daktyle, bardzo stonowane drzewo sandałowe i interesujący akcent piżmowy już w bazie, który określiłbym jako bardzo "cielesny", nie do końca fizjologiczny, ale za to odzwierzęcy. Przy czym jest tutaj to piżmo dość wyraźne i niczym nieprzytłumione. Właściwie ciężko mi nawet potwierdzić, czy jest to właśnie piżmo, bo tak podane, zmienia zupełnie moje wyobrażenie o tym składniku. Dodam że na wielki plus, bo tak podane piżmo zaczynam wyjątkowo doceniać.
Podsumowując - dla mnie zapach wybitny, czego po prawdzie spodziewałem się po tym nosie. Ale zaryzykuję, że przebija pozostałe jego dzieła, które stworzył dla Jovoy. "Niegrzeczne dziecko" pięknie się rozwija, ma wyrazisty charakter i urzeka jakością składników.
Jak tylko Moderator doda ankietę (o co tradycyjnie poproszę ) bez żadnego wahania wystawię najwyższą notę.
Tych, którzy testowali, zachęcam do podzielenia się wrażeniami, a tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, zachęcam do testów - sztuka perfumeryjna w najlepszym wydaniu!
Głowa: nuty zielone, gałka muszkatołowa, kolendra, kminek
Serce: drewno sandałowe, cedr Virginia, daktyle, pomarańcza
Baza: piżmo
Pierwsze testy nastrajają mnie bardzo pozytywnie. Otwarcie jest wyśmienite! Wyraziste, świdrujące ziołowe akcenty w połączeniu z mocną gałką, tworzą wyjątkowo orzeźwiający wstęp, którym można się dość długo cieszyć (ok 1-1,5 godziny). Nie jest to przy tym takie banalne orzeźwienie. Jest nieco zaskakujące - wyczuwam w nic akcent anyżu, którego w spisie nut nie ma. Gdzieś w tle gra tajemniczy, elegancki akord średni. Mi on osobiście przypomina nieco zapach starej, zakurzonej książki. Nie bardzo starej i nie obitej skórą - to coś pomiędzy podręcznikiem szkolnym z trzeciej ręki, a pożółkłymi aktami MI6 z archiwum, jak w ekranizacji powieści La Carre'a - "Druciarz, Krawiec, Żołnierz, Szpieg".
W miarę jak to orzeźwienie przemija, pojawia się piękny akord średni w całej okazałości. Imho bardzo męski - wyraźne daktyle, bardzo stonowane drzewo sandałowe i interesujący akcent piżmowy już w bazie, który określiłbym jako bardzo "cielesny", nie do końca fizjologiczny, ale za to odzwierzęcy. Przy czym jest tutaj to piżmo dość wyraźne i niczym nieprzytłumione. Właściwie ciężko mi nawet potwierdzić, czy jest to właśnie piżmo, bo tak podane, zmienia zupełnie moje wyobrażenie o tym składniku. Dodam że na wielki plus, bo tak podane piżmo zaczynam wyjątkowo doceniać.
Podsumowując - dla mnie zapach wybitny, czego po prawdzie spodziewałem się po tym nosie. Ale zaryzykuję, że przebija pozostałe jego dzieła, które stworzył dla Jovoy. "Niegrzeczne dziecko" pięknie się rozwija, ma wyrazisty charakter i urzeka jakością składników.
Jak tylko Moderator doda ankietę (o co tradycyjnie poproszę ) bez żadnego wahania wystawię najwyższą notę.
Tych, którzy testowali, zachęcam do podzielenia się wrażeniami, a tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, zachęcam do testów - sztuka perfumeryjna w najlepszym wydaniu!
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel