Poniedziałek, 2 styczeń 2017, 22:21
Bardzo trudny pojedynek... oba zapachy wywarły na mnie pierwsze wrażenie takie, że musiałem zbierać szczękę z podłogi.
Emocje w stosunku do Antka przez lata nieco opadły i jego genialność przyjąłem już do początku dziennego natomiast w przypadku Epika nadal trzyma mnie w napięciu.
Po Antku długo czekałem na podobne zachwyty i się doczekałem.
Pamiętam, że po Antku szczęki szukałem dłużej ale wtedy mój nos nie był tak obwąchany.
Po Epicu szczękę po prostu podniosłem z podłogi, a po Antku musiałem szukać jej z latarką pod regałem.
"Kto się wstrzymał?"
Emocje w stosunku do Antka przez lata nieco opadły i jego genialność przyjąłem już do początku dziennego natomiast w przypadku Epika nadal trzyma mnie w napięciu.
Po Antku długo czekałem na podobne zachwyty i się doczekałem.
Pamiętam, że po Antku szczęki szukałem dłużej ale wtedy mój nos nie był tak obwąchany.
Po Epicu szczękę po prostu podniosłem z podłogi, a po Antku musiałem szukać jej z latarką pod regałem.
"Kto się wstrzymał?"