Sobota, 22 lipiec 2017, 12:29
Zamówiłem próbkę , czekając na przesyłkę autentycznie miałem obawy że zapach okaże się lepszy od Rasal LY, którego uwielbiam i znowu zaczną się kombinacje , sprzedanie Rasasi aby kupić Colonia Leather
W końcu przesyłka dotarła... Pierwszy psik i szok. Otwarcie tych perfum bije na głowe te z Rasasi 10x. Nie są tak słodkie i szorstkie. Co ciekawe połączenie cytrusów ze skórą komponuje się wspaniale. No i zaczęło się - po co kupiłem Rasasi przed testami colonia leather. Jednak po około godzinie na (moje ) szczęście skóra z colonia leather staje się dla mnie mniej przyjemna niż w otwarciu gdzie odbieram ją bardzo "miękko" a całość wybrzmiewa luksusowo. Z czasem perfumy ewoluują w stronę zapachu sklepu z butami nie tylko skórzanymi ale również skóro podobnymi. Im później tym gorzej odbieram to pachnidło a szkoda bo otwarcie jest przepiękne.
Także zostaje przy La Yuqawam 8-)
W końcu przesyłka dotarła... Pierwszy psik i szok. Otwarcie tych perfum bije na głowe te z Rasasi 10x. Nie są tak słodkie i szorstkie. Co ciekawe połączenie cytrusów ze skórą komponuje się wspaniale. No i zaczęło się - po co kupiłem Rasasi przed testami colonia leather. Jednak po około godzinie na (moje ) szczęście skóra z colonia leather staje się dla mnie mniej przyjemna niż w otwarciu gdzie odbieram ją bardzo "miękko" a całość wybrzmiewa luksusowo. Z czasem perfumy ewoluują w stronę zapachu sklepu z butami nie tylko skórzanymi ale również skóro podobnymi. Im później tym gorzej odbieram to pachnidło a szkoda bo otwarcie jest przepiękne.
Także zostaje przy La Yuqawam 8-)