Na szczęście nie wzbił się z podłogi piorun kulisty, ani nie uwolniłem też niebieskiego dżina, więc dalej jeżdżę Hondą zamiast latania dywanem. Ale nie powiem, łazienka pachnie ekstraordynaryjnie, chociaż kilka dni minęło. W granicach 40ml poszło. Głupio tylko że korek wyrzuciłem razem ze szkłem.
Jakiś czas temu rozbiłem dziewczynie Chanel Chance. Szczerze to wolałbym rozwalić jakieś swoje?. Szybki zakup i po płaczu, ale szkoda ogromna bo to wypust z początków produkcji
Swojej flaszki nie rozbilem jak narazie Zdarzylo sie natomiast pobic flakon ojca jak bylem o wiele mlodszy. Nie pamiętam co to bylo ale pachnialo naprawdę bardzo dlugo w pokoju i chyba czyms drogim bo stary sie wku....jak nie zapomne to zapytam co to bylo