Piątek, 21 grudzień 2018, 21:45
Wiele razy podchodziłem do Intenso i nie zaiskrzyło. Nie wziąłem nawet flakonu jak była duża promocja
Dla mnie Intenso to mix głównych wątków DG pour homme i CK Eternity na syntetyczno-drzewnej bazie. Dla mnie oba te pachnidła są świetne osobno, ale ich suma nie daje nowej lepszej jakości.
Pod względem trwałości też te perfumy mnie nie zachwyciły. Niby to głośne EDP, a cztery godziny i już najważniejsze zostało powiedziane - siedzimy w bazie.
DG pour homme było pierwszym objawieniem mego nieobytego nosa z światem dobrych perfum. Dzięki nim siedzę na tym forum, piszę dyrdymały i wydaję pieniądze na niepotrzebne flakony.
Intenso nigdy by mnie na pokuszenie nie zwiodło.
Dla mnie Intenso to mix głównych wątków DG pour homme i CK Eternity na syntetyczno-drzewnej bazie. Dla mnie oba te pachnidła są świetne osobno, ale ich suma nie daje nowej lepszej jakości.
Pod względem trwałości też te perfumy mnie nie zachwyciły. Niby to głośne EDP, a cztery godziny i już najważniejsze zostało powiedziane - siedzimy w bazie.
DG pour homme było pierwszym objawieniem mego nieobytego nosa z światem dobrych perfum. Dzięki nim siedzę na tym forum, piszę dyrdymały i wydaję pieniądze na niepotrzebne flakony.
Intenso nigdy by mnie na pokuszenie nie zwiodło.