Środa, 19 luty 2014, 00:42
Witam wszystkich serdecznie,
po ciekawych recenzjach jak i wielu komentarzach użytkowników wreszcie dowiedziałem się co to ta tajemnicza "nisza" i zapragnąłem pomału się z nią zacząć zapoznawać i zaopatrzyć się w coś naprawdę pięknego i rzadko spotykanego na nadchodzące wiosnę i lato.
Problem w tym, że wiem co mniej więcej mi się podoba, a nie mam pojęcia jak się to przekłada na marki o których istnieniu dotąd nawet nie wiedziałem. I tu się pojawia ogromna prośba o pomoc do Was
Co lubię, czego poszukuję?
Przedkładam nad wszystko świeżaki - lekko i mocno projektujące, zapachy zwiewne i ledwie uchwytne jak i mocno wwiercające się w nos, z ogonem i bez. Jako początkującemu ciężko mi wychwycić wszystkie nuty zapachowe i nie chce z siebie zrobić głupka , ale posiłkując się składnikami na pewno mogę stwierdzić, że największe wrażenie na mnie robi pieprz, szałwia/gałka muszkatałowa, drzewo sandałowe - ogólnie zapachy w stylu Loewe 7 Natural (jak dotąd ulubiony) i Issey Miyake L'Eau d'Issey Pour Homme. ALE oczywiście jestem w pełni otwarty na coś nowego co mnie zaskoczy.
Wczytując się w opisy i składy na stronach różnych perfumerii internetowych znalazłem kilka propozycji spośród, których na pewno zamówię próbki, lub będę poszukiwał dekantów więc prosiłbym o ich ewentualną ocenę czy pasują do moich poszukiwań, bo jak wiadomo opis opisem, a okaże się, że będzie jakiś ciężki, smolisty dziad (pewnie się teraz mocno naraziłem kilku osobom ), a oprócz nich poszukam również próbek/dekantów poleconych przez Was.
Wyszukane:
AMOUAGE Honour Man - jeśli chodzi o opisy w sieci oraz składniki, zapowiada się faworyt
L'ARTISAN PARFUMEUR Fleur de Liane
BOND NO. 9 Wall Street
SERGE LUTENS L'eau Froide
AMOUAGE Reflection Man
M. MICALLEF White Sea
Hermes Un Jardin Sur Le Nil/Sur Le Toit
Jestem pewien, że jest jeszcze masa innych do których jeszcze nie dotarłem więc proszę o wsparcie
Będę wdzięczny za pomoc i ewentualne porady.
P.S. Nie wiem czy "nisza" równa się "spora trwałość", ale przyznam, że gdzieś takie stwierdzenie mi przeleciało przed oczami i na niej mocno zależy - nie wiedzieć czemu, większość zapachów trzyma na mnie 3 do 5 godzin, może 1 million tylko się przebił do ok 6. Lub po prostu się do nich szybko przyzwyczajam
Pozdrawiam
po ciekawych recenzjach jak i wielu komentarzach użytkowników wreszcie dowiedziałem się co to ta tajemnicza "nisza" i zapragnąłem pomału się z nią zacząć zapoznawać i zaopatrzyć się w coś naprawdę pięknego i rzadko spotykanego na nadchodzące wiosnę i lato.
Problem w tym, że wiem co mniej więcej mi się podoba, a nie mam pojęcia jak się to przekłada na marki o których istnieniu dotąd nawet nie wiedziałem. I tu się pojawia ogromna prośba o pomoc do Was
Co lubię, czego poszukuję?
Przedkładam nad wszystko świeżaki - lekko i mocno projektujące, zapachy zwiewne i ledwie uchwytne jak i mocno wwiercające się w nos, z ogonem i bez. Jako początkującemu ciężko mi wychwycić wszystkie nuty zapachowe i nie chce z siebie zrobić głupka , ale posiłkując się składnikami na pewno mogę stwierdzić, że największe wrażenie na mnie robi pieprz, szałwia/gałka muszkatałowa, drzewo sandałowe - ogólnie zapachy w stylu Loewe 7 Natural (jak dotąd ulubiony) i Issey Miyake L'Eau d'Issey Pour Homme. ALE oczywiście jestem w pełni otwarty na coś nowego co mnie zaskoczy.
Wczytując się w opisy i składy na stronach różnych perfumerii internetowych znalazłem kilka propozycji spośród, których na pewno zamówię próbki, lub będę poszukiwał dekantów więc prosiłbym o ich ewentualną ocenę czy pasują do moich poszukiwań, bo jak wiadomo opis opisem, a okaże się, że będzie jakiś ciężki, smolisty dziad (pewnie się teraz mocno naraziłem kilku osobom ), a oprócz nich poszukam również próbek/dekantów poleconych przez Was.
Wyszukane:
AMOUAGE Honour Man - jeśli chodzi o opisy w sieci oraz składniki, zapowiada się faworyt
L'ARTISAN PARFUMEUR Fleur de Liane
BOND NO. 9 Wall Street
SERGE LUTENS L'eau Froide
AMOUAGE Reflection Man
M. MICALLEF White Sea
Hermes Un Jardin Sur Le Nil/Sur Le Toit
Jestem pewien, że jest jeszcze masa innych do których jeszcze nie dotarłem więc proszę o wsparcie
Będę wdzięczny za pomoc i ewentualne porady.
P.S. Nie wiem czy "nisza" równa się "spora trwałość", ale przyznam, że gdzieś takie stwierdzenie mi przeleciało przed oczami i na niej mocno zależy - nie wiedzieć czemu, większość zapachów trzyma na mnie 3 do 5 godzin, może 1 million tylko się przebił do ok 6. Lub po prostu się do nich szybko przyzwyczajam
Pozdrawiam