Sobota, 14 grudzień 2013, 00:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 6 styczeń 2021, 12:02 przez pblonski.)
Do tej pory nikt temu zapachowi nie założył tematu, więc ja to zrobię. Kilka dni temu zaopatrzyłem się w w Malizię Uomo Gold EDT, ale nie zachwyciły mnie, pozostawiły raczej mieszane uczucia.
Jeżeli chodzi o kompozycję zapachową, fakt, bardzo podobne do D&G Pour Homme (wprawdzie nie miałem ich na własność, kilka razy testowałem w Sephorze, pachnie podobnie).
Kwestia trwałości, tutaj mnie zawiodły. Fakt, na mnie ogólnie perfumy mają krótszą trwałość, niż jest to opisywane przez innych, ale te wybitnie się nie popisały. Zadowalająca projekcja była przez pierwszą godzinę. Po około półtorej zapach stał się bardzo bliskoskórny, a po trzech kompletnie się ulotnił. Dla przykładu, Givenchy XR to jakieś 5-6 godzin, w tym czasie zapach jest jeszcze wyczuwalny przez otoczenie.
Z drugiej strony, cena. Ja zapłaciłem 8.99, więc można mu niby wybaczyć słabą trwałość, ale chyba więcej się na nie nie skuszę. Potestuję jeszcze jakiś czas, zobaczymy, może to takie pierwsze wrażenie, może za wiele od nich oczekiwałem, jednak chwilowo nie wróżę im przyjaźni ze mną.
Ktoś ma/miał ten zapach i ma jakieś przemyślenia na ten temat?
Jeżeli chodzi o kompozycję zapachową, fakt, bardzo podobne do D&G Pour Homme (wprawdzie nie miałem ich na własność, kilka razy testowałem w Sephorze, pachnie podobnie).
Kwestia trwałości, tutaj mnie zawiodły. Fakt, na mnie ogólnie perfumy mają krótszą trwałość, niż jest to opisywane przez innych, ale te wybitnie się nie popisały. Zadowalająca projekcja była przez pierwszą godzinę. Po około półtorej zapach stał się bardzo bliskoskórny, a po trzech kompletnie się ulotnił. Dla przykładu, Givenchy XR to jakieś 5-6 godzin, w tym czasie zapach jest jeszcze wyczuwalny przez otoczenie.
Z drugiej strony, cena. Ja zapłaciłem 8.99, więc można mu niby wybaczyć słabą trwałość, ale chyba więcej się na nie nie skuszę. Potestuję jeszcze jakiś czas, zobaczymy, może to takie pierwsze wrażenie, może za wiele od nich oczekiwałem, jednak chwilowo nie wróżę im przyjaźni ze mną.
Ktoś ma/miał ten zapach i ma jakieś przemyślenia na ten temat?