Środa, 28 październik 2020, 16:53
Oj tak hawas jest bezbłędny!!naprawdę świetny zapach
Ankieta: Moja ocena Paco Rabanne - Invictus EDT (2013) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 16 | 13.79% | |
2 - Słaby | 25 | 21.55% | |
3 - Przeciętny | 28 | 24.14% | |
4 - Dobry | 21 | 18.10% | |
5 - Bardzo dobry | 19 | 16.38% | |
6 - Genialny | 7 | 6.03% | |
Razem | 116 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 28 październik 2020, 16:53
Oj tak hawas jest bezbłędny!!naprawdę świetny zapach
Środa, 28 październik 2020, 17:00
Na mnie Hawas jest jeszcze bardziej ulepny i cięższy od Invictusa chociaż pewnie wiele osób opisze go przez to jako bardziej wyrazisty. Legend Spirit jest najfajniejszy, bardziej "zwiewny".
Środa, 28 październik 2020, 17:45
fqjcior napisał(a):Nie wiem, o co tu chodzi. Mam dziś na sobie Invictusa kupionego w jednej z sieciowych perfumerii i nie tak zapamiętałem ten zapach, srogo przez mnie potraktowany w recenzji z 2013 roku... Albo ja się starzeję albo mój gust się pauperyzuje albo była jednak reformulacja. Jest dużo bardziej znośny (tamten był naprawdę nieznośny), a nawet.... przyjemny i całkiem fajnie mi się go dziś nosi. Pachnie wg mnie lepiej od porównywanego do niego (zresztą nie bezpodstawnie) Wanted by Azzaro... Jeszcze dwa lata temu powiedziałbym, że tak . Rok temu, że chwilowa fanaberia. Dzisiaj powiem tak; Z mainstreamu powstałeś i w mainstream się obrócisz. :lol:
Środa, 28 październik 2020, 17:57
fqjcior napisał(a):Nie wiem, o co tu chodzi. Mam dziś na sobie Invictusa kupionego w jednej z sieciowych perfumerii i nie tak zapamiętałem ten zapach, srogo przez mnie potraktowany w recenzji z 2013 roku... Albo ja się starzeję albo mój gust się pauperyzuje albo była jednak reformulacja. Jest dużo bardziej znośny (tamten był naprawdę nieznośny), a nawet.... przyjemny i całkiem fajnie mi się go dziś nosi. Pachnie wg mnie lepiej od porównywanego do niego (zresztą nie bezpodstawnie) Wanted by Azzaro... Fajcior po porostu wszystkie twoje perfumy jakie masz i miales okazaly sie "shitem" mialem to samo. Miałem tysiące wynalazków, niszowych och i achów, a okazało się ze jednak Paco, K, i inne strimy sa najlepsze. Wróciłeś do źródła i nie ma sie czego wstydzić i dziwić i szokować tylko powiedzieć sobie ze straciłeś kilka lat na jakieś tandetne perfumy i wynalazki Juz piszesz ze lubisz sauavaga, teraz paco, kolejne przed tobą. Życzę powodzenia na tej nowej drodze życia. :oops: ps Invictus od dnia premiery pachnie tak samo.
Never-ending world of scents
Środa, 28 październik 2020, 20:33
Cookie13 napisał(a):Z mainstreamu powstałeś i w mainstream się obrócisz. :lol: :lol: :lol: To niewykluczone.... :?
Środa, 28 październik 2020, 20:39
Antarjami napisał(a):Fajcior po porostu wszystkie twoje perfumy jakie masz i miales okazaly sie "shitem" mialem to samo. Dzięki men! Antarjami napisał(a):ps Invictus od dnia premiery pachnie tak samo. Aha.... :? Skoro tak, to znaczy, że ja się zmieniłem.
Środa, 28 październik 2020, 21:02
No i fajnie. Niech każdy pachnie, tak jak mu pasuje Ufff... Całe szczęście, że po zgromadzeniu całkiem zacnej (wg mnie ) mainstreamowej kolekcji, nisza mnie nie wciągnęła, a tylko trochę zaintrygowała :p Dzięki temu nie będę musiał zakreślać aż tak wielkiego olfaktorycznego koła, żeby wrócić do źródeł A wracając do niszy - w ostatnich dwóch latach nabyłem kilkadziesiąt niszowych odlewek (w tym 80% bardzo hypowanych). I szczerze? Kilka z nich szanuję i rozpatrywałem zakup flakonu, ale większość było co najwyżej dobrych/poprawnych. Uwiodły mnie tylko 3 zapachy (klasyczne must have - taureowska Marokańska Pustynia, Gold Aumage i Le Labo Ylang 49 ) Za to wśród mainstreamowych zapachów, które posiadam, jakieś 15-20 (z kilkudziesięciu) uważam za wybitne
Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 28 październik 2020, 21:07
Pachnie może faktycznie tak samo, jak wcześniejsze wypusty, ale czy ma taką samą trwałość? Tu bym dyskutował, mimo, że nie należę do kościoła reformulacyjnego, to mam porównanie flaszki z 2019 roku i z roku premiery zapachu. Różnica nie jest jakaś wielka, ale jednak jest i pewnie potwierdzi to sporo osób, które często używały tego pachnidła
Jeśli chodzi o mnie, to u mnie króluje od początku sam mainstream, co zresztą mogliście zauważyć w wątku "pokaż swoją kolekcję"
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Środa, 28 październik 2020, 21:14
I jaka oszczędność!
Zamiast wywalać 800zł na jeden flakon i niszowo walić spleśniałym drewnem to w tej samej cenie można mieć trzy mainstreamowe, pięknie pachnące kompozycje W dodatku będą miały lepszą trwałość i zbiorą masę komplementów, a nie że jedyna reakcja otoczenia na zapach za 800zł to otwieranie okna i zasłanianie nosa
Środa, 28 październik 2020, 22:12
Spleśniałe drewno :lol:
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Środa, 28 październik 2020, 23:46
Taka prawda
Ile razy słyszałem: "coś tu się zepsuło?", "ktoś rozlał rozpuszczalnik?"... a kumpel z roboty tego dnia w drogeryjnym zapachu za 100zł i od razu: "czym się psikasz? SUPER zapach!"... Dlatego w niszy szukam zapachów mainstremowych Jak założę tekiego Reflection to od razu słyszę.. "mmm..".
Środa, 28 październik 2020, 23:49
Coś tu się zepsuło? Haha dobre :lol:
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Środa, 28 październik 2020, 23:59
No nie ściemniam.
Najbardziej hardkorowa sytuacja jaką pamiętam to kiedy wszedłem do windy po kilku strzałach bardzo starego Kourosa (umówmy się, na dzisiejsze standardy to mega nisza), kilka pięter później wsiadł znajomy... "Siema!...."... "o fak, chyba się ktoś porzygał w tej windzie". Myślałem, że się spalę ze wstydu :lol: Na szczęście znajomy nie wpadł na to, że to ja tak "pachnę" :lol:
Czwartek, 29 październik 2020, 06:07
Nie no, ja oczywiście wierzę i dlatego się właśnie śmieję z takich wymownych "komplementów" :lol:
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Czwartek, 29 październik 2020, 09:48
Criss napisał(a):Pachnie może faktycznie tak samo, jak wcześniejsze wypusty, ale czy ma taką samą trwałość? Tu bym dyskutował, mimo, że nie należę do kościoła reformulacyjnego, to mam porównanie flaszki z 2019 roku i z roku premiery zapachu. Nigdy nie miałem Invictusa, ale testowałem go dość dokładnie po premierze. Jakiś czas temu wpadły w moje ręce firmowe próbki i odniosłem przemożne wrażenie, że właśnie z parametrami jest coś nie teges, bo zapamiętałem ten zapach jako naprawdę mocny, głośny i z trwałością spokojnie na poziomie 10 godzin. Zawartość próbek takiego pałera już nie miała.
Czwartek, 29 październik 2020, 13:53
Parametry na bank są słabsze. O ile projekcja przez pierwszą godzinę jest mocna, jak to w Invictusie, o tyle bardzo szybko gaśnie i staje się dość mocno umiarkowana. Trwałość 6-7h max.
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Piątek, 30 październik 2020, 10:52
Także odnotowałem szybki spadek mocy. Ciekawe na czym zaoszczędzili? Przecież Invictus to prawdopodobnie głównie syntetyk, więc trudno sobie wyobrazić, na czym mogli poczynić oszczędności w tym przypadku. No chyba, że to jakieś kolejne obostrzenia IFRA za tym stoją.
Piątek, 30 październik 2020, 11:32
Cookie13 napisał(a):na czym mogli poczynić oszczędności w tym przypadku. No chyba, że to jakieś kolejne obostrzenia IFRA za tym stoją.Wiem ze szykuje się wersja Parfum, a do tego czasu jest Legend, która ma taka moc jak Invictus za starych czasow. Dlatego obcieli mu parametry.
Never-ending world of scents
Piątek, 30 październik 2020, 11:52
Mam obie wersje, nie odnotowalem jakiejs wyraznej roznicy w trwalosci. A co do obecnej trwalosci, dla mnie jest caly czas ok. Czesciej uzywam tego zapachu i z wieksza przyjemnoscia (podobnie CH 212 MAN, Armiani Code) niz kilkukrotnie drozsze z niszy.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Sobota, 31 październik 2020, 11:14
Antarjami napisał(a):Cookie13 napisał(a):na czym mogli poczynić oszczędności w tym przypadku. No chyba, że to jakieś kolejne obostrzenia IFRA za tym stoją. Skąd taka informacja? |
|