Niedziela, 11 sierpień 2013, 11:50
Cześć!
To mój pierwszy post na forum, które śledzę i czytam z zapartym tchem od kilku dni, chyląc czoła przed Waszą wiedzą i znajomością tematu. A chciałbym się Was poradzić w następującej kwestii. Przez ostatnie kilka lat pracowałem w domu jako freelancer, nie przywiązując zbytnio uwagi do kwestii perfum, zapachów, etc. Ot, wystarczył antyperspirant i jakaś stara woda po goleniu Adidasa. Nadarzyła się jednak okazja powrotu do regularnej pracy agencyjnej (branża wydawniczo-reklamowa) na kierowniczym stanowisku. Pracuję teraz z samymi kobietami i choć nie mam zamiaru żadnej uwodzić (jestem szczęśliwie żonaty), to najzwyczajniej w świecie chcę o siebie zadbać, być czysty i pachnący. Nie ukrywam, że chcę też zrobić dobrze żonie, która marzy o mężu eleganckim, dojrzałym i odpowiedzialnym, a na razie miała raczej Piotrusia Pana, beztroskiego i żyjącego mentalnie w schyłkowym PRL. Wszedłem niedawno do sieciowej perfumerii, zacząłem wąchać po omacku i zakręciło mi się w głowie od tych wszystkich zapachów. Klasyczny dylemat: co wybrać?
Preferencje mam następujące:
1. Lubię zapachy intensywne i raczej ciężkie, ale nie słodkie, landrynkowe. Raczej takie korzenne, przyprawowe, orientalne, z nutami cytrusowymi, odrobinę dzikie i brutalne.
2. Musi to być zapach trwały (8-10 h co najmniej).
3. Mam 35 lat, więc raczej odpadają zapachy sportowo-młodzieżowe. Raczej taki dla "głowy rodziny".
4. Chciałbym, żeby był to zapach elegancki, męski, zmysłowy, kojarzący się z silną osobowością, indywidualizmem i bezkompromisowością - taki, za którym "oglądają się" kobiety.
5. Nie muszą to być nowości - klasyka jest wręcz mile widziana.
6. Chciałbym wybrać co najmniej dwa zapachy - jeden jeszcze na lato (wciąż jest bardzo ciepło), drugi typowo zimowy (do przytulania się z żoną przed kominkiem).
O ile ma to jakieś znaczenie, kiedyś moim ulubionym zapachem był Armani Pour Homme (ten w brązowawym kartoniku) - jeżeli nie znajdę nic ciekawszego, to w ostateczności mogę wrócić do niego. Nie podobają mi się natomiast perfumy w rodzaju Aqua Di Gio. Od kilku lat interesuję się bardzo mocno piwowarstwem (choć sam nie warzę piwa w domu), piwem regionalnym (rzemieślniczym, kontraktowym, restauracyjnym) i szeroko pojętą kulturą piwną (taki piwny savoir vivre). Piszę o tym dlatego, że węch mam dość wyczulony (sensoryka piwa) - i także w przypadku perfum zależy mi na zapachu złożonym, wielowymiarowym, zawierającym różne ciekawe niuanse.
Po przestudiowaniu (dość pobieżnym) forum i opinii w necie, wynotowałem sobie następujące propozycje:
1. YSL Kouros
2. Drakkar Noir
3. Paco Rabanne Ultraviolet
4. Prada Infusion
5. Dior Homme
6. Gucci Pour Homme II
7. Cartier Declaration
8. Joop Homme/Nightflight
9. Givenchy Xeryus Rouge
10. Rochas Man
11. CK One/Obsession
12. Azzaro Chrome
13. Versace Blue Jeans
14. Escada Magnetism
Które z wyżej wymienionych zapachów będzie odpowiadać moim kryteriom, a który mogę z góry odrzucić? Ewentualnie będę wdzięczny za jakieś inne propozycje.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!
To mój pierwszy post na forum, które śledzę i czytam z zapartym tchem od kilku dni, chyląc czoła przed Waszą wiedzą i znajomością tematu. A chciałbym się Was poradzić w następującej kwestii. Przez ostatnie kilka lat pracowałem w domu jako freelancer, nie przywiązując zbytnio uwagi do kwestii perfum, zapachów, etc. Ot, wystarczył antyperspirant i jakaś stara woda po goleniu Adidasa. Nadarzyła się jednak okazja powrotu do regularnej pracy agencyjnej (branża wydawniczo-reklamowa) na kierowniczym stanowisku. Pracuję teraz z samymi kobietami i choć nie mam zamiaru żadnej uwodzić (jestem szczęśliwie żonaty), to najzwyczajniej w świecie chcę o siebie zadbać, być czysty i pachnący. Nie ukrywam, że chcę też zrobić dobrze żonie, która marzy o mężu eleganckim, dojrzałym i odpowiedzialnym, a na razie miała raczej Piotrusia Pana, beztroskiego i żyjącego mentalnie w schyłkowym PRL. Wszedłem niedawno do sieciowej perfumerii, zacząłem wąchać po omacku i zakręciło mi się w głowie od tych wszystkich zapachów. Klasyczny dylemat: co wybrać?
Preferencje mam następujące:
1. Lubię zapachy intensywne i raczej ciężkie, ale nie słodkie, landrynkowe. Raczej takie korzenne, przyprawowe, orientalne, z nutami cytrusowymi, odrobinę dzikie i brutalne.
2. Musi to być zapach trwały (8-10 h co najmniej).
3. Mam 35 lat, więc raczej odpadają zapachy sportowo-młodzieżowe. Raczej taki dla "głowy rodziny".
4. Chciałbym, żeby był to zapach elegancki, męski, zmysłowy, kojarzący się z silną osobowością, indywidualizmem i bezkompromisowością - taki, za którym "oglądają się" kobiety.
5. Nie muszą to być nowości - klasyka jest wręcz mile widziana.
6. Chciałbym wybrać co najmniej dwa zapachy - jeden jeszcze na lato (wciąż jest bardzo ciepło), drugi typowo zimowy (do przytulania się z żoną przed kominkiem).
O ile ma to jakieś znaczenie, kiedyś moim ulubionym zapachem był Armani Pour Homme (ten w brązowawym kartoniku) - jeżeli nie znajdę nic ciekawszego, to w ostateczności mogę wrócić do niego. Nie podobają mi się natomiast perfumy w rodzaju Aqua Di Gio. Od kilku lat interesuję się bardzo mocno piwowarstwem (choć sam nie warzę piwa w domu), piwem regionalnym (rzemieślniczym, kontraktowym, restauracyjnym) i szeroko pojętą kulturą piwną (taki piwny savoir vivre). Piszę o tym dlatego, że węch mam dość wyczulony (sensoryka piwa) - i także w przypadku perfum zależy mi na zapachu złożonym, wielowymiarowym, zawierającym różne ciekawe niuanse.
Po przestudiowaniu (dość pobieżnym) forum i opinii w necie, wynotowałem sobie następujące propozycje:
1. YSL Kouros
2. Drakkar Noir
3. Paco Rabanne Ultraviolet
4. Prada Infusion
5. Dior Homme
6. Gucci Pour Homme II
7. Cartier Declaration
8. Joop Homme/Nightflight
9. Givenchy Xeryus Rouge
10. Rochas Man
11. CK One/Obsession
12. Azzaro Chrome
13. Versace Blue Jeans
14. Escada Magnetism
Które z wyżej wymienionych zapachów będzie odpowiadać moim kryteriom, a który mogę z góry odrzucić? Ewentualnie będę wdzięczny za jakieś inne propozycje.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!