Sobota, 23 styczeń 2021, 21:35
@Viking szukaj flaszki z roku premiery i tak jeszcze 2,3 lata po - do 2014/15 gdzieś
Ankieta: Moja ocena Amouage - Interlude Man EDP (2012): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 5 | 3.05% | |
2 - Słaby | 5 | 3.05% | |
3 - Przeciętny | 3 | 1.83% | |
4 - Dobry | 16 | 9.76% | |
5 - Bardzo dobry | 30 | 18.29% | |
6 - Genialny | 105 | 64.02% | |
Razem | 164 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 23 styczeń 2021, 21:35
@Viking szukaj flaszki z roku premiery i tak jeszcze 2,3 lata po - do 2014/15 gdzieś
Sobota, 23 styczeń 2021, 21:38
Tak jest.
Sobota, 23 styczeń 2021, 21:39
Nigdy nie używałem więcej niż 3-4 strzały. I po takim zapodaniu projektował cały dzień. 8 strzałów to dla mnie kosmiczna ilość. Dla otoczenia również.
Wojtek
Sobota, 23 styczeń 2021, 21:47
Akurat mam taka flaszke, rocznik 2013. Roznica tylko w szczegulach otwarcia, nie w parametrach
Sobota, 23 styczeń 2021, 21:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 23 styczeń 2021, 22:07 przez Viking.)
(Sobota, 23 styczeń 2021, 21:28)Artplum napisał(a): Viking- 8 strzałów? Szacun!Ale szacun za co? Projekcja jest zwyczajnie średnia. Czytam te szcuny i pojęcia nie mam co za soki mają osoby, które uważają to za jakąś absurdalną ilość, a u mnie 8 psików daje projekcję trochę więcej niż na szerokość ramion. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka (Sobota, 23 styczeń 2021, 21:39)Nabuchodonozor napisał(a): Nigdy nie używałem więcej niż 3-4 strzały. I po takim zapodaniu projektował cały dzień. 8 strzałów to dla mnie kosmiczna ilość. Dla otoczenia również.No to podziel się próbką, bo próbowałem już kilku różnych interlude i żodyn nie miał tyle mocy, żeby męczyć otoczenie. Mało tego, nie zauważyłem też, żeby był dla otoczenia specjalnie zauważalny i w sumie usłyszałem tylko, że ładnie pachnę, a miałem już przypadki że potrafiłem dostawać zjebkę za zbyt mocny zapach, jak chociażby przy przesadzeniu z Rienem, przy przesadzeniu z Rasasi Nashwah, także mam skalę odniesienia co znaczy zapach mocny i za mocny. Do tej pory nie znalazłem czegoś takiego w Interlude Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka (Sobota, 23 styczeń 2021, 21:39)Nabuchodonozor napisał(a): Nigdy nie używałem więcej niż 3-4 strzały. I po takim zapodaniu projektował cały dzień. 8 strzałów to dla mnie kosmiczna ilość. Dla otoczenia również.Co do 2014 i 2015 nawet w tym wątku, wystarczy cofnąć kilka kart, można przeczytać jak to interlude zeszmacono i jak wykastrowano. Dziś nawet czytając od nowa wątek, natrafiłem na opinię, że nie jest to już interlude z czasów premiery i trwałość spadła do 6 godzin, a projekcja jest wątła - jakoś w peierwszych 10 stronach to znalazłem. W takim razie albo tamte opinie były od mega pechowców, albo dziś 2014/15 ma lepsze parametry od leżakowania Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Sobota, 23 styczeń 2021, 22:14
Zauważalny jest na pewno bo reakcje nawet po wielu godzinach były. Nie zawsze pozytywne. Spora część mojej rodziny nie przepada za nim. Nie mam aktualnie ani kropli, więc i nie podzielę się się z Tobą.
Wojtek
Sobota, 23 styczeń 2021, 22:35
No i właśnie tak to wygląda, nikt oczywiście nie ma Interlude z legend. Jeszcze raz podkreślam, że szukam takiego, który by miał moc porównywalną z T-Rexem, Rien. Może niektórzy mylą projekcję z naładowaniem składnikami, bo owszem Interlude jest bardzo gęsty, ale no nie muszę po nim wietrzyć pokoju, a marynarka pachnąca Interlude nie sprawia, że tapeta się zwija i parkiet odchodzi. Może mam za duże pokoje na niego i powinienem się przenieść do schowka na miotły?
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Sobota, 23 styczeń 2021, 23:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 23 styczeń 2021, 23:13 przez Rokundrol.)
Nie mam flakonu. Dysponuję tylko odlewką i wg mnie, to jedne z najmocniej projektujących perfum jakie znam. Doniczki nie lecą z parapetów, ale moc jest.
To jedyny zapach, który aplikuję pod ubrania, nie na szyję. Weź pod uwagę, że po covidzie, nos nie jest na 100% sprawny. U mnie teraz, YSL M7 OA czuję ok. 6 H, gdzie wcześniej wyczuwałem je do najbliższej kąpieli. T Rex i Rien, nie znam.
Sobota, 23 styczeń 2021, 23:19
Mam flaszkę z początku 2019 roku, nie daję więcej niż 2 strzały, bo jest za mocny.
Sobota, 23 styczeń 2021, 23:36
(Sobota, 23 styczeń 2021, 23:13)Rokundrol napisał(a): Nie mam flakonu. Dysponuję tylko odlewką i wg mnie, to jedne z najmocniej projektujących perfum jakie znam. Doniczki nie lecą z parapetów, ale moc jest.Po czy przed covidem mam tak samo, projekcja zwyczajnie dobra. Z resztą każdy z mojego otoczenia musiałby mieć coś z nosem, bo jak już wspominałem, przy 8 chmurach jest całkowicie normalnie. I jeszcze raz podkreślam, wiem, poznałem, sprawdziłem, przekonałem się co to jest killer, także nie jest to kwestia nosa. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Sobota, 23 styczeń 2021, 23:43
Przecież to całkiem normalna rzecz, że na jednej skórze zapach będzie trzymał się X-godzin, a na drugiej krócej.
"to co oni leją do tych flakonów jest mniej warte niż odcięta rurka od dekantu" Odlewki/ flakony na sprzedaż.
Sobota, 23 styczeń 2021, 23:54
On trzyma się wzorowo, tylko projekcja odbiega od legend - wcześniej wypisałem wybrane mity, jakie miałem okazję tu przeczytać.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Niedziela, 24 styczeń 2021, 10:11
Używam go od pół roku, więc zdążyłem się z nim dobrze zapoznać... Nie wiem, z którego roku jest, pewnie po numerach można by dojść, ale też uważam, że "mocarność" zapachu jest mocno nakręcona w opiniach. Uważam, że Opus VI czy IV są znacznie trwalsze i bardziej projektujące. Nie można powiedzieć, że jest słaby, ale też nie przesadzałbym z wynoszeniem go na piedestały. Natomiast faktem jest, że przy wyższych temperaturach potrafi mnie zmęczyć, ale sądzę, że to nie jest efekt projekcji i mocy, tylko raczej rodzaju zapachu. Dlatego też uważam, że więcej niż 3 psiknięcia to spore ryzyko.
Niedziela, 24 styczeń 2021, 10:55
Viking, ale chcesz przekonać wszystkich do Twojej racji, a wiesz, co o racji powiedział Piłsudski.
Na Twojej skórze układa się tak, a na innych inaczej, zakładając, że masz oryginał i węch w porządku. Dla Interlude jest nadmiernie ekspansywny i męczący swą mocą i subtelnością siekiery. Dlatego pewnie nigdy nie kupię flakonu
Artur
Niedziela, 24 styczeń 2021, 11:42
Nie przekonuję do racji Arturze, ja mówię jakie mam doświadczenie z kilkoma flakonami Interlude. Miałbym wątpliwości, gdybym nie chodził w nim do ludzi i nie widział/słyszał reakcji.
Tak, mam oryginały. Tak, węch mam ok Nie szukam racji, tylko Interlude z legend - tego co wystarczy potrzeć atomizer zamiast psikać, tego co dusi ludzi na innym piętrze, tego co koty gubią przez niego sierść. Takiego chcę w końcu znaleźć, bo póki co mam tego, co można dać 37 chmur, jak na filmie na YT i nie wzbudzi żadnych z reakcji jak tu się czasem wymyśla. Prosta sprawa - wystarczy, że ktokolwiek z posiadaczy takiego killera, udostępni mi próbkę. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Niedziela, 24 styczeń 2021, 13:05
Ta próbka niczego nie zmieni. Twoja skóra też ją wessie, potem inną i jeszcze kolejną, a my będziemy bić pianę.
Pojawią się doktoraty z baczologii, pokłady folii reformulacyjnej, teorie spiskowe, a sprawa wydaje się prosta i dotyczy interakcji Twojej skóry z Interlude.
Artur
Niedziela, 24 styczeń 2021, 13:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 24 styczeń 2021, 13:35 przez Machiavelli.)
@Viking Wiem dobrze, że od długiego czasu próbujesz namierzyć tego Interlude z legend, ale obawiam się, że go nie znajdziesz.
Przy tej dyskusji warto chyba jeszcze raz podkreślić, że w przypadku zapachów wszystko siedzi w głowie (no, prawie wszystko). Stworzyłeś sobie jakieś wyobrażenie (nie mówię, że bezpodstawnie, bo często w kontekście Interlude pojawiają się hiperbole, które warto byłoby brać z przymrużeniem oka) i wrażenia zmysłowe zwyczajnie od tych wyobrażeń odstają. Co więcej, projekcja to nie jest jakaś obiektywna zmienna, którą wszyscy obieramy tak samo. Tutaj ogromny wpływ ma też spostrzegana subiektywnie wyrazistość i "głośność" zapachu. Dla części osób to gęste połączenie kadzideł i żywic będzie głośne i bardzo zauważalne, dla Ciebie bardziej prominentne są aldehydy w Rien. Tego już nie przezwyciężysz.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Niedziela, 24 styczeń 2021, 14:27
Jeszcze raz podkreślam, nie chodzi tylko o moje doznania, a o odbiór zapachu przez osoby postronne. Jeżeli ludzie wypisują tu, że 2 psiki i otoczenie nie może wytrzymać, a ogon ciągnie metrami, a z drugiej strony mam filmik, gdzie 37 chmur nie wzbudza w ludziach żadnych reakcji, kolejny youtuber (Sebek w czapce) wprost mówi, że Interlude nie jest monsterem według niego i zna lepsze (mocniejsze), do tego mam swoje doświadczenia z pracy, gdzie jest zauważalny, ale przy tym bez skrajności w kwestii mocy i w końcu mam porównanie z zapachami jak Rien i Rex, które faktycznie były powodem próśb o rozważną aplikację i nawet otwierano okna, bo tak męczyły, to chciałbym znaleźć tego Interlude, o którym wymyślono opowieści wcześniej przeze mnie przytaczane. Jeżeli moja skóra ma zdolność wchłaniana jego mocy, to ok, ale ubrania też? Ciuch psiknięty dla testów, pozostawiony w pokoju, nie daje efektów innych niż pozostałe z moich Amouage, jedynie epic jest głośniejszy na tle reszty.
Dlatego chcę kupić próbki potwora, którego wystarczy pocierać atomizer, żeby pachnieć tak, jak w przypadku innych po psikaniu. No albo taki istnieje, albo nie - tu jest prosty system zero-jedynkowy. Ja mogę go odbierać inaczej, mieć większą tolerancję na moc, przez lata stykania się z mocarzami, ale już ludzie z którymi się widuję, powinni być "normalni" i drżeć po przejściu niebieskiej bestii. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Niedziela, 24 styczeń 2021, 14:49
Jak wspomniałem, pewne stwierdzenia o Interlude (jak i wielu innych zapachach) warto brać z przymrużeniem oka. Jeśli szukasz zapachu, przy którym autentycznie wystarczy potrzeć atomizer, to obawiam się, że się nie doczekasz (na pewno nie w kontekście bohatera wątku).
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Niedziela, 24 styczeń 2021, 15:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 24 styczeń 2021, 15:24 przez Artplum.)
Dobra, więc co powiesz na to, że na mojej skórze zarówno Rien,jak i Rex są zdecydowanie słabsze, niż Interlude?
Ba! Zastanawiam się nawet, czy w przypadku Rexa to nie nazwa wpływa na odbiór zapachu. A Rien w ogóle nie uważam za szczególnie mocne. Jak widzisz, tego typu dyskusje raczej nie doprowadzą do obiektywnych rozstrzygnięć. Ty będziesz uważał za mocniejsze Rien, a ja Interlude. Ważne też, żeby internetowe opowiastki brać z odpowiednim dystansem, gdyż ludzie mają w naturze koloryzowanie i lubią nadużywać środków ekspresji w swoich wypowiedziach. A że jakiś koleś strzelił na siebie 37 razy z flakonu Interlude? Myślę, że powyżej jakichś 5 strzałów to już zupełnie wszystko jedno. Poza tym filmikow jest dużo bo każdy ma komórkę, więc słowa Lema wręcz zyskują na aktualności.
Artur
|
|