Piątek, 6 lipiec 2012, 10:31
Właśnie trafiła do Polski kolejna odsłona olfaktorycznej opowieści Amouage, tym razem o nazwie zaczerpniętej z terminologii muzycznej, bądź literackiej - interludium to rodzaj wyabstrahowanej z większej całości wstawki czy wtrętu, w utworze muzycznym, scenicznym bądź literackim. Cała ta otoczka jest oczywiście elementem marketingu marki Amouage, i chociaż tę całą story, jaka towarzyszyła wszystkim odsłonom pachnideł tej marki począwszy od Jubilation ( bez uwzględnienia uniseksów z serii Opus ), traktować trzeba z przymrużeniem oka, to bardzo wysoki poziom dotychczasowych męskich zapachów Amouage, nie powoduje jednak zażenowania tą rozdmuchaną otoczką.
Oficjalnie deklarowany skład, wygląda niezwykle ekscytująco;
N.G.; bergamotka, oregano, pieprz
N.S.; olibanum, opoponaks, mirra, labdanum, ambra
N.B.; drzewo sandałowe, paczula, skóra, oud
Zapowiada się więc bardzo intrygujące pachnidło - dymne, żywiczne i o niezwykle gęstej fakturze. Pozostaje mieć nadzieję, że z deklarowanych składników Pierre Negrin ( współodpowiedzialny za powstanie świetnego Opus VI z tego roku ) wyczarował zapach - jak przystało na Amouage - nie tylko jakościowo znakomity, ale także oryginalny. A czy tak się stało, okaże się już za kilka dni, podczas pierwszych testów. Jest bowiem nadzieja na znakomity zapach.
Oficjalnie deklarowany skład, wygląda niezwykle ekscytująco;
N.G.; bergamotka, oregano, pieprz
N.S.; olibanum, opoponaks, mirra, labdanum, ambra
N.B.; drzewo sandałowe, paczula, skóra, oud
Zapowiada się więc bardzo intrygujące pachnidło - dymne, żywiczne i o niezwykle gęstej fakturze. Pozostaje mieć nadzieję, że z deklarowanych składników Pierre Negrin ( współodpowiedzialny za powstanie świetnego Opus VI z tego roku ) wyczarował zapach - jak przystało na Amouage - nie tylko jakościowo znakomity, ale także oryginalny. A czy tak się stało, okaże się już za kilka dni, podczas pierwszych testów. Jest bowiem nadzieja na znakomity zapach.
![[Obrazek: Mssqtak.jpg]](https://i.imgur.com/Mssqtak.jpg)