Wtorek, 25 kwiecień 2023, 12:04
Ankieta: Moja ocena Philipp Plein - No Limit$ EDP (2020) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
Słaby | 1 | 4.55% | |
Przeciętny | 0 | 0% | |
Dobry | 3 | 13.64% | |
Bardzo dobry | 11 | 50.00% | |
Genialny | 7 | 31.82% | |
Razem | 22 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wtorek, 25 kwiecień 2023, 16:14
Zatem czas na mnie i na kupno odlewki/flakonu Super Fre$h
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Środa, 26 kwiecień 2023, 11:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 26 kwiecień 2023, 11:41 przez cris80.)
Po tylu pozytywnych komentarzach zakupiłem w ciemno koleżke, zobaczymy cóż to za łobuz powiem szczerze że wygląd flakonu odstraszał mnie od dawna, ale widać jest jak w przysłowiu nie wszystko złoto co się swieci
Środa, 26 kwiecień 2023, 11:45
Ja mam pokusę, żeby być prawdziwym bed bojem co to limitów sobie nie stawia i po Freszu zamówić (także w ciemno) również wersję pierwotną .
Środa, 26 kwiecień 2023, 12:23
Myślałem że już uległeś pokusie Ciastku...nie ma się co zastanawiać tylko brać. Będziesz Pan co najmniej tak samo zadowolony jak z Fresza.
Środa, 26 kwiecień 2023, 17:23
(Środa, 26 kwiecień 2023, 10:50)Cookie13 napisał(a): Nie baw się w półśrodki. Nie stawiaj sobie limitów i bierz od razu flakon . Jestem już na takim etapie, że po kilku nieudanych próbach zakupów w ciemno, postanowiłem, że już nigdy nie kupię żadnych perfum w ten sposób Teraz zawsze najpierw odlewka, solidne przetestowanie i wtedy można coś więcej powiedzieć o zapachu. Kiedyś gdybym nie przetestował porządnie Sauvage'a, A*Men'a i kilka innych znanych i ogólnie lubianych pachnideł, to bym teraz ich nie używał i nie miał w kolekcji, bo te dwie pierwsze pozycje na starcie odrzuciły mnie
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Środa, 26 kwiecień 2023, 17:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 26 kwiecień 2023, 17:35 przez Tracershy. Edytowano łącznie: 1)
I dobrze zrobiłeś Ciastku! Jestem przekonany że skoro Fresz ci tak podpasowal to starszy brat prawdopodobnie spodoba Ci się jeszcze bardziej. Oba zapachy są super, choć dla mnie wyżej w hierarchii pozostaje podstawowy No Limits. Jednak jest to zapach na zdecydowanie chłodniejszą pogodę i miło że jest taki Fresz który ma podobny vibe, ale przy tym jest na tyle "rześki" że zupełnie dobrze będzie się nosić wiosną. Oczywiście wiosną nieprzesadnie ciepłą, bo do bycia lekkim jest mu wciąż daleko.
Czwartek, 27 kwiecień 2023, 14:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 28 kwiecień 2023, 04:48 przez cris80.)
No koledzy mieliście rację dobre to jest,jednak zawartość flakonu rekompensuje jego kiczowaty wygląd , naprawdę fajnie podana skóra a ręka sama cały czas ląduje pod nosem ,chciało by się wąchać i wąchać
Po całym dniu mogę teraz powiedzieć że o ile kompozycja i trwałość jest dobra to projekcja na mnie kuleje i to strasznie do tego według mnie na minus atomizer, no szkoda jeszcze go ponoszę ale poprawy raczej się nie spodziewam.
Piątek, 28 kwiecień 2023, 08:47
(Czwartek, 27 kwiecień 2023, 14:38)cris80 napisał(a): No koledzy mieliście rację dobre to jest,jednak zawartość flakonu rekompensuje jego kiczowaty wygląd Za to wykonanie jest bardzo dobre. Podobnie praca atomizera, który rozpyla bardzo ładne chmurki. Co prawda piszę o wersji Fresz, ale zakładam, że tu jest identyczna sytuacja.
Sobota, 29 kwiecień 2023, 11:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 29 kwiecień 2023, 11:19 przez Tracershy. Edytowano łącznie: 1)
Narzekałem jakiś czas temu na nieco kapryśną projekcję tego zapachu, która gwałtownie siada po 2 godzinach, ale trwałość na ubraniach jest niesamowita. Ubrałem dzisiaj bluzę którą miałem na sobie podczas noszenia No Limits w pierwszej połowie marca, zawsze aplikuję tylko na skórę ale coś na ciuch się dostanie. Dziś nawet nie muszę używać perfum bo zapach z bluzy jest tak wyrazisty i lotny jakbym dopiero je zaaplikował. Moja ocena nie jest już naciąganą piątką ale mocną 5+.
Sobota, 29 kwiecień 2023, 11:30
Sobota, 29 kwiecień 2023, 11:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 29 kwiecień 2023, 11:45 przez Tracershy. Edytowano łącznie: 1)
Na to wygląda, zobaczymy czy kiedyś się skuszę wystawić ocenę celującą. W każdym razie jest na to szansa
Sobota, 29 kwiecień 2023, 14:20
A nie mówiłem? U mnie na koszuli powieszonej w pokoju robił za wunderbauma i Fresz i EDP nie mają żadnych problemów z parametrami, co najwyżej nosy mogą być zmęczone.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Środa, 10 maj 2023, 11:50
No i dane mi było dokonać weryfikacji .
Po uprzednim zapoznaniu się z tym, co ma do zaoferowania młodszy braciszek Fresz, nie miałem absolutnie żadnych obaw o wersję podstawową. Albowiem zaprawdę powiadam Wam; No Limit$ jest to hopsztos jakich w głównym nurcie mało ! Mniej tutaj nut wodnych, które we Freszu przydawały nieco więcej casualowej lekkości, więcej zaś nut korzennych, które nadają akordowi bitumicznemu znanemu z GGA szczyptę nonszalanckiej elegancji. Natomiast słodka nuta ciemnej czekolady ani przez moment nie zahacza o gourmandowy banał. No Limit$ jest pełny, nasycony i - podobnie jak Fresz - bardzo ładnie zblendowany. Na pierwszy rzut nosa obydwa zapachy są bardzo do siebie podobne, ale na tyle różne, że posiadanie ich obydwu w kolekcji mimo wszystko ma sens. No Limit$ jawi mi się jako coś w rodzaju bardziej wyrafinowanego krewnego GGA, zaś Fresz jest nieco lżejszym i bardziej casualowym bratem wersji pierwotnej. A przy tym prawdopodobnie najdziwniejszym pachnidłem spośród całej trójki. Parametry użytkowe No limit$ są w pełni satysfakcjonujące, bo trwałość na mojej skórze wynosi ok. 10 godzin, natomiast projekcja jest po prostu solidna, chociaż nie jakaś spektakularna, jak by sugerowała nazwa. Ocena; mocne "5".
Środa, 8 listopad 2023, 09:11
Na początku lat '90, kiedy rozkwit osiedlowych spożywczaków trwał w najlepsze, lady w sklepach pozastawiane były wszelkiej maści słodyczami - od lizaków, przez gumy do żucia, jakieś żelki, i różne pudrowe zegarki-cukierki...
Taki własnie vibe uderza przy pierwszym kontakcie z No Limit$: pudrowo-pastylkowa słodycz lat '90. Po opiniach spodziewałem się tu czegoś wyraźnie skórzanego, w miarę poważnego i specyficznego. Póki co czuję się jak dzieciak, który za dwa złote obkupił się wszystkim, co kolorowe i oprószone cukrem-pudrem. Bardzo ciekawi, jak odbiór zmieni się przy kolejnych testach.
Środa, 8 listopad 2023, 14:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 8 listopad 2023, 14:27 przez Criss. Edytowano łącznie: 1)
Dziwne, ja tutaj nie czuję zbyt wiele słodyczy Zapach ewidentnie nawiązuje do Gucci Guilty Absolute i jedyna słodycz, która tu wystepuje, jest w postaci delikatnej wanilii, która wybrzmiewa gdzieś tam mocno w tle. Na pewno testowałeś wersję EDP, a nie Super Fresh?
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Środa, 8 listopad 2023, 14:27
(Środa, 8 listopad 2023, 14:20)Criss napisał(a): (...) Zapach ewidentnie nawiązuje do Gucci Guilty Absolute i jedyna słodycz, która tu wystepuje, jest w postaci delikatnej wanilii, która wybrzmiewa gdzieś tam mocno w tle. W rzeczy samej. Zresztą to samo można powiedzieć o Freszu, który nawet - dzięki nutom wodnym - jest bardziej dziwny. Tak jakby (w pewnym uproszczeniu ofkors) zmieszać GGA z Reveal Men.
Środa, 8 listopad 2023, 23:15
Zamawiałem odlewkę No Limit$. A co dostałem, to już pewnie zostanie słodką tajemnicą mistrza dekantacji, który ją przygotowywał.
Nie jest to słodycz gęsta i ulepna. Jest właśnie taka, jakby zmielić na pył pudrowe cukierki. Skojarzenie jak najbardziej na miejscu, co zresztą potwierdza sam twórca, Alberto Morillas: "Kiedy Phillip Plein poprosił mnie o wykonanie kompozycji, która odzwierciedlałaby charakterystyczne dla jego stylu połączenie energii, dynamiki, apetytu na życie, taniego designu i nowobogactwa, pierwsze, o czym pomyślałem, to epizod z dzieciństwa, które spędziłem w Polsce przełomu lat '80 i '90. Panujący tam ówcześnie dziki kapitalizm cechował się pozbawionym wszelkich zahamowań pędem do wzbogacenia i podniesienia statusu, co wiązało się głównie z chaotyczną przedsiębiorczością typu all-in-one oraz tanią, by nie rzec kiczowatą, estetyką mającą w założeniu pobudzać prestiż i wysoki status społeczny posiadacza. W tamtym niezwykłym okresie szczególnie zapadły mi w pamięć zapachy unoszące się w mnożących się jak grzyby po deszczu osiedlowych sklepikach, które do rangi sztuki podniosły wykorzystanie powierzchni sprzedażowej. Sporą część owej powierzchni stanowiły nierzadko słodycze, wszelkiej maści i gatunku. Roztaczały niezwykły pudrowy aromat, który udało mi się zamknąć w ekskluzywnym flakonie perfum No Limit$, zamykając w nim jednocześnie wszystkie te cechy, z których na całym świecie słynie Phillip Plein. Tak było, nie zmyślam."
Środa, 8 listopad 2023, 23:43
Mistrz
Czwartek, 9 listopad 2023, 11:49
(Środa, 8 listopad 2023, 23:15)Mattok napisał(a): (...) |
|