pknbgr napisał(a):To oczywiście żart.
Nadal jednak uważam, że wszystko zależy od okazji. A pachnę przede wszystkim dla własnej przyjemności. Co to za przyjemność, gdy coś ze mnie ledwie zipie.
I z tym się zgadzam w 100%.
Moja skóra i tak jest bardzo wymagająca, rzadko jaki zapach trwa na mnie dłużej niż 7h.
Wszystko zależy od okazji, i charakteru samego zapachu. To oczywiste, że nie użyję Kouros'a przy trzydziestostopniowym upale, tak samo jak nie użyję Batucady od L'Artisana w czasie trzydziestostopniowych mrozów. To kwestia wyczucia specyfiki danej kompozycji. Nie zmienia to jednak faktu, że lubię emitować zapach mocno i wyraźnie, dlatego z każdej kompozycji staram się wycisnąć maksimum w tym zakresie. Nawet Kouros'a aplikuję w ilości pięciu spray'ów ( ale nie więcej, bo są granice zdrowego rozsądku ).
w zaleznosci od sily razenia ale ponizej 2 rzadko schodze, srednio 3 co i tak jest dosc duza iloscia przy uzywaniu zapachow z mojej kolekcji
5 zdarza mi sie przy Sean J Unforgivable Eau Fraiche tylko!
Top Niche: 1. Black Aoud2. Musc Ravageur3. L'air du Desert Marocain
Top Designer: 1. Terre d'Hermes2. Guerlain L'Instant PH EDT3. YSL M7
Aktualnie to dotyczy wszystkich zapachów jakie mam.
Nie posiadam teraz szczególnie mocnych pozycji.
Oczywiście ilość psiknięć zależy od okazji.
Jeśli ma do mnie ktoś wpaść na chwilkę, wystarczy jeden psik lub dwa.
Jeśli idę do sklepu, tak samo.
Wychodząc do klubu, psikniecie poniżej pięciu psików nie ma większego sensu.
Chyba, że ktoś z góry zakłada kontakt na bliską odległość.
Dodam jeszcze, że lubię się psikać w inne miejsca niż szyja, klatka, barki czy łokcie.
Więc tutaj trzeba liczyć na większe ilości psików, bo miejsca te są zazwyczaj zasłonięte przez odzież.
Lubię dużo psikać, bo i tak większość zapachów szybko się nudzi.
Wolę je zużyć niż przetrzymywać.
Perfumy maja dla mnie znaczenie głównie użytkowe.
Panowie, czy mi się zdaje, czy tu została pominięta kwestia wielkości salwy? Np. chmurka Kourosa jest ze 3-4 razy mniejsza niż Davidoffa Cool Water. Inna sprawa, że emituje tyle samo mocy
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest
M. Margiela - At The Barber's
Armani - Encens Satin
Atelier des Or - Cuir Sacré
dzis 5 strzałow bvlgari PH extreme i w zasadzie nikogo nie zabił wrecz przeciwnie mama nawet go nieczula a ja caly dzionek umilam sobie własnie tym pachnidlem
Ja rzadko kiedy używam więcej niż 2-3 psiki, wystarczy tyle bym czuł ysl l'homme przez cały dzień. Uważam, że 10 to mocna przesada przy każdych perfumach.
johnx88 napisał(a):Ja rzadko kiedy używam więcej niż 2-3 psiki, wystarczy tyle bym czuł ysl l'homme przez cały dzień. Uważam, że 10 to mocna przesada przy każdych perfumach.
Nigdy nie uwierzę, ze po 2-3 psikach można czuć YSL L'Homme przez cały dzień. Chyba podświadomość go czuje, a nie nos. Bez przesady ludzie... Chcieć, a faktycznie pachnieć to dwie różne sprawy.
No chyba, że to psiknięcia na koszule 3 razy w to samo miejsce, to może zalatywać przez 12 godzin co jakiś czas.
W sumie nie wiem czemu użytkownicy się dziwią w temacie "popularność zapachów" że na ulicy nic nie czują - może czasem pojedyncze przypadki... skoro każdy strzeli po 3-4 psiki.. może i pachnie mu coś tam pod nosem, ale otoczenie oprócz porannego wejścia do autobusu tramwaju oraz pracy to naprawdę po 3-4 godzinach tego nie wyczuje prawie, więc w sumie zapewne każdego dnia mijamy steki osób które się srogo wypsikały (3psikami) ale poprostu tego nie czujemy. Chociaż CI ludzie pewnie wracają po całym dniu pracy do domu i są zachwyceni jak ten zapach sie dlugo trzyma :lol: