Niedziela, 22 wrzesień 2019, 15:47
Ja bym uważał, przy flakonie na zdjęciach ewidentnie było majstrowane. Wrzucam zdjecie jak wygląda zdemontowana flaszka. Do środka nieuczciwy sprzedawca może wsadzić dowolny wkład.
Ankieta: Moja ocena Carolina Herrera - 212 Men EDT (1999) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.63% | |
2 - Słaby | 2 | 1.63% | |
3 - Przeciętny | 13 | 10.57% | |
4 - Dobry | 28 | 22.76% | |
5 - Bardzo dobry | 57 | 46.34% | |
6 - Genialny | 21 | 17.07% | |
Razem | 123 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 22 wrzesień 2019, 15:47
Ja bym uważał, przy flakonie na zdjęciach ewidentnie było majstrowane. Wrzucam zdjecie jak wygląda zdemontowana flaszka. Do środka nieuczciwy sprzedawca może wsadzić dowolny wkład.
Niedziela, 13 październik 2019, 17:50
Dziś była prawie letnia pogoda, więc postanowiłem w końcu przetestować te perfumy, bo jakoś o nich wcześniej zapomniałem. I zauroczył mnie ten aromat. Pierwsza myśl - jaki to jest sympatyczny zapach
Niby nic wielkiego, czuję głównie świeżą mieszankę zieleni z cytrusami, ale naprawdę bardzo przyjemnie mi się go nosi. Ten zapach chyba nie może się nie podobać. I wzbudził wspomnienie zapachu z oriflame Together him, który miałem bardzo dawno temu, chyba z 15 lat temu jak byłem jeszcze nastolatkiem. Tamten zapach musiał być inspirowany 212, bo pachniał wręcz bliźniaczo, nawet szukałem po jego wycofaniu czegoś podobnego i po tylu latach niespodziewanie znalazłem. Parametry całkiem niezłe. Zagości u mnie na stałe.
Poniedziałek, 14 październik 2019, 15:35
Spróbuj Creed - Tabarome.
Na mój nos są podobieństwa (m.in. imbir) i choć nie jest taki zielony i lekki, kojarzy mi się z 212.
pozdrawiam
Czwartek, 7 listopad 2019, 10:55
Przyglądam się dyskusji i postom dotyczącym zmiany zapachu 212 i nasuwa się pytanie gdzię kupić perfum, który jest przedmiotem dyskusji ? Kupując taniej przez internet nie mamy pewności, że trafimy na serię z trwalszym zapachem
Czwartek, 7 listopad 2019, 13:50
W S. już od jakiegoś czasu jest promocja bodajże 280 zł za 100ml. Więc jak ktoś się boi podróbki to może dopłacić tą stówkę (w stosunku do cen internetowych).
Czwartek, 7 listopad 2019, 14:24
https://www.elnino-parfum.pl/carolina-h ... ml-tester/ 175 zł
pewniak
SPRZEDAM: ...
Czwartek, 7 listopad 2019, 14:55
tutaj też pewniak, w dobrej cenie 200ml
http://www.parfems.pl/index.php?id_prod ... er=product i poniżej za 168 setka, sklep również zaufany: https://www.perfumeria-euforia.pl/sklep ... 0ml-tester i 192zł za full produkt w Tagomago ze Smartem na allegro też: https://allegro.pl/oferta/perfumy-carol ... 7684694233 nie rozumiem sensu przepłacania w S. skoro jest tyle legitnych źródeł, taniej.
Czwartek, 7 listopad 2019, 16:52
Dzięki za odpowiedź, na pewno z czegoś skorzystam
Środa, 4 grudzień 2019, 13:26
Bardzo przereklamowane perfumy. Delikatne, świeże. Kwiatowo-drzewno- cytrusowe. Bardzo bezpieczne i delikatne....szczerze powiem- nie wiem o co w nich chodzi- czy o dzieło marketingu, czy o butelkę, czy o ten delikatny zapaszek, który krótko trzyma i jest ledwie wyczuwalny? Perfumy dla mnie jedynie poprawne i w zasadzie nic więcej.
Pozdrawiam, Robert
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/</a><!-- m -->
Środa, 4 grudzień 2019, 14:10
Jako fan CH 212 NYC, posiadający sporą kolekcje flakonów (w tym vintage bez NYC) mogę stwierdzić, że ten zapach nie posiada żadnych kwiatów ani cytrusów. CH 212 to przede wszystkim trawa, przyprawy (z ostrawym zacięciem), do tego odrobina sztucznego piżma, lawendy i imbiru w tle. 212 to zapach jak najbardziej bezpieczny i taki ma być. Jest już na rynku 20 lat, zdecydowanie ma swój charakter i jest na tyle unikalny, że w przeciwieństwie do Sosydżów, ŁanMelonów i Bleu nie ma tony odpowiedników.
@BeeGee: ogólnie po twoich komentarzach w innych zapachach widzę że lubujesz się w ciężkich kadzidlanych kalibrach, skórze i wetywerii, także polecam olfaktoryczny detoks przed testowaniem lżejszych zapachów, a 212ka zdecydowanie nie należy i nigdy nie należała do kategorii ciężkiej. To nie Encre, Benek Absolute czy Rasasi - zupełnie inna kategoria do oceniania. 212 jest bardziej w grupie takich zapachów jak Lanvin L'Homme, Platynowy, BDC, etc Inna sprawa, że przy mocnej aplikacji (w wyższych temperaturach) 212 nie jest wcale taki delikatny, zwłaszcza vintage i ostatnie wypusty z literą E w batchu - na początku potrafią dać po nosie. Ogólnie trwałość obecnych wypustów na mnie jest na poziomie Platynowego i osobiście nie narzekam, a kompozycja jest wg mnie genialna i ponadczasowa.
Środa, 4 grudzień 2019, 14:30
Ja z kolei jak lubuję się w zapachach ciężkich, kadzidlanych, wetiwerowych itp. które noszę najchętniej, tak 212 uwielbiam i noszę go z równie wielką przyjemnością. Zapach jest radosny, świeży i na swój sposób unikalny. Trwałość i projekcja jak najbardziej mieści się w akceptowalnej normie.
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
Środa, 4 grudzień 2019, 14:56
Spasticink napisał(a):Jako fan CH 212 NYC, posiadający sporą kolekcje flakonów (w tym vintage bez NYC) mogę stwierdzić, że ten zapach nie posiada żadnych kwiatów ani cytrusów. CH 212 to przede wszystkim trawa, przyprawy (z ostrawym zacięciem), do tego odrobina sztucznego piżma, lawendy i imbiru w tle. 212 to zapach jak najbardziej bezpieczny i taki ma być. Jest już na rynku 20 lat, zdecydowanie ma swój charakter i jest na tyle unikalny, że w przeciwieństwie do Sosydżów, ŁanMelonów i Bleu nie ma tony odpowiedników. Witaj, jako że nie mam już 20 lat i naprawdę wąchałem i posiadałem baaardzo dużo zapachów od najmłodszych lat, a zaczynałem od lekkich...naprawdę- to akurat po 200 lub 300 zapachach które posiadałem i nimi sie pryskałem- ten zapach jest czysto marketingowy i tyle. Moje recenzje wrzuciłem z fragrantiki, gdyż albo są to recenzje zapachów które wstrząsnęły moimi "kubkami węchowymi", albo były nijakie. Mogę pisać o cliniqach, aqua di gio i innych popularnych i fajnych zapachach, których są setki i którymi każdy może sie psiknąc w perfumerii/ drogerii- ale szkoda czasu, gdyż właśnie te zapachy z niszy nie są już tak dostępne - a warto wspomnieć o nich - tych wyjątkowych i tych miałkich po to by inni mogli cos poznać, czego niestety nie ma w nadmiarze, a i dostęp bardzo często trudny. Detoksu nie potrzebuję- mam wrażliwy nos i naprawdę po latach można poznać dobre jakościowo składniki i takie sobie-i te w niszy i te w mainstreamie- i te kadzidlaki, drzewne i te świeże i kwiatowe.
Pozdrawiam, Robert
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/</a><!-- m -->
Środa, 4 grudzień 2019, 16:02
Tracershy napisał(a):Ja z kolei jak lubuję się w zapachach ciężkich, kadzidlanych, wetiwerowych itp. które noszę najchętniej, tak 212 uwielbiam i noszę go z równie wielką przyjemnością. Zapach jest radosny, świeży i na swój sposób unikalny. Trwałość i projekcja jak najbardziej mieści się w akceptowalnej normie. mam tak samo BeeGee napisał(a):jako że nie mam już 20 lat i naprawdę wąchałem i posiadałem baaardzo dużo zapachów od najmłodszych lat, a zaczynałem od lekkich...naprawdę- to akurat po 200 lub 300 zapachach które posiadałem i nimi sie pryskałem- ten zapach jest czysto marketingowy i tyle. Moje recenzje wrzuciłem z fragrantiki, gdyż albo są to recenzje zapachów które wstrząsnęły moimi "kubkami węchowymi", albo były nijakie. Mogę pisać o cliniqach, aqua di gio i innych popularnych i fajnych zapachach, których są setki i którymi każdy może sie psiknąc w perfumerii/ drogerii- ale szkoda czasu, gdyż właśnie te zapachy z niszy nie są już tak dostępne - a warto wspomnieć o nich - tych wyjątkowych i tych miałkich po to by inni mogli cos poznać, czego niestety nie ma w nadmiarze, a i dostęp bardzo często trudny. Stwierdzenie w stylu "że ja to mam już swoje lata i przewąchałem/miałem 200-300 zapachów" i wiem co jest miałkie, a co nie, zalatuje mi arogancją. Wierz mi, że to ile przewąchałeś flakonów w swoim życiu nikogo nie obchodzi i nie jest żadnym miarodajnym wyznacznikiem, trochę pokory. Dodatkowo, rozgraniczanie i klasyfikowanie zapachów na niszę i mainstream jest dość pretensjonalne i sztuczne, bo coś co było uważane do tej pory za niszę, potrafi lada moment wedrzeć się powszechnie na mainstreamowe półki i odwrotnie.
Środa, 4 grudzień 2019, 18:19
Spasticink napisał(a):Rozumiem , że spotkałem wyznawcę 212. Psikaj się i ciesz bo o to chodzi. Dla mnie zalatuje ten zapach cienizną, kiepskimi olejkami, plastikiem i tyle. Tobie może zalatywać czymkolwiek co kochasz i dobrze. Nie pouczaj innych i nie ucz innych pokory, tak samo jak nie baw się w lekarza detyksologa. Nie pisalem -co ty masz z nosem , jak masz odbierac zapach i czy masz byc pokorny, grzeczny czy kolorowy. Twoj odbior jest taki-moj inny i tyle w temacie.Tracershy napisał(a):Ja z kolei jak lubuję się w zapachach ciężkich, kadzidlanych, wetiwerowych itp. które noszę najchętniej, tak 212 uwielbiam i noszę go z równie wielką przyjemnością. Zapach jest radosny, świeży i na swój sposób unikalny. Trwałość i projekcja jak najbardziej mieści się w akceptowalnej normie.
Pozdrawiam, Robert
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/</a><!-- m -->
Środa, 4 grudzień 2019, 19:11
Ciężko cię nie pouczać gdy wypisujesz takie farmazony, zwłaszcza po chwaleniu się ile to zapachów nie przewąchałeś w życiu, a nie potrafisz docenić złożoności 212ki i określasz ją cyt. zapachem "cienizny, plastiku i słabych olejków". Rozumiem że sam zapach może Ci się nie podobać, ale nie brzmi to jak merytoryczna ocena, a raczej jak kiepski trolling. Do tego jeszcze jakieś "kwiatki i cytrusy" wyczuwasz, w ewidentnie zielono-przyprawowym zapachu (na drzewno-sandałowej bazie) jakim jest 212. Twój oryginalny post w ogóle brzmi jakbyś pomylił flakony i wąchał zupełnie inny zapach, bo opis rozmija się z tym co faktycznie siedzi we flakonie.
A że jest popularny? Cóż, ciężko aby nie był, skoro gości na półkach od 20 lat. To po prostu dobry zapach i mało co pachnie podobnie na perfumeryjnych półkach.
Piątek, 20 grudzień 2019, 09:39
Spasticink napisał(a):Ciężko cię nie pouczać gdy wypisujesz takie farmazony, zwłaszcza po chwaleniu się ile to zapachów nie przewąchałeś w życiu, a nie potrafisz docenić złożoności 212ki i określasz ją cyt. zapachem "cienizny, plastiku i słabych olejków". Rozumiem że sam zapach może Ci się nie podobać, ale nie brzmi to jak merytoryczna ocena, a raczej jak kiepski trolling. Do tego jeszcze jakieś "kwiatki i cytrusy" wyczuwasz, w ewidentnie zielono-przyprawowym zapachu (na drzewno-sandałowej bazie) jakim jest 212. Twój oryginalny post w ogóle brzmi jakbyś pomylił flakony i wąchał zupełnie inny zapach, bo opis rozmija się z tym co faktycznie siedzi we flakonie. Zgadzam się z BeeGee. Ten zapach to straszny gniot i wymysł marketingowy. Zapachu prawie nie czuć, rozwodniony, jakość i trwałość taka sobie- ale ważne że kasa się zgadza. Ta woda może być dobra tylko dla nastolatków i w takiej kategorii ją rozpatrywać należy. Lepiej dobrze się namydlić mydłem i spłukać wodą. Efekt będzie lepszy i trwalszy. Widzę, że kolega w awatarze ma 212... przypadek czy nagabywacz?
Piątek, 20 grudzień 2019, 10:15
karmacoma
Może zwyczajnie lubi 212
Piątek, 20 grudzień 2019, 14:27
karmacoma - ależ jesteś przenikliwym "specjalistą" od marketingu! Do tego rozgryzłeś mój awatar, jakim cudem?! Tak, jestem zawodowym nagabywaczem. W wolnych chwilach razem z cyganami na lokalnych bazarach wciskam ludziom testery-podjebki 212ki co by hajs z tego "wymysłu marketigowego" mi się zgadzał. Nastolatki to mój target, także uważaj :lol:
W ogóle witamy na forum Twój pierwszy post. Od razu w wątku o 212, interesujące. Czyżby multi beegee lub jakiś jego kolega-troll przybył z odsieczą? :lol: Spoko, zapach nie musi się wszystkim podobać, na tym polega urok świata perfum. Kompozycja 212ki sama się broni przez 20 lat i ma wielu fanów. Jak to mówią: "jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu nogi śmierdzą" :lol:
Sobota, 21 grudzień 2019, 19:45
O to to ... z tymi nogami.
Spoko... wolę czytać niż pisać, a że od wielu lat podobnie uważam ad tych cudów marketingowych to napisałem bo dowalanie komuś kto napisał szczerze co uważa , świadczy tylko o poziomie twojej kultury i napinaniu się na siłę... a później udawaniu sprawiedliwego i tolerancyjnego. Widać... jakiś nieprzerobiony defekt, kompleks z bazaru i czerpanie siły z pisania. Pozdro dla wszystkich cyganów, bazarów i nastolatek i akwizytorów 212. :-)))) „Cygan”
Niedziela, 22 grudzień 2019, 19:04
Cieszę się, że spodobało Ci się powiedzonko o stopach i pomarańczach. Miało być humorystycznie, bez żadnych napinek
Nie odbierz tego jako atak, ale potrenuj pisanie zdań wielokrotnie złożonych, bo ciężko się czytało twój post. Ewidentnie widać, że siły z pisania to nie czerpiesz. Może jednak, jak sam stwierdziłeś, pozostań tylko przy czytaniu forum? Takie miałkie posty o perfumach, jako jedynie produktach marketingowych, to można wrzucić pod co drugim zapachem. Dodatkowo dałeś piękny pokaz hipokryzji. Mnie śmiesz pouczać o braku kultury, a sam później stawiasz mi chamską "diagnozę psychoanalityka" o rzekomych defektach i kompleksach. To już nie można wziąć w obronę swojego ulubionego zapachu i w uzasadniony sposób wytknąć aroganckiego zachowania użytkownikowi, o czym pisałem już wcześniej? Wiecej w waszych postach w tym wątku krytykanctwa aniżeli obiektywnej krytyki. Sam daj dobry przykład kulturalnego zachowania i przywitaj się ze społecznością jak na Forumowicza przystało https://perfuforum.pl/viewforum.php?f=24 |
|