Podpowiedź i ciekawostka: Do niektórych scen w tym filmie zaangażowano ogromne ilości statystów, co na tamte lata (60) robiło ogromne wrażenie i często było podkreślane przy recenzjach filmu.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Lata 50, a 60 jeszcze bardziej, były złotym okresem dla tematów antycznego Rzymu, a praktycznie wszystkie realizowane z dużym rozmachem. Ale jak nisza, to nie holiłud, z włoskich to może "Caesar the Conqueror" co u nas poszło zgrabnie jako "Cezar konkwistador", liczni koleżkowie stoją na zielonej górce, więc kojarzy mi się z bitwą pod Alezją. Te siwe szyszaki przypominają za to bardziej to czym dysponowali Scytowie i Partiaci. Widziałem sporo filmów o Rzymie, ale tego nie kojarzę. Ot, zagwozdka.
Napisałeś, że film jest niszowy więc wklepałem "malo znane filmy o starozytnym rzymie filmweb".
W rekordzie "https://www.filmweb.pl/forum/filmy/FILMY+o+IMPERIUM+RZYMSKIM,1460688" pojawił się wpis o mało znanych.
Film w koprodukcji francusko-rumuńskiej mnie zaintrygował, a w kilka opisów było typu " widowiskowy", "z dużym rozmachem"...
Potem już tylko kilka przewijań na cda aż znalazłem te charakterystyczne szyszaki