Poniedziałek, 28 wrzesień 2020, 13:38
Alfred Dunhill - Moroccan Amber
rok wydania: 2019
n.g.: czarny pieprz, kolendra, kardamon i imbir
n.s.: szafran, kocanka i orzech laskowy
n.b.: agar (oud), skóra, coffee tree i bursztyn.
Niby przedstawiciel ekskluzywnej linii "Signature Collection", ale jednak nadal popularnej, drogeryjnej marki. Moroccan Amber to mainstreamowe pachnidło, którego "eksluzywność" przejawia się może jedynie w tym specyficznym podrasowaniu kompozycji, przy którym czuje się, że jest ona nadal jak najbardziej mainstreamowa, ale ma jednak tego niecodziennego kopa, moc i gęstość. MA z pewnością może się spodobać w orientalnym otwarciu pachnącym mocno imbirem i kardamonem. Dalej również nie jest źle z uwagi na dużą dozę szafranu i ciepłych nut nieśmiertelnika i orzechu. Ale im bliżej bazy tym kompozycja staje się bardziej trywialna i anonimowa.
Można w zapachu Dunhilla odnaleźć parę analogii do The Scent Bossa - oba eksplorują podobne olfaktryczne regiony, oba też podobnie zaczynają naprawdę nieźle ale nie utrzymują tego poziomu z czasem.
Nie ma też MA jakichś ponadprzeciętnych parametrów, żeby chociaż z tego tytułu podciągnąć mu ocenę.
4-/6
rok wydania: 2019
n.g.: czarny pieprz, kolendra, kardamon i imbir
n.s.: szafran, kocanka i orzech laskowy
n.b.: agar (oud), skóra, coffee tree i bursztyn.
Niby przedstawiciel ekskluzywnej linii "Signature Collection", ale jednak nadal popularnej, drogeryjnej marki. Moroccan Amber to mainstreamowe pachnidło, którego "eksluzywność" przejawia się może jedynie w tym specyficznym podrasowaniu kompozycji, przy którym czuje się, że jest ona nadal jak najbardziej mainstreamowa, ale ma jednak tego niecodziennego kopa, moc i gęstość. MA z pewnością może się spodobać w orientalnym otwarciu pachnącym mocno imbirem i kardamonem. Dalej również nie jest źle z uwagi na dużą dozę szafranu i ciepłych nut nieśmiertelnika i orzechu. Ale im bliżej bazy tym kompozycja staje się bardziej trywialna i anonimowa.
Można w zapachu Dunhilla odnaleźć parę analogii do The Scent Bossa - oba eksplorują podobne olfaktryczne regiony, oba też podobnie zaczynają naprawdę nieźle ale nie utrzymują tego poziomu z czasem.
Nie ma też MA jakichś ponadprzeciętnych parametrów, żeby chociaż z tego tytułu podciągnąć mu ocenę.
4-/6