Poniedziałek, 11 styczeń 2021, 01:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 11 styczeń 2021, 04:13 przez Criss.)
(Niedziela, 10 styczeń 2021, 15:13)Artplum napisał(a): Mam pytanie do przeciwników szczepień- jakie konkretnie argumenty przemawiają za odmową zaszczepienia?
Powinieneś dopisać: "przeciwników nowych i eksperymentalnych szczepień" - bo wiele osób (w ty ja) nie jest przeciwna ogólnie "zwykłym" tradycyjnym szczepionkom starego typu, które były przebadane klinicznie przez wymagany okres czasu (czyli wiele lat) a jedynie przeciwnikami masowego szczepienia produktami genetycznymi na bazie mRNA wirusa - tego typu szczepionki nigdy wcześniej nie zostały zatwierdzone i dopuszczone do użytku na ludziach, mimo wielu lat testów na zwierzętach. (te obecne szczepionki są dopuszczone warunkowo)
Długofalowe skutki uboczne i powikłania po zaszczepieniu się tym produktem genetycznym - nie są znane. Oprócz tego nie są znane interakcje podania szczepionki z innymi lekami. Nie wiadomo jak wpływa na płodność (nie zbadano) Producent w ulotce informuje, że szczepionki nie powinno podawać się osobom z mocno obniżoną odpornością(a pisowcy najpierw chcą szczepić od najstarszych i najbardziej schorowanych z mocno obniżoną odpornością seniorów?!) A testy szczepionek Pfizera odbywały się jedynie na grupie zdrowych osób w wieku od 16 do 55 lat.
Za dużo niewiadomych. Poczekam co najmniej do 29.01.2023 - czyli wtedy, kiedy zakończy się ostatnia faza badań kliniczych produktu Pfizera i poznamy pełne raporty na temat powikłań i stanu zdrowia osób zaszczepionych. Gdy bodajże w 2009 roku była epidemia świńskiej grypy, też masowo wciskali nieprzebadane do końca szczepionki. Potem skutki były takie, że np. Szwecja płaci ogromne odszkodowania za uszczerbki na zdrowiu osobom, które przyjęły te szczepionki.
Dodatkowo nie zamierzam zaszczepić się, ponieważ uważam, że szczepienie eksperymentalną szczepionką zdrowych ludzi , którzy de facto w 95% przechodzą covid-19 bezobjawowo, po prostu mija się z celem - szczególnie biorąc pod uwagę to, o czym napisałem wcześniej na temat wielu niewiadomych na temat szkodliwości produktu Pfizera. Trzeba chronić najstarszych, najbardziej schorowanych i takie osoby szczepić (najlepiej w pełni przebadanym produktem oraz bezpiecznym dla osób starszych) - oczywiście za ich zgodą, a nie przy użyciu jakiejś formy przymusu lub manipulacji. Zostaje jeszcze używana nawet w ciężkich przypadkach amantadyna - której działanie potwierdziło już wielu lekarzy i profesorów, choćby prof. Konrad Rejdak. Ostatnio również naukowcy z Cambridge, którzy ocenili w swoich badaniach, że amantadyna skutecznie blokuje replikację wirusa w organizmie.
Oprócz tego, sam producent szczepionki nie wie, na jak długo szczepionka będzie "chronić" i czy osoba taka nadal nie będzie zakażać innych - w tym kontekście nie widzę wytłumaczenia dla nachalnego zmuszania do szczepień np. ozdrowieńców (którzy nabyli naturalną odporność i zdolność do produkcji przeciwciał na minimum 8 miesięcy (ostatnio stwierdzili to naukowcy) + zostaje jeszcze coś tak pięknego, jak pamięć immunologiczna...)
Ktoś chce się szczepić? Proszę bardzo - to jest jego wybór i jego sprawa. Natomiast, niech taka osoba na siłę nie narzuca swojej woli innym.
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html