Czwartek, 27 luty 2020, 15:34
Ale widzisz, Artur – wchodzisz tu i piszesz. Stosunek do człowieka masz ambiwalentny, do jego perfum również bez emocji, ale wchodzisz. Czemu?
Ankieta: Moja ocena Fragrance One - Office For Men EDP (2019) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 12.50% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 7 | 43.75% | |
4 - Dobry | 4 | 25.00% | |
5 - Bardzo dobry | 1 | 6.25% | |
6 - Genialny | 2 | 12.50% | |
Razem | 16 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 27 luty 2020, 15:34
Ale widzisz, Artur – wchodzisz tu i piszesz. Stosunek do człowieka masz ambiwalentny, do jego perfum również bez emocji, ale wchodzisz. Czemu?
Czwartek, 27 luty 2020, 16:45
Mirx - może, żeby jednak zrozumieć ten "fenomen"?
Artur
Czwartek, 27 luty 2020, 18:54
sebastianw203 napisał(a):Ale jak widać całe życie się człowiek uczy Sorry, ale nie widać tego po tobie. Albo po prostu krótko jeszcze żyjesz. EOT. Miłego wieczoru
Artur
Czwartek, 27 luty 2020, 21:37
Cookie13 napisał(a):Z drugiej strony egzekwowana na siłę zmowa milczenia na zasadzie "nie mówmy już absolutnie nic o tym przebrzydłym Dżeremim (...) Nie wiem skąd wrażenie, że ktoś egzekwuje zmowę milczenia - niech będzie, że i na siłę - przecież nikt nikogo pałką nie bije za udzielanie się w temacie. Czy to infantylne? Zależy jak do tego podejdziesz - ma jakiś sens stwierdzenie, że udzielając się w tym wątku jesteśmy "częścią problemu". I ja to przyjmuję - mnie jego popularność po prostu nie przeszkadza. streak napisał(a):Moglbym nabyc i 5 butli od dzeremaja, aby zaprzestac te wojenke. Dlaczemu? Chcesz dać mu ryby ale wędkę zabrać? Przecież cała jego kariera jest zbudowana na polaryzacji odbiorców. Gdyby tylko dobrze wyglądał i ładnie się uśmiechał, opowiadając przy tym merytorycznie o perfumach to tego wątku by nawet nie było. On musi robić show, kontrowersje, emocje budzić - tu flakonem rzuci, tam babeczke przytuli, tu zaatakuje hejterów, tam popłacze, że przez hejterów kanał usunie itp. Nie bez powodu o biurze dla samców się tu nie rozmawia - nawet nie chodzi o to, że mało kto na forum miał okazję (albo ochotę) ten zapach poznać. Po prostu to jak pachnie jego sok nie ma absolutnie znacznia - bo kupujesz nie produkt o nazwie Office for Men tylko produkt o nazwie Jeremy Fragrance.
---------------------------------------------
Czwartek, 27 luty 2020, 21:58
A kto to ten Jeremy :lol: nie znam gościa, dużo straciłem :lol:
Nie jestem stary - jestem VINTAGE
Czwartek, 27 luty 2020, 23:13
Już, pogadane? To może dla odmiany o zapachu?
Może to i jest disco polo perfumiarstwa. Technicznie natomiast to bardzo zgrabny blend, który parametrami zawstydza 90% rynku (statystyka z dupy oczywiście, ale po prostu tak to widzę). Głównym jego problemem jest to, że ciężko o nim powiedzieć, że jest JAKIŚ. Sauvage jest "jakiś" i mam nadzieję, że nikt już nie przeżywa, że nie pachnie "naturalnie". Office jest tak milutko wyważony (a to ogromna sztuka), by podobał się wszystkim, że w konsekwencji nic w nim nie gra pierwszych skrzypiec; nic w tym zapachu nie chce wziąć na swoje barki odpowiedzialności za brzmienie całości. Natomiast jako orkiestra, brzmi to bardzo miło. A gdyby "orkiestra" brzmiało zbyt podniośle dla Office; to zostańmy przy Preludium C-dur granym przez początkującego pianistę bez żadnych interpretacyjnych starań, za to z sustain pedal wciśniętym do ziemi. Tak czy siak, każdy przechodząc obok zatrzyma się i powie że ładne. I przy Office - jak na złość - zatrzymują się i mówią, że ładne.
Kup pan rzecz - Imperialny straganik!
Piątek, 28 luty 2020, 08:43
No i należy się 6 i to bez wąchania. Dżery zrobił kawał pachnidła! Wzbudza emocje, wywołuje wojny, niszczy i tworzy przyjaźnie i to w dużej mierze bez nawet powąchania hock:
Tak właśnie robi się hicior - ma pachnieć ok, ale przede wszystkim ma kręcić emocje. Brawo Dżery, porwałeś ludzi z zadupia europy (tak ostatnio określono Polskę w radiu...) i gotowi zaraz po twarzach sobie na wzajem nakłaść.
Piątek, 28 luty 2020, 09:19
A ja go lubię, między innymi właśnie za to, że potrafi u niektórych wywołać tak skrajne reakcje. I co najważniejsze, robi to całkowicie świadomie
Robi show, które się sprzedaje. Może i na zasadzie, nie ważne jak byle o Tobie mówili, ale jest na tyle jaskrawą postacią, że trudno go nie zauważyć czy zapamiętać. Sam pamiętam jak znalazłem jego kanał i dopiero później kapnąłem się, jakie farmazony wali. Co do zapachu jak widać cel przez Jeremiasza zamierzony został osiągnięty. Zapach jest masapiling, longlasting i wywołuje grejt lejdis rijakszon (a przynajmniej Jeremiasz dba, aby taką miał opinię) A do tego jak pięknie wydoił z ludzi kasę, na limitowaną przedsprzedaż, potem, chyba drugą, a potem jeszcze wieczną promocję na drugi flakon :lol: Szanuję 8-)
Piątek, 28 luty 2020, 12:05
Mam rozumieć kolego, że każdy kto używa tych perfum i są chwalone przez ludzi dookoła, to wymyślił to sobie czy jak? Skoro piszesz że to on dba o te "grejt Lejdis reakszyn"
Piątek, 28 luty 2020, 12:32
sebastianw203
Oczywiście, że nie. Bardziej chodzi mi o to jaką otoczkę wytworzył wokół swego produktu i jak nakręcił to wszystko marketingowo. Między innymi, reakcje "dupeczek" (jak to zauważyłem czasem określasz) w swoich filmach. Niejeden widząc to pewnie pomyślał "wow, muszę to mieć!". I fakt, zapach oczywiście może się podobać (bo takie było założenie), ale przyznasz, że nie jest to nic nadzwyczaj wybitnego czy odkrywczego, ale tak to pięknie zaprezentowano, nakręcono że ludzie mają dość spore oczekiwania w stosunku do Office For Man Ale tak jak mówię, taki był zamysł i ja to doceniam 8-) Trzeba umieć się sprzedać, a tego Jeremiaszowi akurat nie można odmówić
Niedziela, 1 marzec 2020, 13:06
panpoker napisał(a):Cookie13 napisał(a):Z drugiej strony egzekwowana na siłę zmowa milczenia na zasadzie "nie mówmy już absolutnie nic o tym przebrzydłym Dżeremim (...) No i tu dochodzimy do sedna. Pisząc tym temacie niejako nolens volens uczestniczymy w mimowolnym nakręcaniu zainteresowania produktami firmowanymi nazwiskiem Dżeremiego. I to niezależnie od tego, czy jest to krytyka, czy aprobata. Jeżeli chodzi o moje podejście, to podobnie jak do zdecydowanej większości spraw, podchodzę do tego z dystansem, a najbardziej w tym wszystkim interesuje mnie (o czym już napomknąłem wcześniej) swoisty fenomen postaci tego kolesia. Bez absolutnie żadnego zaangażowania natury emocjonalnej.
Niedziela, 1 marzec 2020, 14:24
Takich fenomenów jest wiele i są one pokłosiem rozwoju mediów, szczególnie Internetu.
Być może jest to związane ze znanym stwierdzeniem, przypisywanym Lemowi.
Artur
Niedziela, 1 marzec 2020, 14:33
Nie tyle być może, co na pewno. Nie wrzucałbym jednak Dżeremiego do jednego worka z jakimiś do szczętu skretyniałymi szafiarkami czy innymi z metra ciętymi influencerami o horyzoncie myślowym glonojada zamieszkującego trzydziestolitrowe akwarium.
Niedziela, 1 marzec 2020, 14:38
Toteż ja go tak nie klasyfikację i, jak już wcześniej pisałem, mam do niego stosunek życzliwie obojętny.
Zresztą, ja w ogóle dużo bardziej lubię czytać recenzje perfum, niż je oglądać. Zwyczajnie, w tym wypadku, lepiej do mnie przemawia słowo pisane. Prawdopodobnie jest to związane z podeszłym wiekiem
Artur
Niedziela, 1 marzec 2020, 14:45
Niczego takiego przecież Ci nie imputuję. Pisałem niejako doprecyzowując, jak postrzegam faktycznego bohatera tego wątku. Bo - przynajmniej na razie - nie jest nim sam zapach, któremu temat dedykowano.
Niedziela, 1 marzec 2020, 15:12
Rafal_Chow napisał(a):sebastianw203 No widzisz po tym co pogrubiłem, obawiam się że możemy nie dojść do porozumienia bo: a) chyba na czym innym nam zależy b) mamy inną perspektywę i co innego określamy mianem "wybitnego" i "odkrywczego" Już tłumaczę o co mi chodzi. Mimo że siedzę w tym temacie ponad 4 lata, przewąchałem bardzo dużo niszowych pachnideł, nie poprzewracało mi się w głowie, nie stwierdziłem że jestem specem i "guru" od buteleczek z pachnącą wodą, wprost przeciwnie. Im więcej wącham zapachów "trudnych" tym bardziej się zastanawiam co trzeba mieć albo czego nie mieć w bańce żeby takie rzeczy na siebie zakładać i wmawiać sobie że to jest ładne. Jeżeli ktoś jest w stanie wypuszczać ścieki pokroju Kourosa, Encre Noire, Antaeus, Amouage Gold i inny syf od którego ludziom wykręca się twarz jakby zjedli najkwaśniejszą cytrynę na świecie, to dla równowagi sił doceniam i wychwalam Saważe, Łan Milliony, Allury, Spajsbomby, Reflekszyn Man itp. Nie każdy Panie kolego dzisiejszy mainstreamowy zapach zbiera komplementy, ma wysoką trwałość i projekcje, i jest odbierany pozytywnie a nie reakcja na ów zapach jest obojętna Bedę tą równowagę stosował bo chciałbym żeby tylko takie zapachy jak ta 2 kategoria były wypuszczane, chce pachnieć a nie śmierdzieć. Ot co. Jeszcze słówko odnośnie Jeremiego i jego zapachu. Widzisz, jeszcze jak byłem żółtodziób i przeglądałem wątki o jakiś pantydropperach itp itd pisze gość 1k+ postów, wiele razy te posty czytałem, duża wiedza o perfumach, bogaty zasób słownictwa, masa zapachów przewąchanych, pisze Ci taki "spec": Encre albo Amouage Jubilation albo Montale Honey Oud Dajesz dziewczynie,koleżance, dziewczynie kolegi, nawet matce. Wszystkie wykręcają twarz i mówią że syf. Oglądasz Jeremiego który Ci mówi: Code Colonia, Sauvage, Ultra Male. Nagle wszyscy zachwyceni, pani sąsiadka pyta w windzie co to za zapach bo dobry, szef w pracy mowi że dobry perfumy żebyś mu załatwił, a teściowie bardziej Cie zaczynają lubić nagle. Oczywiście jest to ogromne uproszczenie, pisze o tych "dupeczkach" ale tak naprawde jeśli zapach jest ładny i przyjemny to czy to będzie szef,teściowie,własna rodzina, znajomi itp odbiór Twojej osoby będzie dużo dużo lepszy. Troche jak z białymi zębami. Wybielasz żeby się podobać kobietom albo swojej kobiecie i sobie wiadomo. Ale przyjemniej się rozmawia z kolegą, podwładnym czy zięciem który ma białe zęby a nie czarne od brudu. Ale ważne że się wyróżnia i wszyscy go zapamietają (filozofia wyznawana przez "znaffcuf": byle żeby pamietali o mnie, źle-dobrze ale żeby pamiętali). Puentą jest to że dobrze że Jeremy robi taką otoczkę wokół swojego zapachu, bo jak już wcześniej powiedział mam coś na tacy podane ja i "młodsi" stażem odemnie którzy już nie będą musieli wykonywać testów własnoręcznie tylko popatrzą na niego, jego powodzenie sukces wygląd i jak on mówi A a "znafca" z forum powie Z, to taki młokos już będzie wiedział kogo się słuchać
Niedziela, 1 marzec 2020, 15:43
Jeremy, oprócz własnego perfumowego biznesu na boku (office, date), jest raczej człowiekiem na usługach perfumiarsko-drogeryjnego wielkiego biznesu.
Filmiki muszą wychodzić i mieć dużo odsłon, w zasadzie wszystko jedno co powie o tym czy innym produkcie, za chwile może zmienić zdanie o 180st, chodzi o to żeby ludzie po jego filmikach interesowali się tematem, łazili po perfumeriach, obwąchiwali blottery, może 10% coś weźmie. Głupoty/losowe opinie może przekazywać bezkarnie, bo niby jak go z tego rozliczyć? Trudno o jakąś obiektywną miarę jakości perfum. Wyrażona w procentach pozytywne 'Ladies reaction '? Zauważmy też, że mówi raczej o najnowszych zapachach, stworzonych za czasów obecnych zarządów kosmetycznych korpo, za sukces których te zarządy są odpowiedzialne, więc MUSZĄ się sprzedawać - robi to samo co panienki z S i D doradzające zawsze to, co najnowsze. A jak go zobaczyłem 1 raz, to przypomniał mi się niejaki 'Bubi' z nowszych gier z serii Wolfenstein towarzysz/sporo młodszy chłopak kobiety będącej głównym czarnym charakterem , o typowo aryjskiej urodzie, ale nie mający za dużo do powiedzenia. Chyba, w sumie dawno nie grałem w żadne gry.
Niedziela, 1 marzec 2020, 15:49
Drogi sebastiannw203. Mam do Ciebie prośbę czy mógłbyś nie używać słowa "dupeczka" gdy mówisz o kobietach. To słowo ma wydźwięk pejoratywny, a ja zawsze byłem uczony żeby do kobiet odnosić się z szacunkiem. To już Twój kolejny posty, w którym używasz tego określenia i za każdym razem coś się we mnie burzy gdy to czytam i wierzę, że nie tylko mi nie podoba się Twoje podejście do kobiet. Następnym razem gdy zobaczę to okreslenie będę zgłaszał Twoje posty do moderacji.
Niedziela, 1 marzec 2020, 16:07
sebastianw203 napisał(a):Jeżeli ktoś jest w stanie wypuszczać ścieki pokroju Kourosa, Encre Noire, Antaeus, Amouage Gold i inny syf od którego ludziom wykręca się twarz Dosyć odważna i daleko posunięta teza... Bazyli nadaje mobilnie...
Niedziela, 1 marzec 2020, 16:26
kermit223 napisał(a):Drogi sebastiannw203. Mam do Ciebie prośbę czy mógłbyś nie używać słowa "dupeczka" gdy mówisz o kobietach. To słowo ma wydźwięk pejoratywny, a ja zawsze byłem uczony żeby do kobiet odnosić się z szacunkiem. To już Twój kolejny posty, w którym używasz tego określenia i za każdym razem coś się we mnie burzy gdy to czytam i wierzę, że nie tylko mi nie podoba się Twoje podejście do kobiet. Następnym razem gdy zobaczę to okreslenie będę zgłaszał Twoje posty do moderacji. Nawet jak mówię w cudzysłowie? A tak btw. Może się każdemu to nie podobać na tym forum. Mam to osobiście gdzieś ale spokojnie jest tyle synonimów słowa "dupeczka" że dam radę coś znaleźć Bazyli napisał(a):sebastianw203 napisał(a):Jeżeli ktoś jest w stanie wypuszczać ścieki pokroju Kourosa, Encre Noire, Antaeus, Amouage Gold i inny syf od którego ludziom wykręca się twarz Ani ona odważna ani "daleko" posunięta. Wystarczy wysunąć nos z czterech ścian i sprawdzić. |
|