Niedziela, 19 luty 2012, 21:06
honoris causa: tak, bardzo dobrze napisane. Przypomniała mi się nasza dyskusja na ten temat w innym wątku.
Dla mnie to niepojęte, jak religia wpływa na psychikę, postrzeganie świata, ile potrafi wyrządzić zła (są na szczęście pozytywne aspekty, mające udział w wychowaniu dzieci - chociaż też zależy od konkretnej religii). Irytują mnie gadki z księżmi na kolędzie (już w sumie się nie odzywam), którzy w pewnym momencie nie mają w ogóle argumentów - jeśli wszystko na końcu mamy sprowadzić do zwykłej wiary (uwierz w to i tamto, bo na tym w końcu polega wiara), to ja dziękuję
I naprawdę irytujące jest to, że niektórzy potrafią sypać z rękawa mnóstwem cytatów z Biblii - to jest ich argument w dyskusji. Tylko, że jak ja zacznę przywoływać swoje źródła, np. autorstwa Krasnala Chałabały, to zaczną pukać palcem w czoło. A dla mnie - od jakiegoś czasu osoby, która z KK nie chce mieć nic do czynienia - Biblia ma wyłącznie wartość historyczną.
Dla mnie to niepojęte, jak religia wpływa na psychikę, postrzeganie świata, ile potrafi wyrządzić zła (są na szczęście pozytywne aspekty, mające udział w wychowaniu dzieci - chociaż też zależy od konkretnej religii). Irytują mnie gadki z księżmi na kolędzie (już w sumie się nie odzywam), którzy w pewnym momencie nie mają w ogóle argumentów - jeśli wszystko na końcu mamy sprowadzić do zwykłej wiary (uwierz w to i tamto, bo na tym w końcu polega wiara), to ja dziękuję
I naprawdę irytujące jest to, że niektórzy potrafią sypać z rękawa mnóstwem cytatów z Biblii - to jest ich argument w dyskusji. Tylko, że jak ja zacznę przywoływać swoje źródła, np. autorstwa Krasnala Chałabały, to zaczną pukać palcem w czoło. A dla mnie - od jakiegoś czasu osoby, która z KK nie chce mieć nic do czynienia - Biblia ma wyłącznie wartość historyczną.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną