Wtorek, 7 luty 2012, 10:50
Grzegorz napisał(a):Niestety, wyrzuciło mój poprzedni post. Napiszę więc ponownie.Od czerwonej zaczynałem, ale ostatnio do niej wróciłem i z trudem dokończyłem opakowanie. Zbyt smolista. Natomiast Rosamonte uwielbiam w klasycznej jej odmianie jak i Despalada oraz Seleccion Especial.
Zimą piję jedynie Cruz de Malta Despalada Sin Palo (czerwona). Każdorazowo dokonuję zakupu zapasu 5 kg :lol: . Uważam, że jest to najlepsza dostępna u nas yerba. Odpowiada mi przede wszystkim jej dymny posmak. Testowałem wcześniej wieeeeeele innych, ale jakoś mnie nie urzekły specjalnie. W przypadku braku CdM pijam pospolite Pajarito lub Rosamonte. Latem natomiast smakowe Laranjeiras. Oczywiście jako terere.
Smakowe jakoś omijam, bo nie do końca wiadomo co odpowiada za smak: czy chemia, czy naturalne składniki. Taki brak zaufania mam.
farello napisał(a):Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy nie zacząć siorbać ze względów pobudzających, rozjaśniających umysł i oczyszczających organizmMoim zdaniem lepiej oczyszcza pu-erh i zielona herbata. Ale pod względem pobudzającym wolę ją bardziej niż kawę. Poza tym yerbę można pić również ze względów smakowych