U mnie na bieganie od rana Loewe 7 Sport - idealna na takie okazję, a na resztę dnia Franck Boclet Tobacco - nie wiem czy lepszy Franc, czy jednak Tom Ford TV w pojedynku waniliowych tytoniowców
Chłodny dzień to okazja, żeby użyć czegoś bardziej soczystego, np. Montale Oudmazing. Do marki tej podchodzę z dystansem, bo wiele ich perfum kompletnie mi się nie podobało. Na szczęście są też naprawdę dobre, jak Intense Cafe czy So Iris. Oudmazing dopisuje się do tej drugiej grupy - soczysty, owocowy, niezwykle trwały oud, z lekkim przechyłem w damską stronę.
mnie całkiem zdominował ten zapach od kilkunastu dni. No bo jak go nie użyć ponownie, skoro pachnę nim jeszcze z poprzedniego dnia, a poza tym pachną nim ciuchy na maksa. Mega męski zapach o megamocarnych parametrach (obecną wersję oceniam). Uwielbiam.