Czwartek, 2 luty 2012, 16:15
Odeszła znakomita poetka, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury ( 1996 ).
Czwartek, 2 luty 2012, 16:15
Odeszła znakomita poetka, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury ( 1996 ).
Czwartek, 2 luty 2012, 16:31
Nawet nie wiem co powiedzieć.
Jej utwory są ciągle z nami. Warto do nich wracać. Gigant literatury.
Pusto.
Czwartek, 2 luty 2012, 17:07
Doceniłem ją stosunkowo niedawno, bo mniej więcej 10 lat po tym, jak otrzymała nagrodę Nobla, ale byłem pod naprawdę dużym wrażeniem jej poezji, której słowa z wyczuciem i humorem wyrażają zrozumienie, akceptację i miłość tego dziwnego zjawiska, jakim jest życie z jego cudownością, absurdalnością i bólem zarazem.
Jeden z moich ulubionych wierszy: Pod jedną gwiazdką Przepraszam przypadek, że nazywam go koniecznością. Przepraszam konieczność, jeśli jednak się mylę. Niech się nie gniewa szczęście, że biorę je jak swoje. Niech mi zapomną umarli, że ledwie tlą się w pamięci. Przepraszam czas za mnogość przeoczonego świata na sekundę. Przepraszam dawną miłość, że nową uważam za pierwszą. Wybaczcie mi, dalekie wojny, że noszę kwiaty do domu. Wybaczcie, otwarte rany, że kłuję się w palec. Przepraszam wołających z otchłani za płytę z menuetem. Przepraszam ludzi na dworcach za sen o piatej rano. Daruj, szczuta nadziejo, że śmieję się czasem. Darujcie mi, pustynie, że z łyżką wody nie biegnę. I ty, jastrzębiu, od lat ten sam, w tej samej klatce, zapatrzony bez ruchu zawsze w ten sam punkt, odpuść mi, nawet gdybyś był ptakiem wypchanym. Przepraszam ścięte drzewo za cztery nogi stołowe. Przepraszam wielkie pytania za małe odpowiedzi. Prawdo, nie zwracaj na mnie zbyt bacznej uwagi. Powago, okaż mi wspaniałomyślność. Ścierp, tajemnico bytu, że nie mogę być wszędzie. Przepraszam wszystkich, że nie mogę być każdym i każdą. Wiem, że póki żyję, nic mnie nie usprawiedliwia, ponieważ sama sobie stoję na przeszkodzie. Nie miej mi za złe, mowo, że pożyczam patetycznych słów, a potem trudu dokładam, żeby wydały się lekkie.
Czwartek, 2 luty 2012, 21:21
Dla mnie najwybitniejsza polska poetka, bardziej tylko cenię Herberta, a raczej, by ująć to inaczej, bliżej mi do niego.
Zbiegiem okoliczności, wczoraj, około godziny 16 przeglądałem w księgarni jej tom wierszy, wieczorem zaś przeczytałem o jej śmierci. Odeszła już Trójca - Herbert, Miłosz i Szymborska, lecz ich dzieła nadal stanowią inspirację. Piękna muzyka na pożegnanie, jeden z moich ulubionych fragmentów Mahlera, może ktoś z Was zna. http://www.youtube.com/watch?v=hjN60JMtzxY i jedna z czterech ostatnich pieśni napisanych przez R. Straussa http://www.youtube.com/watch?v=Se0HPsJe ... re=related Obie traktują o odejściu. Zawszę, jak myślę o Poetce, rozweselam się i na zawsze tak zostanie.
Czwartek, 2 luty 2012, 21:40
Nie kwestionuje wartości poezji Szymborskiej, bo jest uniwersalna i zasłużenie została nagrodzona Noblem. Niemniej postać samej Szymborskiej jest dość wstrętna.
edit Zgadzam się ze zdaniem przedmówcy a propos Herberta. Wielkim szacunkiem darzę tego poetę, także jako człowieka. Po tym jak Wprost próbował zeszmacić tę postać, przestałem to czytać. A offtopując już zupełnie, to moim faworytem jest K.K. Baczyński
Czwartek, 2 luty 2012, 22:00
Jestem podobnego zdania jak belor. Panuje u nas niepisana zasada pt. "cisza nad trumną", niemniej jednak należy oddzielić kunszt pisarski od kwestii etyki jaką ta Pani prezentowała. Partię, stalinizm i Lenina można było popierać wskutek błędu, nieświadomości, nadziei na dobre jutro dla ludzkości jakie komunizm obiecywał, ale gorliwość z jaką czyniła to Pani Szymborska była godna lepszej sprawy. Podpisanie się pod listem, która był de facto wyrokiem śmierci na kilka osób dopełnia czarę goryczy. Z tego co mi wiadomo, z tą przeszłością poetka się nie rozliczyła. Ani literacko, ani zwykłym ludzkim "przepraszam". Troszkę mi się to wszystko kłóci z wizerunkiem pełnej swady i humoru uśmiechniętej starszej Pani jaki nam w ciągu kilku ostatnich godzin zaserwowano w mediach. Nie zmienia to wszystko faktu, że Szymborska wielkim poetą była.
Luksus dla mnie - piękna kobieta u boku, perfumy i dobre espresso
Opium dla mas - blog o męskich perfumach Fragrantica PL - mój profil
Czwartek, 2 luty 2012, 22:00
belor napisał(a):Niemniej postać samej Szymborskiej jest dość wstrętna.Słucham?
Pusto.
Czwartek, 2 luty 2012, 22:03
LOL napisał(a):belor napisał(a):Niemniej postać samej Szymborskiej jest dość wstrętna.Słucham? Poczytaj, poszukaj, a potem pomyśl.
Czwartek, 2 luty 2012, 22:06
Na czym polega ta 'wstrętność'? Nie rozumiem.
Pusto.
Czwartek, 2 luty 2012, 22:07
To jest właśnie problem mediów głównego nurtu... No bo przecież co może być wstrętnego w takiej miłej, starszej Pani?
Luksus dla mnie - piękna kobieta u boku, perfumy i dobre espresso
Opium dla mas - blog o męskich perfumach Fragrantica PL - mój profil
Czwartek, 2 luty 2012, 22:10
Z przekorą zapytam kolejny raz.
Pochylmy się chociażby nad tym cytatem samej poetki: Cytat:"Rzeczywistość objawia się czasem od strony tak chaotycznej i zastraszająco niepojętej, że chciałoby się wykryć w niej jakiś trwalszy porządek, dokonać w niej podziału na to, co ważne i nieważne, przestarzałe i nowe, przeszkadzające i pomocne. Jest to pokusa groźna, bo często wówczas między świat a postęp wciska się jakaś teoria, jakaś ideologia, obiecująca wszystko posegregować i objaśnić. Są u nas pisarze, którzy oparli się tej pokusie i woleli zawierzyć własnemu instynktowi i sumieniu niż wszelkim pośrednikom. Ja tej pokusie, niestety, uległam, o czym świadczą dwa pierwsze zbiorki wierszy".
Pusto.
Czwartek, 2 luty 2012, 22:20
Bycie czynnym komunistą jest wstrętne samo w sobie. Ale to oczywiście abstrakt.
W zasadzie Domurst w wielkim myślowym skrócie napisał to co myślę, można to rozwijać ale po co? Tak, lol masz rację, można też uznać ten fragment za swego rodzaju przyznanie się do winy, tyle że to brzmi raczej jak wytłumaczenie starszej pani, która po latach doszła do wniosku, że gdzieś tam po drodze zrobiła jakiś mały błąd, uległa pokusie. Smutne, że "uleganie pokusie" jednych, to zgnojenie, więzienia i śmierć innych.
Czwartek, 2 luty 2012, 23:04
Ja tylko powiem, że bardzo, ale to bardzo sobie cenię wiersz pt. Kot w pustym mieszkaniu.
Piątek, 3 luty 2012, 07:24
Wielki to był Mickiewicz. A nagroda Nobla się dawno zeszmaciła - takie Oskarki dla gawiedzi.
Piątek, 3 luty 2012, 12:27
Rzeczywiście literacki Nobel w ostatnim czasie nieco stracił na wartości, bo nagroda ta przyznana takim średniakom, jak np. Le Clezio czy Herta Muller, to delikatnie mówiąc nieporozumienie. Ale dla odmiany laureat tej nagrody z roku 2006, czyli Orhan Pamuk, to już z kolei pisarz wybitny, w moim odczuciu jeden z najbardziej utalentowanych współczesnych literatów.
Piątek, 3 luty 2012, 14:32
Pokojowy Nobel też jakoś ostatnio zalatuje poprawnocią polityczną. Co do naukowych Nobli to myślę, że zbyt wielu ludziom zależy, aby na prawdę wielkie odkrycia nie przebiły się do świadomości ogółu. Dla Galileuszów i Koperników jest ostracyzm i wykluczenie a nie Noble.
Sobota, 4 luty 2012, 12:27
Tak, upadek nagrody Nobla najlepiej widać w "dziedzinie" pokoju i literatury (np. niejaki Dario Fo, nie wspominając O Obamie).
W naukach ścisłych też były kwiatki. Np. Albert Einstein otrzymał Nobla za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego, nie za Ogólną, czy Szczególną Teorię Względności.
Środa, 8 luty 2012, 09:57
Kot w pustym mieszkaniu...
Jeden z najpiekniejszych wierszy Szymborskiej, i bardzo mi bliski |
|