Wtorek, 24 luty 2015, 22:48
kwiatek napisał(a):Roq pisze, że wieje dziadkiem, on wie co pisze, ma zawsze dużo baloników na fragrze
Roq ma chyba jakiś kompleks. Może jest kryptodziadkiem
Artur
Ankieta: Moja ocena Burberry - Burberry for Men EDT (1995) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 5 | 12.50% | |
4 - Dobry | 13 | 32.50% | |
5 - Bardzo dobry | 18 | 45.00% | |
6 - Genialny | 4 | 10.00% | |
Razem | 40 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wtorek, 24 luty 2015, 22:48
kwiatek napisał(a):Roq pisze, że wieje dziadkiem, on wie co pisze, ma zawsze dużo baloników na fragrze Roq ma chyba jakiś kompleks. Może jest kryptodziadkiem
Artur
Wtorek, 24 luty 2015, 22:59
Znaczy ,że czas mnie iść na emeryturę
Wtorek, 17 marzec 2015, 16:22
Nabuchodonozor napisał(a):Zakładam, że dziadkiem można stać się w wieku 40 latPerfuma dla lamusów tylko pod powyższym warunkiem. Zupełnie nie odbieram tego zapachu oldskulowo, może dlatego, że nie czuję w nim nut kolońskich a to dla mnie synonim nurtu
Środa, 19 sierpień 2015, 20:41
W mojej klasyfikacji zapach z kategorii: bezpieczny na każdą okazję dla faceta 30+. W tym i późniejszych zapachach od Burberry jest pewien spokój i elegancja a przy tym b. dobra trwałość i niezła projekcja. Na pewno warto mieć w kolekcji choć odlewkę. U mnie zapach na 5.
Środa, 19 sierpień 2015, 21:24
Jeden z moich ulubionych zapachów. Po dłuższym używaniu muszę stwierdzić, że niestety, na mojej skórze przy umiarkowanej (do przyjęcia) projekcji, trwałość mierna.
Środa, 19 sierpień 2015, 21:51
Początkowo wyczuwam głównie miętę, z czasem zapach przechodzi w mieszaninę, z której nie umiem wyodrębnić poszczególnych nut. W każdym razie pachnie garniturowo/wieczorowo i dość oldskulowo (klimaty mchowe, torfowe i drzewne + jakieś nuty kwiatowe). Ogólnie rzecz ujmując, zapach ten kojarzy mi się trochę z zapachem brandy/whisky. Początkowo rześki (dzięki dominującej mięcie), z czasem nabiera złożoności i staje się ciężkawy. Projekcja dość znaczna, trwałość 6-8 godzin, z czasem oczywiście słabnąca, ale moim zdaniem dość powoli.
Nie jest to wprawdzie zapach kolońsko "dziadkowy", ale nie jest to też młodzieżowy/sportowy. W wątku o Eau de Rochas Homme któryś z użytkowników umieścił te perfumy pomiędzy oldskulem a zapachami współczesnymi. Moim zdaniem na perfumowej osi czasu Burberry for Men też mógłby zostać umieszczony mniej więcej w tym miejscu (zresztą data wypuszczenia na rynek Rochasa i Burberry jest zbliżona).
Czwartek, 20 sierpień 2015, 07:08
1 - Bardzo słaby (DNO) :lol: :lol: :lol:
Czwartek, 20 sierpień 2015, 09:31
addseo1234 napisał(a):1 - Bardzo słaby (DNO) :lol: :lol: :lol:Ale zablysnol pierwsza poscina :lol:
Raf
Czwartek, 20 sierpień 2015, 10:29
raf napisał(a):addseo1234 napisał(a):1 - Bardzo słaby (DNO) :lol: :lol: :lol:Ale zablysnol pierwsza poscina :lol: Uwielbiam takie posty i takich "błyskaczy". Może jakieś uzasadnienie, analiza? Nic? Ot tak wpadam, piszę komentarz z d... i już?
Artur
Czwartek, 20 sierpień 2015, 10:32
Pewnie zwykły nabijacz postów.
Czwartek, 20 sierpień 2015, 11:09
Kenzo napisał(a):Pewnie zwykły nabijacz postów.Hahaa.. nabijacz, ale jakoś mało skuteczny Wojtek
Czwartek, 20 sierpień 2015, 11:45
Pewnie tak, jak szybko zaczął, tak szybko skończy.
Środa, 26 sierpień 2015, 08:48
Bardzo dobry zapach o o dziwo przyzwoitych parametrach. Nie jest może tytanem trwałości i projekcji jednak solidne 6-7h na mnie wytrzymuje co jest zadowalającym wynikiem. Nie wiem, nie robiłem testów ręka w rękę ale jak dla mnie ma jakiś wspólny mianownik z Platinum Egoiste którego bardzo lubię. Zapach raczej elegancki, np na niedzielny spacer. Dobrze będzie współgrał z marynarką. Tak go widzę.
Aktualnie na sprzedaż! https://www.perfuforum.pl/thread-18767.html
Poniedziałek, 14 grudzień 2015, 12:21
Te perfumy to moje objawienie 2015 roku, prawdopodobnie staną się one moim signature scent Są jak ręcznie szyty, doskonale skrojony na mnie garnitur, po prostu są idealne. Testowałem je wielokrotnie od wiosny i jest to niezwykle ciekawe pachnidło - gdy jest chłodniej są nieco cięższe, jakby bardziej żywiczne, dalej ładnie projektują i trwają dobre 7-8h. Gdy jest ciepło czy nawet gorąco pachną niezwykle świeżo, nieco chłodno za sprawą mięty, dają orzeźwienie, lecz w takim bardzo eleganckim i szlachetnym stylu. Mają dobrą i nienachalną projekcję - czuć je wyraźnie na nosicielu, ale nie jest to projekcja rodem z Joopa czy A-Mena, taka w sam raz.
Doskonale pasują do garnituru, po prostu idealnie do biura, na spotkania, również w dni wolne czy na jakieś wyjścia przez cały rok. Są eleganckie i wymagają eleganckiego stroju - zakładanie ich do dresów, adidasów czy jakichś młodzieżowych ciuszków byłoby nie na miejscu. Jednak w żadnym wypadku nie trącą dziadem - dzięki akordom owocowym łączą w sobie klasyczną elegancję, świeżość, nieco cięższe nuty z lekkimi i nowoczesnymi nutami owocowymi. Nie ma tu w ogóle jakiejś sztuczności, metalicznych i ordynarnych zgrzytów znanych np. z Platynowego czy paskudnej syntetyczności z Chrome. Jest naturalnie i przyjemnie, od początku do końca. Są nieoklepane i pachną bardzo przyjemnie - nikłe szanse że ktoś z Waszego otoczenia się na nie wykrzywi. Docenią je zarówno laicy jak i perfumomaniacy. Trwają na mnie spokojnie 7-8h, czasem dobijając nawet do 12h, a przez pierwsze 4-6h świetnie projektują. Są stosunkowo bardzo tanie jak na to co oferują. Mimo ciągłego ich używania i testowania od kilku miesięcy w ogóle mi się nie znudziły, co jest niezwykle rzadkie, bo prędzej czy później jakiś zapach mi się zaczyna nudzić, męczyć mnie i po prostu go odstawiam. Tutaj nic takiego nie miało miejsca Może nie są jakoś szczególnie odkrywcze i nie wywołują skrajnych emocji, ale dla mnie to jedne z najlepszych perfum jakie kiedykolwiek powstały, jak nie najlepsze. Flakon jest ładny, prosty i elegancki bez zbędnych udziwnień, atomizer daje niezłe chmury, choć chodzi ciutkę ciężko. Po raz pierwszy wystawiam perfumom na tym forum 6, bo wreszcie trafiłem na coś co na to zasługuje. Po prostu doskonałe, polecam każdemu choć przetestować bo naprawdę warto
Poniedziałek, 14 grudzień 2015, 22:58
flanker napisał(a):Nie ma tu w ogóle jakiejś sztuczności, metalicznych i ordynarnych zgrzytów znanych np. z Platynowego W kontekście Burberry for men bardzo ostra ta krytyka Platynowego.
Obniżka!!! Montale Patchouli Leaves za 199 zł!!! Okazja!!!
https://perfuforum.pl/thread-23599.html
Wtorek, 15 grudzień 2015, 04:23
mam katar wiem że Platynowy ma swoje grono wyznawców i doceniam tą kompozycję, bo jest naprawdę bardzo dobra, wręcz przełomowa, jednak dla mnie z powodu swojej metaliczności ten zapach jest nie do zaakceptowania. Jeszcze na innych jakoś go toleruję, ale na sobie nie daję rady... Ta metaliczność mnie przytłacza i denerwuje. To samo mam z Chrome - chyba nie ma drugiego tak syntetycznie, metalicznie brzmiącego śmierdziucha jak ten W tym przypadku to nawet na innych mnie on drażni
Wiem że BfM powstał później niż Platynowy i wiele osób sugeruje jego wzornictwo na nim, bo podobieństw jest rzeczywiście sporo, jednak kompozycja jest moim zdaniem znacznie lepsza, naturalniej brzmiąca i po prostu wg mnie lepsza, więc nawet jeśli Burberry czerpał wzorce z Platynowca to wyszło mu wprost doskonale i nie zrobił bezmyślnej kopii Ponownie zachęcam wszystkich tych co nie znają Burberrego do testów, bo naprawdę warto! Radzę tylko uważać w D i S, bo często mają stare, zepsute i skwaszone testery, które nijak nie przypominają oryginału. Zapach jest po prostu cudny
Środa, 20 styczeń 2016, 16:45
Bardzo dobre perfumy. Wydaje mi się, że są podobne do CK Eternity, ale dosyć dawno wąchałem Calvina i może się mylę.
x
Środa, 20 styczeń 2016, 16:55
Jak ładnie pachnąć? Ile takie perfumy? ile razy się psikacie nimi?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.spirulina.pl">http://www.spirulina.pl</a><!-- m -->
Środa, 20 styczeń 2016, 18:19
adasdadas napisał(a):Bardzo dobre perfumy. Wydaje mi się, że są podobne do CK Eternity, ale dosyć dawno wąchałem Calvina i może się mylę.jesli juz to podobna półka zapachowa, jednak same w sobie zapachy nie sa dla mnie podobne, acz oba bardzo dobre.
Poniedziałek, 29 luty 2016, 16:28
Własnie dotarła do mnie końcówka flakonu. WOW. To nasz pierwszy kontakt i wydaje mi się być takim małym odkryciem. Gdzieś tam przebrzmiewa wczesniej wspomniany Chanel, ale to nie to samo. Czuję tu czegoś "więcej". Owoce?, to chyba będą one.
Z oceną powstrzymam się do sprawdzenia parametrów
https://perfuforum.pl/thread-15827.html AMOUAGE NA MILILITRY!
|
|