Poniedziałek, 9 październik 2017, 18:22
@Belial Lord
Tak wiem o tym, cieszę się, że nie tylko ja wyczuwam różnice między produkcji 2015 i późniejszą. Przy czym dla mnie wypust z końca 2016 flakon 200ml ma wciąż niezłe parametry. Po prostu nie tak dobre jak próbka 2015. Zasadnicza projekcja flakonu trwa u mnie 2h, może podciągnałbym na siłe do 3h, ale to już prawdziwe ostatki. Potem siedzi jeszcze wiele godzin, ale już bliskoskórnie od czasu do czasu coś tam do nosa doleci. Baza wyczuwalna 24h nawet po prysznicu. Wersja 2015 próbka projekcja przez 3-4h zostawiająca większy ogon, dalej zachowuje się już bardzo podobnie do flakonu.
@Greg @Artplum
Trwałe owszem mogą być tak samo, a nawet lepiej, dałem linka filmiku blogera, który to lepiej opisuje. Natomiast podróbka nigdy nie będzie pachnieć tak samo ktoś przyzwyczajony do oryginału od razu wyczuje różnice.
Tak uważam, że zdarza się, że na rynek internetowy trafia gorszy sort, jakieś niedoróbki, błędy opakowań, flakonów, być może nawet soku. Przy czym nie chodzi mi o to, że jakaś tania perfumeria sprzedaje perfumy z pogniecionym opakowaniem. Mówię tu na przykład o takiej wpadce jak stare logo Diora na flakonie, ale już nowe na opakowaniu.
Nigdzie nie pisałem, że sok perfum kupowanych przez neta zawsze pachnie gorzej lub ma słabsze parametry od tego co stoi w stacjonarkach. Pisałem, że tak się zdarza, ostatnio tak miałem na przykładzie Chrome.
Gdzie tanie internetowe perfumerie się zaoptrują we flakony takich marek jak Dior to masz potwierdzenie w mailu, jaki uzyskałem od Perfumesco.
Argument folii po pierwsze nie jest jedynym. Po drugie nie jest słaby. Jakbyś się orientował w podróbkach Diora to byś wiedział, że chińczycy nie są w stanie zafoliować podrób w sposób tak perfekcyjny jak robi to Dior. Jeżeli twierdzisz inaczej bardzo chętnie zobacze zdjęcie podróby z folią wyglądającą tak samo jak w oryginale. Tu sobie można porównać jak to wygląda i jeszcze wiele innych różnic https://www.youtube.com/watch?v=L2LTjMCKI5M Właściwie jedyną rzeczą, którą w miare dobrze podrabiają jest naklejka na folii oraz częściowo opakowanie, ale tylko częściowo, gdyż po bliższym oglądnięciu wychodzą ewidentne błędy. Dlatego proszę mi nie zarzucać, że nie wiem, czy mam do czynienia z oryginałem od Perfumesco. Jeśli ktoś twierdzi, że na przedstawionych przeze mnie zdjęciach (w stosownych tematach na tym forum) jest podróba czekam na konkrety kto i dlaczego tak uważa. Jeszcze raz powtarzam flakon DHP z Perfumesco jest WG MNIE w 100% oryginałem. Mam na tym punkcie przeczulenie oraz wiem dobrze jak wyglądają fejki, więc gdybym tylko miał cień podejrzeń to bym nie pisał, że oryginał. Sam karton jest w środku inny, tandetny i jest niekonsekwencja w logotypach, ale to też nie zmienia faktu, że karton uważam także za oryginał, po prostu źle wykonany z błędami w produkcji i tyle.
Tak wiem o tym, cieszę się, że nie tylko ja wyczuwam różnice między produkcji 2015 i późniejszą. Przy czym dla mnie wypust z końca 2016 flakon 200ml ma wciąż niezłe parametry. Po prostu nie tak dobre jak próbka 2015. Zasadnicza projekcja flakonu trwa u mnie 2h, może podciągnałbym na siłe do 3h, ale to już prawdziwe ostatki. Potem siedzi jeszcze wiele godzin, ale już bliskoskórnie od czasu do czasu coś tam do nosa doleci. Baza wyczuwalna 24h nawet po prysznicu. Wersja 2015 próbka projekcja przez 3-4h zostawiająca większy ogon, dalej zachowuje się już bardzo podobnie do flakonu.
@Greg @Artplum
Trwałe owszem mogą być tak samo, a nawet lepiej, dałem linka filmiku blogera, który to lepiej opisuje. Natomiast podróbka nigdy nie będzie pachnieć tak samo ktoś przyzwyczajony do oryginału od razu wyczuje różnice.
Tak uważam, że zdarza się, że na rynek internetowy trafia gorszy sort, jakieś niedoróbki, błędy opakowań, flakonów, być może nawet soku. Przy czym nie chodzi mi o to, że jakaś tania perfumeria sprzedaje perfumy z pogniecionym opakowaniem. Mówię tu na przykład o takiej wpadce jak stare logo Diora na flakonie, ale już nowe na opakowaniu.
Nigdzie nie pisałem, że sok perfum kupowanych przez neta zawsze pachnie gorzej lub ma słabsze parametry od tego co stoi w stacjonarkach. Pisałem, że tak się zdarza, ostatnio tak miałem na przykładzie Chrome.
Gdzie tanie internetowe perfumerie się zaoptrują we flakony takich marek jak Dior to masz potwierdzenie w mailu, jaki uzyskałem od Perfumesco.
Argument folii po pierwsze nie jest jedynym. Po drugie nie jest słaby. Jakbyś się orientował w podróbkach Diora to byś wiedział, że chińczycy nie są w stanie zafoliować podrób w sposób tak perfekcyjny jak robi to Dior. Jeżeli twierdzisz inaczej bardzo chętnie zobacze zdjęcie podróby z folią wyglądającą tak samo jak w oryginale. Tu sobie można porównać jak to wygląda i jeszcze wiele innych różnic https://www.youtube.com/watch?v=L2LTjMCKI5M Właściwie jedyną rzeczą, którą w miare dobrze podrabiają jest naklejka na folii oraz częściowo opakowanie, ale tylko częściowo, gdyż po bliższym oglądnięciu wychodzą ewidentne błędy. Dlatego proszę mi nie zarzucać, że nie wiem, czy mam do czynienia z oryginałem od Perfumesco. Jeśli ktoś twierdzi, że na przedstawionych przeze mnie zdjęciach (w stosownych tematach na tym forum) jest podróba czekam na konkrety kto i dlaczego tak uważa. Jeszcze raz powtarzam flakon DHP z Perfumesco jest WG MNIE w 100% oryginałem. Mam na tym punkcie przeczulenie oraz wiem dobrze jak wyglądają fejki, więc gdybym tylko miał cień podejrzeń to bym nie pisał, że oryginał. Sam karton jest w środku inny, tandetny i jest niekonsekwencja w logotypach, ale to też nie zmienia faktu, że karton uważam także za oryginał, po prostu źle wykonany z błędami w produkcji i tyle.