Christian Dior - Aqua Fahrenheit EDT (2011)

[lichu]

No i stało się będziemy mieć kolejny zapach od Diora

Fahrenheit Aqua



Nutami głowy są Grejpfrut i Mandarynka;
nutami serca są Fiołek, Mięta i Bazylia;
nutami bazy są Skóra i Wetyweria.

http://www.basenotes.net/threads/269931 ... Fahrenheit

[pirath]

woda.... czuję niepokój.... czy Dior kolejną reprodukcją fafarafa nie oddala się nazbyt od doskonałego pierwowzoru? najpierw (improwizuje z kolejnością) wersja absolut, potem 32 a teraz TO... i nie wiedzieć czemu znów używają z premedytacją nazwy fafarafa, gdy ta wg mnie należy się tylko oryginałowi bo pozostałe wariacje raczej z fafarafa i tym samym jego nazwą mają niewiele wspólnego.....

czas oczywiście pokaże czy malkontent który mieszka u mnie w kieszeni się mylił, ale dość ostrożnie podchodzę zarówno do wersji aqua (z natury delikatnych) jak i remejków znanych klasyków.... do tej pory pojawił się tylko jeden który przebił jakością kompozycji oryginał... D&G The One Gentleman....

[pirath]

mi chodzi o to Robercie, że powinny się nazywać Dior 32 i Dior Absolute bo fafarafa i prawa do tej marki ma wg mnie tylko jeden zapach...
ale pewnie Dior uznał, że jak nowości powycierają sobie trochę gęby imieniem świetnego poprzednika to sprzedawać będą się lepiej....

[lichu]

Dokladnie przychyle się do tego co napisał Robert: ja nie kupilem Absolute tylko dlatego ze bylo tam napisane Fafarafa bo nie przepadam za klasykiem...

[lichu]

Wąchałem Aqua Fahrenheit i...

Jest spoko

Takze panowie wizyta obowiazkowa w perfumerii, pierwsze moje skojarzenie zapachu to Lancome Hypnose...

[pirath]

czyli u mnie odpada.... to jedyny zapach kupiony wyłącznie w oparciu o test bloterowy i zwrócony natychmiast po pierwszej aplikacji na skórę...

u mnie nuty wodne bardzo nieciekawie otwierają się na skórze...

[kwiatek]

lichu a nie kojarzy Ci się aqua f z homme sport
od tego samego projektanta? nie wiem czemu
ale dla mnie to dwa niemalże identyczne zapachy...
a przynajmniej początek jest przerażająco podobny,
w przypadku homme sport polegam na pamięci węchowej

[lichu]

Kwiatek: średnio, bo akurat mam homme sport, sprawdzę go jeszcze raz dobrze, chociaż i tak on nie jest mi w głowie...

[lichu]

Robert to był jeden szybki test i to poczułem, chociaż tez odnajdywałem również ducha klasycznego fafara, tak czy siak udana w moim odczuciu kompozycja na lato.

[belor]

Świeżak z pazurem. Ma w sobie coś co zmusza do wąchania, zdecydowanie charakterny zapach i z całej serii chyba najlepiej nawiązuje do ojczulka (ideologicznie, mniej zapachowo).

[RayFlash]

Oceniłem na "3". Wtórna woda z ogórem. O świetnej projekcji i trwałości. Niezbędna rzecz dla fanatycznych entuzjastów Fahrenheita i całkiem dobra dla miłośników ogórków.

[gilbert]

Moje pierwsze wrażenie odnośnie tego zapachu - klasyczny fahrenheit, tylko to wszystko jest troszkę mniej intensywne. Potem robi się coraz bardziej świeżo.
Co do trwałości i projekcji zgadzam się, jest bardzo dobrze.
Wg mnie fajna wariacja nt. klasyka, dla jego fanów (oczywiście nie tylko) na trochę cieplejsze dni.

[kwiatek]

dzisiaj utwierdziłem sie w przekonaniu,
że dobrze zrobiłem dając ocenę 5,
w pełni zasługuje na to, nie czuję tu ogórków

[RayFlash]

(...) nie czuję tu ogórków

Nie ma się czym chwalić.

[kwiatek]

(...) nie czuję tu ogórków

Nie ma się czym chwalić.

mimo to się pochwaliłem

[RayFlash]

(...) nie czuję tu ogórków

Nie ma się czym chwalić.

mimo to się pochwaliłem

Nie sposób zaprzeczyć. :lol:

[RayFlash]

dzisiaj utwierdziłem sie w przekonaniu,
że dobrze zrobiłem dając ocenę 5,
(...)

Mam dokładnie to samo. Wczoraj zapodałem go sobie do poduchy i utwierdziłem się w przekonaniu, że dobrze zrobiłem, oceniając na "3", a właściwie to nawet zdziwiłem się, że byłem tak niesłychanie łaskawy. Zupełnie pospolity zapach. Nie jest tragicznie pod tym względem, ale mimo to mdli mnie od syntetyków, gdy go wącham. Ujma dla oryginalnego Fahrenheita. Spokojnie można sięgnąć po Man Calvina Kleina, oszczędzając przy tym parę złotych, a najlepiej - po szklankę wody "zamiast".

[Bach_rules!]

Man CK to bardzo przyzwoity zapach! :ugeek:

[RayFlash]

Na to wychodzi, jeśli spojrzeć na diagram ocen diorowskiej "Wody".

[Bach_rules!]

IMO na lato, zwłaszcza upalne, nie zaryzykowałbym. Chyba że na letni wieczór. Jest za słodki, za intensywny. Za mało świeży.
Jakieś nawiązanie do klasyka jest, trwałość i projekcja bardzo dobra. Kwiatek zauważył podobieństwo do H.Sport - potwierdzam, właśnie to mnie zniechęca, bo nie lubię tych "sportowych nut", jeśli można to tak ująć. Siląc się na względny obiektywizm (czy to nie oksymoron?), jest to zapach zgrabnie zbudowany, przyjemny, łatwy w odbiorze, taki co to ma się wszystkim podobać i już. Mocna 4. ode mnie.
Dodam jeszcze, że ogórka czuć, owszem, ale mi to nie przeszkadza a nawet nie pomoże!