Wtorek, 7 czerwiec 2022, 15:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 8 czerwiec 2022, 17:05 przez Caruso. Edytowano łącznie: 4)
L'Atelier Parfum - Verte Euprhorie
rok wydania: 2021
twórca: Alexis Dadier
n.g.: Grejpfrut, Czerwona pomarańcza i Petitgrain
n.s.: Marchew i Goryczka
n.b.: Białe piżmo i Cedr
Jedyny zapach L'Atelier Parfum, który wzbudził moją ciekawość po premierze. Dopiero teraz wpadł mi do testów, może to i lepiej, bo miał okazję zaprezentować się w cieplejszej aurze.
Niestety, mimo to, nie zaprezentował zbyt wiele. Otwarcie to mocne uderzenie lekko kwaśnych cytrusów oraz, wbrew nazwie, tylko odrobiny nut zielonych. Zresztą już po paru minutach Verte Euphorie się trochę wysładza, dają o sobie znać generyczne nuty kwiatowe a także nawet odrobina mydlin. Już na tym etapie kompozycja jest zwyczajnie mainstreamowa a im bliżej bazy opartej na białych piżmach tym jeszcze więcej nudy. Jeśli to była najciekawsza kompozycja marki, to myślę, że spokojnie można sobie odpuścić resztę.
4--/6
rok wydania: 2021
twórca: Alexis Dadier
n.g.: Grejpfrut, Czerwona pomarańcza i Petitgrain
n.s.: Marchew i Goryczka
n.b.: Białe piżmo i Cedr
Jedyny zapach L'Atelier Parfum, który wzbudził moją ciekawość po premierze. Dopiero teraz wpadł mi do testów, może to i lepiej, bo miał okazję zaprezentować się w cieplejszej aurze.
Niestety, mimo to, nie zaprezentował zbyt wiele. Otwarcie to mocne uderzenie lekko kwaśnych cytrusów oraz, wbrew nazwie, tylko odrobiny nut zielonych. Zresztą już po paru minutach Verte Euphorie się trochę wysładza, dają o sobie znać generyczne nuty kwiatowe a także nawet odrobina mydlin. Już na tym etapie kompozycja jest zwyczajnie mainstreamowa a im bliżej bazy opartej na białych piżmach tym jeszcze więcej nudy. Jeśli to była najciekawsza kompozycja marki, to myślę, że spokojnie można sobie odpuścić resztę.
4--/6